Opublikowano Dodaj komentarz

Augustów-Sejny-Suwałki. Wydajemy “Rocznik historyczny”!

Pod szyldem Stowarzyszenia Jamiński Zespół Indeksacyjny postanowiliśmy wydawać zbiory artykułów o charakterze historycznym zebranych w rocznikowe tomy. Wszystkie one dotyczyć będę rejonu Suwalszczyzny, którym od samego początku naszej działalności bardzo się interesujemy, a więc powiatów augustowskiego, sejneńskiego i suwalskiego. Pierwszy tom, którego roboczą okładkę prezentujemy, chcemy wydać na początku przyszłego roku. Kilka artykułów jest już gotowych lub prawie gotowych, ale nie jest to projekt zamknięty wyłącznie dla członków Stowarzyszenia. Każdy, kto ma coś wartościowego do przekazania, może spróbować!

Do 31 października 2020 roku należy wysłać tytuł pracy oraz krótkie streszczenie – 1000-2000 znaków.

Do 30 listopada 2020 roku należy wysłać cały artykuł.

Za kwalifikację artykułów odpowiada komitet redakcyjny. Celem tej pozycji jest zebranie cennych tekstów, zbyt długich, aby je publikować na stronie www, a jednocześnie zbyt krótkich, aby zbudować z nich osobną pozycję książkową. Liczymy na dyskusję na temat tej inicjatywy, ale przede wszystkim na teksty, które należy wysyłać na adres: jzi@jzi.org.pl

 
Opublikowano 2 Comments

Parish Church of St. James the Apostle in Sztabin

An independent parish in Sztabin was established in 1895. It was separated from the Krasnybór parish which had been operating since 1598. There was a Roman Catholic chapel in Sztabin as early as in the middle of the 17th century which was transformed from a pre-existing Uniate church. In 1799, the wooden church in Sztabin was in such a bad condition that it had to be sealed. The Jewish tavern keepers from Sztabin and the leaseholder of the Wrzosek estate protested against it in a Białystok camera declaring that the closure of the church put them at risk of losses due to a decrease in demand for liquors. In 1826, the parish priest of Krasnybór stated that the present church was the fourth building existing in that place. The last one, built in 1804, had dimensions of 21 by 9 meters. It was erected from wood on a stone foundation and covered with wooden planks. The roof was covered with shingles painted dark red. Also two towers in the facade of the church were covered with shingles; the tops were covered with sheet metal and crowned with iron crosses. Three bells were hung in one tower and an iron clock with two cast scales and a bronze bell on the other. There were three altars: the main one with the image of the Mother of God and the side ones with the image of St. Anthony of Padua and, on the upper floor - St. James the Apostle and the altar with the image of the Scourging of Jesus and at the top - St. John the Evangelist.

An attempt to establish an independent parish institution in Sztabin had already been made by Count Karol Brzostowski (d. 1854), heir to the Krasnoborsko-sztabiński estate in which he created the famous Republic of Sztabin. It was guided by purely pragmatic motives. The seat of the Count was in Cisów and he himself attended the church in Sztabin. Sztabin was the most populated place of the estate and was located in its center. Craftsmen and merchants lived there. The village also had a large church. According to Brzostowski, the villages of the parish in Jaminy were to be joined to the newly established parish in Sztabin. Correspondence between the owner of the estate and the diocesan curia started. The Count only wanted to sanction the actual state of affairs.

In 1828, the Bishop of Augustów confirmed that he was in favour of creating a branch in Sztabin with no significant changes in the boundaries between the parish of Krasnybór and Jaminy. The following were considered to belong to Krasnybór: Krasnoborki, Kamień, manor of Cisów, Kryłatka, Długie, Lebiedzin and treasury (national) villages: Jastrzębna, Balinka, Hruskie, Komaszówka. Those belonging to Sztabin were: Kunicha, Janówek, Karoliny, Ewy, Kopiec, Sosnowo, Budy, Kolnica Wielka, Kolnica Mała, Kobyli Kąt, Promiski, Huta Sztabińska, settlements: Pogorzałe, Fiedorowizna, Chomaszewo, Podcisówek, Stara Huta. However, this did not end the long-lasting disputes that continued for years. Since 1835, the parish priest lived in Sztabin and moved the birth, marriage and death records there.

Propozycja podziału parafii krasnoborskiej. Akta kościoła w Sztabinie, AD Łomża.
Proposal to divide the parish of Krasnobór. Church files in Sztabin, Łomża Diocesan Archives.

