W latach 1944 do 1945 sowieci aresztowali na terenach wyzwolonych od okupantów niemieckich kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Wywieziono ich wszystkich do gułagów znajdujących się w głębi Związku Radzieckiego. Znaczna ich większość to tzw. Internowani, czyli uwięzieni bez wyroku osadzeni w obozach jenieckich. Część z nich to członkowie podziemia niepodległościowego, ale wielu z nich to zwykli Polacy wsadzani do łagru, bo byli sąsiadami, mieli to samo nazwisko, byli krewnymi lub spowinowaceni albo sołdaty musiały wykonać założony plan aresztowań. Często to byli chłopcy mający 15 – 16 lat. Z dokumentów opublikowanych ze źródeł rosyjskich wynika, że administracja obozów nie znała powodów aresztowania ponad 58% internowanych.
Do tego celu przeznaczono trzy obozy. Obóz jeniecki nr 178 NKWD pod Riazaniem, obóz nr 270 w Borowiczach w obwodzie nowogrodzkim i nr 41 w Ostaszkowie w obwodzie kalinińskim.
Akcją aresztowań na terenie Białostocczyzny kierowali naczelnik GZK „Smiersz” Abakumow i komisarz Białoruskiej SRR Canawa.
Obóz w Ostaszkowie mieścił się przy zakładzie wydobycia torfu i garbarni w Ostaszkowie. Od 30 lipca 1944 do grudnia 1945 naczelnikiem był podpułkownik Żurawlow, następnie do listopada 1946 major Dobrinskij. Polaków z więzienia w Białymstoku przewieziono do tego obozu trzema transportami. Wyjazdy z Białegostoku 7, 12 i 24 listopada 1944 r., przyjęte w Ostaszkowie 19, 20 listopada i 4 grudnia. Według dokumentów dostarczono 2898 internowanych z czego 394 osoby to kobiety. Stanowili oni 91% internowanych, którzy przeszli przez obóz w Ostaszkowie. W tym gronie znalazło się 22 mężczyzn z małej wsi Jagłowo, w co drugim domu aresztowano gospodarza, syna lub ojca.
Najazd na wieś i aresztowanie nastąpiło 11.11.1944 r. zgodnie z trzema zapisami w indeksach represjonowanych, tom XIII wydanym prze Ośrodek KARTA, Warszawa i przekazami krewnych.
Z dostępnych raportów wynika, że obóz nie był przygotowany na przyjęcie takiej ilości internowanych Polaków, na jednego przypadało 0,84 metra kwadratowego powierzchni mieszkalnej, w związku z tym normalny sen był niemożliwy, brak opału, zimno, brak przegotowanej wody do picia, brak warzyw, ziemniaków, chleb wydawany raz dziennie, plaga insektów, wszy, pluskiew. Brak mebli, pościeli, lekarstw, środków dezynfekcyjnych. Z raportu wynika, że warunki przebywania w tym samym obozie jeńców niemieckich były lepsze.
W związku z tym postanowiono część jeńców przewieźć do innego obozu, wytypowano łagier w Riazaniu. 14 kwietnia 1945 roku 1516 obywateli polskich przeniesiono. Transport do Riazania dotarł 17 kwietnia 1945 roku. W Ostaszkowie zmarło 120 obywateli polskich.
Obóz w Riazaniu, dokąd przekazano z Ostaszkowa ponad 1500 Polaków był zlokalizowany przy zarządzie spec – łagru nr 178 w osiedlu Kaniszczewskije Wysiełki, w barakach byłej poprawczej kolonii pracy i podobozów w pobliskim osiedlu Diagilewo i przy Zakładzie Maszyn Rolniczych „Riazsielmasz” w Riazaniu. Polacy przebywali w podobozie nr 178 najpierw w Kaniszczewskich Wysiełkach, a później w podobozie w Diagilewie na linii kolejowej z Riazania do Moskwy, w siedmiu barakach mieszkalnych fabryki nr 304. Dowódcą był podpułkownik Gusiew, a od lutego 1945 r. major Małkin. W dniu 11 stycznia wyodrębniono siedem podobozów z obozu nr 178, w tym podobóz nr 454 w którym przebywali Polacy, gdzie naczelnikiem podobozu był Małkin. Potocznie nazywano je Riazań Górny i Riazań Dolny.