It was not until 18th January 1895 that the Ministry of the Interior in St. Petersburg informed the Warsaw Governor General and the diocesan authority in Sejny that it allowed the Vicar of Sztabin to keep metric books for the following villages: Budziski, Czarny Grąd, Ewy, Fiodorowizna, Huta, Janówek, Kamień, Karoliny, Kobyli Kąt, Kopiec, Krasnoborki, Kunicha, Motułka, Podcisówek, Promiski, Przechodki, Sosnowo, Suchy Grąd and Sztabin. On March 6th, 1895, the administrator of the diocese, Father Pawel Krajewski, signed a decree to establish an independent parish of Sztabin. In 1896, the Cisów and Popowoszczyzna manor farms were joined to the newly established parish along with the village of: Budy, Cegielnia, Chomaszewo, Podgórze, Pogorzałe, Zielone, Żmojdak.

The first Parish Priest of the Sztabin parish was Father Szymon Błażanis. He worked there between 1882-1896, initially as a vicar. He died on January 17th, 1897.

Read More

 
Opublikowano Dodaj komentarz

JZI indexing - as of the end of August 2020

In August, we added over 7,800 new indexes from 35 new books and documents to Geneo search engine This way, the number of indexed books has just exceeded 1000! We would like to thank all members of JZI and cooperating partners who contributed to such a wonderful result! We have added further indexes from the following parishes: Bakałarzewo, Bargłów, Jeleniewo, Kaletnik, Krasnopol and Rajgród. This month, perhaps the most interesting entries in our database are the birth, announcement and death records of all preserved annexes to the Kaletnik. parish wedding records. Simultaneously, as usual, we are supplementing, revising and amending previously added indices. In the passing month, Ryszard Korąkiewicz and Tomek Chilicki made photocopies of records from five birth books of the Janówka parish from the middle of the 19th century that were discovered quite by chance. They are currently being indexed.

The following people indexed and verified for us in August:

Thank you to all of the above mentioned people! More numerous indexes, we hope including many from new parishes coming soon!

We remind you about an interesting community project in which anyone can add deceased people linked to the Raczki. W tej chwili dostępnych jest około 150 wpisów tego rodzaju. W Geneo oznaczone są one literką “R” przy numerze aktu. Więcej informacji o tym przedsięwzięciu można znaleźć w this entry.

We also recommend to take a look at a more detailed table showing the number of indexed record files broken down by year, parish and type of record. You can find it here.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Kościół p.w. św. Rocha w Krasnymborze – z dziejów świątyni i parafii

W okresie przedrozbiorowym parafia krasnoborska znajdowała się w dekanacie grodzieńskim diecezji wileńskiej. W tymże dekanacie występowała w spisie kościołów na synodzie biskupa Sapiehy w 1669 r.1, a następnie na synodzie z 1744 r., na którym szczegółowo wytyczono granice poszczególnych parafii przez wyszczególnienie należących do nich miejscowości2. Od 1799 r. omawiana parafia weszła w skład nowo utworzonej diecezji wigierskiej. Od 1818 r. znajdowała się w diecezji augustowskiej czyli sejneńskiej, od 28 października 1925 r. w łomżyńskiej, a od 25 marca 1992 r. należy do diecezji ełckiej. Po odłączeniu w 1795 r. Grodna do Cesarstwa Rosyjskiego właściwym dekanatem dla parafii Krasnybór był zawsze Augustów. W 1895 r. z części parafii krasnoborskiej wyodrębniono parafię Sztabin3.

W 1506 r. król Aleksander dał Teodorowi Chreptowiczowi dwór w grodzieńskim powiecie nad rzeką Perstunią, który dzierżył przedtem leśniczy grodzieński Koleda. Chreptowicz otrzymał również Puszczę Krasnybór, sianożęci na rzece Biebrzy oraz Wołkuszy i puszczę przylegającą do tego dworu w granicach: rzeka Perstuń, błoto, rzeka Niedźwiedzica, granica dóbr Hrynka Chodkowicza Wołłowicza, Droga Wielka z Grodna do rzeki Netty, błotko Storożyno, koło Raków kołodzież,4 rzeka Perstuń i tą rzeką do wymienionego dworca5. W granicach tych powstały dobra Lipsk (Hołynka)6. Dokument ten milczał na temat granic Puszczy Krasnybór. Znamy je dopiero z przywileju Zygmunta I wydanego w roku 1518 potwierdzającego nadanie Aleksandra: poczowszy rekoju Lebiedinoju w reku Bobru, a rekoju Bobru do Osinok, potomu do Czarnoho Lesu, do Studienca Wody, do Kaplic, do Wielikoho Lesa, czerez bor do Lipowoho Lesa, do Chomiakowki, do Olszanki reki, kotoraja wpała w Wielikije Bołota, a tyje bołota pryszli do tojeż Lebiedinoje reczki7. Ten sam król, aktem wydanym w Kamiennej w roku 1522 nadał Teodorowi Chreptowiczowi obydwa brzegi rzek Biebrzy i Lebiedzianki oraz pozwolił, dla lepszego przejazdu z dworu Lipska do puszczy zbudować groblę oraz młyn na rzece Lebiedziance. Przywilej ten znany jest z potwierdzenia danego Jerzemu Chreptowiczowi przez Zygmunta Augusta w 1554 r.8 Kolejny raz granicę Puszczy Krasnybór opisał Zygmunt III w roku 1590: poczowszy rekoju Lebiedinoju w reku Bobru, a rekoju Bobru do Timowa uroczyszcza, a od Timowa do Osinok, od Osinok do Czornoho Lesa, od Czornoho Lesa do Zimnese (?) Wody, od tot do Kaplic, od Kaplic do Wielikoho Lesa, od Wielikoho Lesa na bor rubeżami starymi, a borom do Lipowoho Lesa, czerez bor do Chomaszowa, z Chomaszowa do Olszanki reczki, kotoraja wpała w Wielikije Bołota a tyje bołota pryszli do tojeż Lebiedinoje reki9.