Jak już pisałem 17 kwietnia 1945 roku przeniesiono do tego obozu 1516 mieszkańców Białostocczyzny, w tym 12 mieszkańców Jagłowa.
Warunki pobytu i pracy w obozach przestawił na podstawie relacji internowanych autor zamieszczonego poniżej opracowania, jakkolwiek należy przyznać, że po powrocie internowani nie chcieli się dzielić tą wiedzą.
Po ponad dwóch latach łagru, zaczęły się zwolnienia mieszkańców Białostocczyzny.
16 stycznia 1946 roku na podstawie rozkazu NKWD zwolniono i odesłano do Polski 859 osób z obozu w Ostaszkowie, w tej liczbie była grupka mieszkańców Jagłowa. Z dostępnych mi materiałów wynika, że 10 osób opuściło obóz, przewieziono ich do Białej Podlaskiej i 26.01 1946 r. przekazano do Polski.
Z obozu Riazania 19 stycznia, grupa 845 osób z Białostocczyzny została z tego obozu zwolniona i przekazana władzom polskim w dniu 6 lutego 1946 roku. W tej grupie było 9 mieszkańców Jagłowa.
Pozostali Haraburda Kazimierz i Szkiłądź Konrad, którzy przebywali w Riazaniu do 8 lipca 1947 r., wysłani zostali potem do łagru Borowicze, gdzie przebywali do 7 października 1947 roku, następnie przekazani do obozu przejściowego w Brześciu i repatriacja do Polski w dniu 26 października 1947 roku.
Ostatni z mieszkańców Jagłowa to Emilian Siemion, mój daleki krewny po mieczu i narzeczony mojej cioci Genowefy, siostry mamy. Zmarł 28 sierpnia 1945 roku.
W Riazaniu panował potworny głód. Jak wynika z oświadczeń świadków w obozie tym prowadzono co najmniej dwukrotnie strajk głodowy, próbując zmusić władze do poprawy sytuacji więźniów.
W Riazaniu zmarło 34 internowanych obywateli polskich.
Warunki życia codziennego obywateli polskich w obozie w Riazaniu na podstawie opracowania pod tym tytułem Aleksandra Arkusza z Uniwersytetu Jagiellońskiego
Zdecydowaną większość zatrzymanych na terenach na zachód od linii Curzona internowano, a więc pozbawiono wolności bez wyroku jakiegokolwiek organu sądowego. Internowanym nie przedstawiono formalnych zarzutów oraz nie podano im przyczyn zatrzymania i wywiezienia do obozów. Dla internowanych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego już w 1944 r. wyznaczono trzy główne obozy stacjonarne, podległe Głównemu Zarządowi do Spraw Jeńców Wojennych i Osób Internowanych (GUPWI) NKWD ZSRR. Były to: obóz nr 41 w Ostaszkowie, obóz nr 178 – 454 w Riazaniu oraz obóz nr 270 w Borowiczach. Łącznie w latach 1944 – 1949 przetrzymywano w nich 8587 żołnierzy AK. Obozy te różniły się nie tylko kontyngentem uwięzionych, ale także warunkami bytowymi. W niniejszym artykule opisano dwa z nich – obóz riazański oraz obóz borowicki.
Do marca 1945 r. wszystkie nowo przybyłe do Riazania transporty z internowanymi Polakami (ogółem 706 osób) umieszczano w podobozie w Kaniszczewskich Wysiełkach. Podobóz składał się m.in. z baraków mieszkalnych, kuchni, pralni, łaźni, fryzjerni, izb dezynfekcyjnych oraz karceru. Otoczony był wysokim drewnianym płotem, nad którym znajdowały się cztery rzędy drutu kolczastego. W każdym rogu podobozu ulokowane były wieżyczki strażnicze z uzbrojonymi wartownikami. Wzdłuż wewnętrznej strony ogrodzenia przebiegała tzw. zakazana zona – jej przekroczenie groziło natychmiastowym zastrzeleniem. W jednostce panowały tragiczne warunki bytowe i sanitarne wynikające w dużej mierze z nieprzygotowania obozu do przyjęcia tak dużej liczby osób. Polaków umieszczono w małych barakach pozbawionych oświetlenia i ogrzewania. Internowani spali na gołych pryczach. Brakowało im sienników oraz odzieży.
Fatalny był również system odżywiania. Początkowo realizowano go w dwóch normach – oficerskiej oraz podoficerskiej, do której zaliczono również szeregowców oraz osoby cywilne. Zgodnie z normą oficerską dzienna racja białego chleba wynosiła 600 g; pozostałym wydawano ciemny chleb w takiej samej ilości. Po upływie półtora miesiąca przebywania w obozie wszystkim więźniom – niezależnie od przysługującej im normy – wydawano tylko ciemny chleb. Chleb stanowił podstawę tzw. suchego prowiantu dostarczanego na śniadanie, w skład którego wchodziła również kostka margaryny (jedna na cztery osoby), 40 g cukru oraz 10 sztuk papierosów i zapałek (tylko dla oficerów). Poza suchym prowiantem na śniadanie więźniowie otrzymywali 0,75 l zupy (bardzo rzadka, głównie z kapusty lub liści buraczanych). Tą samą zupę wydawano również na pierwsze danie obiadu; drugim daniem była najczęściej kasza, kartofle lub kapusta (od 150 do 200 g). Od listopada 1944 r. praktycznie nie wydawano kolacji.
W podobozie panowały również tragiczne warunki sanitarne. Kąpiel odbywała się raz na dwa tygodnie. W trakcie jej trwania każdy z więźniów otrzymywał wiaderko gorącej wody (woda zimna była dostarczana w dowolnej ilości z kranu) oraz mydło wielkości dwóch kostek cukru. W podobozie nie istniał żaden system opieki medycznej. Brakowało lekarstw, personelu medycznego oraz miejsc rekonwalescencji i hospitalizacji. Nie obowiązywał żaden regulamin. Codziennie odbywały się przesłuchania.
5 marca 1945 r. w obozie rozpoczęła się głodówka będąca protestem przeciwko złym warunkom bytowym i sanitarnym, zakazowi korespondencji z rodzinami, zmuszaniu do pracy przy wyrębie lodu (przy bardzo niskich temperaturach i bez dodatkowych ubrań) oraz braku informacji o przyczynach internowania, przetrzymywania w obozie, statusie uwięzionych i dacie zwolnienia. Do protestu przyłączyli się prawie wszyscy z internowanych, oprócz chorych i osłabionych. 8 marca 1945 r., czwartego dnia protestu, władze obozowe przystąpiły do zdecydowanych działań. Więźniów poddano bowiem procedurze przymusowego karmienia poprzez sondę wprowadzaną do przełyku. Akcję nasilono w kolejnych dwóch dniach protestu. Z uwagi na wyczerpanie „strajkujących” oraz brak nadziei na porozumienie się z władzami obozowymi, 12 marca 1945 r. przerwano głodówkę, natomiast władze obozowe wydały więźniom sienniki, odpowiednie ubrania, a także obiecały poprawę jakości wyżywienia. Nie wyrażono jednak zgody na korespondencję z rodzinami, a także nie podano informacji o przyczynie internowania i dacie zwolnienia. 15 kwietnia 1945 r. całą grupę Polaków przeniesiono do podobozu w Diagilewie. Od tego czasu umieszczano w nim również wszystkie transporty jakie przybyły z internowanymi.
Podobóz diagilewski otaczały zasieki z drutu kolczastego, wewnątrz znajdowały się baraki mieszkalne oraz budynki administracyjno-gospodarcze, w tym warsztaty. W Diagilewie istniały lepsze warunki bytowe, sanitarno-higieniczne, lepsza opieka medyczna, a także system pracy wykonywanej przez więźniów. W obozie obowiązywał regulamin skrupulatnie egzekwowany przez władze obozowe. Internowani pracowali zarówno na terenie obozu, jak i poza jego granicami. Brygady robocze przeznaczone do prac wewnątrz obozowych wykonywały głównie obowiązki związane z funkcjonowaniem jednostki oraz szeregiem prac porządkowych – pracowano m.in. w kuchni, piekarni, łaźni, pralni, magazynach, fryzjerni oraz przy wywozie nieczystości. Latem 1945 r. rozpoczęto pracę w obozowych warsztatach – krawieckim, szewskim, ślusarsko-mechanicznym, stolarskim oraz wikliniarskim. Prace te mogli wykonywać szeregowcy oraz podoficerowie (z wyjątkiem pracy w szpitalu) zaakceptowani przez władze obozowe. Za przekroczenie ustanowionej normy przysługiwało dodatkowe wyżywienie w postaci 200 g chleba lub porcji zupy.
Największą popularnością cieszyła się jednak praca wykonywana poza terenem obozu, która dawała możliwość wysyłania listów (nielegalnie) oraz nabycia różnych przedmiotów sprzedawanych następnie miejscowej ludności lub przemycanych do obozu. Jednak z uwagi na prawdopodobieństwo ucieczki lub próby nawiązania korespondencji z rodzinami, selekcja pracowników do prac wykonywanych poza terenem jednostki była dość szczegółowa. Ogółem poza terenem obozu pracowało 15 – 20 brygad. Szczególnie miejsce zajmowała tzw. „Brygada Kecz” – licząca ponad 60 osób i pracująca dla potrzeb Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Zarządu NKWD w Riazaniu. Brygada wykonywała różnorakie prace budowlane oraz naprawcze obiektów mieszkalnych, gospodarczych, administracyjnych oraz miejskich dróg. Za pracę wykonywaną poza terenem obozu również przysługiwało dodatkowe wyżywienie.
W Diagilewie wyżywienie było lepsze niż w Kaniszczewskich Wysiełkach. Mimo iż oficjalnie obowiązywały trzy normy żywieniowe – oficerska, podoficerska (obejmująca również szeregowców i osoby cywilne) oraz norma ustanowiona dla chorych przebywających w szpitalu – w rzeczywistości skład produktów przynależnych normie oficerskiej i podoficerskiej był taki sam, analogicznie jak przydział wagowy wydawanych posiłków (posiłki oficerskie było nieco gęstsze). Na śniadanie każdemu z więźniów wydawano 0,75 l zupy. Obiad był dwudaniowy. Na pierwsze danie podawano tę samą zupę co na śniadanie, zaś na drugie 250 – gramową porcję kaszy, ziemniaków lub kapusty. Kolację stanowił kubek kawy. W skład suchego prowiantu przynależnego normie oficerskiej wchodziło 300 g chleba białego, 300 g chleba ciemnego, 40 g cukru, 40 g tłuszczu, 15 sztuk papierosów lub 10 g machorki (tytoniu). Norma podoficerska składała się z 600 g chleba ciemnego, 30 g cukru, 30 g tłuszczu, 10 sztuk papierosów lub pięciu g machorki (od września 1945 r. papierosy wydawano tylko dla pracujących). Normy żywnościowe były niewystarczające, a co najważniejsze nie dostarczały potrzebnych organizmowi wartości odżywczych, stąd też często pojawiały się choroby związane z niedożywieniem.
Opiekę medyczną w obozie zorganizował doktor Alfred Paczkowski, który przybył do Diagilewa we wrześniu 1945 r. Mimo permanentnego braku odpowiednich narzędzi i aparatury, a także lekarstw, szpital pomagał chorym – w miarę swych możliwości, a nawet wykonywał lżejsze operacje. Z pomocy polskich lekarzy korzystali również radzieccy pracownicy obozu. W latach 1945 – 1947 na terenie obozu zmarło ogółem 30 osób. Łączna liczba zgonów odnotowanych wśród polskiego kontyngentu wyniosła 53 osoby; część z nich zmarła w różnych jednostkach więziennych i szpitalnych po odesłaniu z Diagilewa.
Indeks imienny represjonowanych mieszkańców wsi Jagłowo w latach 1940 – 1946
Sporządzono na podstawie opracowania ośrodka karta pt. „Uwięzieni w Ostaszkowie i Riazaniu” tom XIII i danych własnych Ryszarda Siemiona.
Siemion Edward
urodzony w 1909 r. Rodzice: Jan & Apolonia Milewska.
- służba wojskowa i ćwiczenia w Pułku Ułanów Krechowieckich.
- od 1940 r. Podziemna Organizacja Wojskowa.
- nieudany areszt 08.07.1940 r. w Jagłowie.
- areszt 26.07.1940 r. w Suchowoli.
- więzienie Augustów – 29.07.1944 r. więzienie Grodno.
- więzienie Białystok – więzienie Baranowice.
- 08.1940 r. więzienie Mińsk – 5 miesięcy tortur.
- 01.1941 r. sąd – ostatecznie zmniejszono karę do 8 lat ciężkich robót, 5 lat utraty praw publicznych i dodatkowo 5 lat zakaz powrotu do ojczyzny.
- 02.1941 r. w wagonie towarowo – bydlęcym wyjazd na zesłanie – miesiąc podróży – stacja Kozhwa nad Pechorą – katorżnicza praca przy wyrębie drzew i ich przeróbce – obóz nazywano Workuta Stroj.
- 09.1941 r. zwolniony na mocy amnestii – gehenna podróży do armii Andersa.
- 03.1942 r. wkłada mundur polskiego żołnierza.
- 04.1942 r. dociera do Persji do portu Pahlawi.
- 04.1942 r. w Palestynie obóz Kastyna – szkolenie samochodowe – przydział do 2 Kompanii Transportowej. W 1943 r. zmieniona na 22 Kompanię Zaopatrywania Artylerii II – go korpusu.
- grudzień 1942 roku w Iraku – Aleksandria.
- 01.1943 r. Toranto, Włochy – Compobasso w pobliżu Monte Cassino.
- 7 – 18 maja, zaopatrywanie wojsk w czasie walk o Monte Cassino.
- ranny w nogę – Ankona – Loreto kwiecień 1945 r. Bolonia.
- czerwiec 1946 roku Anglia – korpus przysposobienia do cywila.
- wyjazd do Kanady, przybycie do Hamilton 17.01.1949 r.
- praca w Kanadzie – 23.05.1952 r. wyjazd do USA.
- przyjechał odwiedzić Polskę dopiero w 1971 roku – powodem była obawa o powrót na Sybir, poniżej widać co spotkało rodzinę Siemionów i powiązane z nią po ”wyzwoleniu” przez sowietów.
Gawarecki Stanisław
urodzony w 1895 (1903) r. Rodzice: Józef & Wiktoria Nowicka.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 04.12.1944 r. do16.01.1944 r.
- repatriacja 26.01.1946 r. Biała Podlaska.
Gawarecki Wacław
ur. w 1900 (1908) r. Rodzice: Józef & Wiktoria Nowicka.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 04.12.1944 r. do 16.01.1946. r.
- repatriacja 26.01.1946 r. Biała Podlaska.
Gudel Wacław
ur. 1928 r. Rodzice: Klemens & Marianna Poźniak.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 16.01.1946 roku.
- repatriacja 26.01.1946 r. Biała Podlaska.
Haraburda Mieczysław
ur. 1912 (1916) r. Rodzice: Józef & Ludwika Ratkiewicz.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 roku.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1946 roku.
- repatriacja 06.02.1946 r. Biała Podlaska.
Haraburda Kazimierz
ur. 1908 r. Rodzice: Wojciech & ?
- areszt 11.11.1944- więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04. do 08.07.1947 r.
- łagier Borowicze od 07.1946 r. do 07.10.1947 r.
- łagier Brześć i repatriacja 26.10.1947 r.
Haraburda Stanisław
ur. 1928 r. Rodzice: Kazimierz & ?
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 16.01.1946 r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Janiewicz (Janewicz) Jan
ur.1920 (1925) r. Rodzice: Izydor & Aleksandra Mojżuk.
- areszt 11.11.1044 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04 do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Jaroszewicz Czesław
ur. 1915 r. Rodzice: Teofil & Pelagia Murawska.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1945 r.
- repatriacja 06.02.1946 Biała Podlaska.
Karpowicz Ignacy
ur. 1908 (1915) r. Rodzice: Ignacy & Joanna Nowicka.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Mojżuk Bolesław
ur. 1900 (1908) r. Rodzice: Jan & Anna Siemion.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Mojżuk Edmund
ur. 1928 (1925) r. Rodzice: Wincenty & Joanna Gudel.
- areszt 11.11.1945 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04 1945 r. do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r. Biała Podlaska.
Mojżuk Ignacy
ur. 1914 r. Rodzice: Wincenty & Joanna Gudel.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01 1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Mojżuk Jan
ur. 1898 (1904) r. Rodzice: Albin & Marianna Wyszyńska.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 16.01.1946 r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Poźniak Ludwik
ur. 1911 r. Rodzice: Adam & Antonina Haraburda.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Pycz Jan
ur. 1911 r. Rodzice: Klemens & Kamila.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 16.01.1946.r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Sawośko Ignacy
ur. 1902 r. Rodzice: Ignacy & Wiktoria Pycz.
- areszt 11.11.1944 r.- więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do16.01.1946 r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Siemion Bolesław
ur. 1914 (1918) r. Rodzice: Adam & Joanna Lulewicz.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
Siemion Wacław
ur. 1908 (1914) r. Rodzice: Jan & Apolonia Milewska.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier od 1944 r. do 16.01.1946 r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Siemion Emilian
ur. 1908 (1914) r. Rodzice: Klemens & Emilia Mojżuk.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do śmierci 28.08.1945 r.
Siemion Jan
ur. 1898 (1903) r. Rodzice: Michał & Michalina ?
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 04.12.1944 r. do 16.01.1946 r.
- repatriacja 26.01.1946 r.
Szkiłądź Konrad
ur. 1913 (1920) r. Rodzice: Zygmunt & Wiktoria Romanówna.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 07.1947 r.
- łagier Borowicze od 11.07.1947 r. do 07.10.1947 r.
- repatriacja 26.10.1947 r.
Wojtkielewicz Eugeniusz
ur. 1907 (1910) r. Rodzice: Wincenty & Aleksandra Borkowska.
- areszt 11.11.1944 r. – więzienie Białystok.
- łagier Ostaszków od 1944 r. do 14.04.1945 r.
- łagier Riazań od 17.04.1945 r. do 19.01.1946 r.
- repatriacja 06.02.1946 r.
W roku 1940 Emilian Siemion ukrywał się bojąc się aresztowania za działalność podziemną. Działał wspólnie w tzw. trójce z Edwardem Siemionem. Udało mu się uniknąć aresztowania. Niestety jego rodzina została wywieziona na Sybir. Zginęli tam jego ojciec Klemens, siostra Stanisława oraz brat Józef.
W nawiasach podałem właściwy rok urodzenia. Prawie wszyscy mieszkańcy Jagłowa „poprawiali” sobie daty urodzenia w celu uniknięcia czy to wyjazdu na roboty przymusowe do Niemiec, czy poboru do wojska sowieckiego.