1. Krasnybór i okolice. Fragment Mapy szczególnej województwa podlaskiego (. . .) Karola de Perthees, 1795. AGAD, Zbiór Kartograficzny, AK 98.
1. Krasnybór i okolice. Fragment Mapy szczególnej województwa podlaskiego (. . .) Karola de Perthees, 1795. AGAD, Zbiór Kartograficzny, AK 98.

Postacią centralną w dziejach dóbr i parafii był Adam Iwanowicz Chreptowicz, on to bowiem skolonizował te ziemie i zorganizował tu struktury kościelne. Urodził się 20 grudnia 1557 r. w Siennie10. Był synem Iwana i Magdaleny Skuminówny11. Nie piastował wysokich godności i urzędów. Na większości dokumentów podpisywał się jako podkomorzy nowogródzki, którym był już w 1590 r.12 Urząd ten był zatem wysokim urzędem, ale w kategoriach powiatu. Dawał natomiast wgląd w interesy gospodarcze prowadzone w jego granicach. Z niewiadomych przyczyn (brak czasu?) zrezygnował z tego urzędu w 1600 r.13 Zaszczytną funkcję otrzymał Adam w 1620 r., kiedy występował jako marszałek trybunalski14. Mając poważanie i ciesząc się wzorową opinią, posłował na sejmy15.

W wyniku działu z bratem w 1583 r. Adam stał się posiadaczem Sienna i Kupiska. Wkrótce jednak po śmierci Iwana otrzymał należące do zmarłego brata dobra: część Szczors, Lipsk i Puszczę Krasnybór16. Duże dobra wniosła mu w 1584 r. druga żona Anna Komajewska. Były to: Wiszniew z folwarkami, Dzitwa, Wołyma, Kimele, Ponary a dwadzieścia i pół osm tysiąca złotych polskich (27 500 zł). W związku z powyższymi faktami po 1585 r., Adam rozpoczął na dużą skalę akcje gospodarcze w  swoich włościach.

Dziedzic przystąpił też do karczunku i kolonizacji Puszczy Krasnybór. Działalność ta spotkała się ze sprzeciwem Piotra Wiesiołowskiego, leśniczego grodzieńskiego17. Jeszcze w 1590 r. król Zygmunt III specjalnym przywilejem potwierdził Adamowi posiadanie puszczy wraz z ograniczeniem18. Następnie Piotr Wiesiołowski oskarżył Adama Chreptowicza o przekroczenie nadania19. Król powołał specjalną komisję, która w 1599 r. szczegółowo badała granice20. Komisarze uznali wszystkie przywileje i prawa Adama Chreptowicza do Krasnegoboru za słuszne, co potwierdzili podpisami i pieczęciami21.

2. Plan podziału parafii krasnobarskiej zaproponowany przez Karola Brzostowskiego. ADŁ, l/220.
2. Plan podziału parafii krasnobarskiej zaproponowany przez Karola Brzostowskiego. ADŁ, l/220.

Sprowadzając do majątku nowych osadników Adam Chreptowicz dokonał na tym terenie fundacji sakralnych i zorganizował strukturę kościelną. Wydaje się, że pierwszą placówką obsługującą osadników, przybywających zapewne z innych dóbr Chreptowiczów, była parafia obrządku wschodniego, podlegająca władzy duchownej metropolitalnej22. Nie do końca pewna jest data jej utworzenia. W akcie z 27 sierpnia 1598 r. uposażającym plebana krasnoborskiego w grunta wsi Osinki czytamy: która wioska acz ma w sobie włók 10 wymierzonych, jednak dwie włóki na popa greckiego nabożeństwa, w tejże wiosce mieszkającego są oddzielone23. Jak wynika z powyższego, parafię grecką w Krasnymborze utworzono wcześniej niż katolicką, a więc przed 27 sierpnia 1598 r. Najczęściej przyjmowaną datą powstania parafii obrządku wschodniego jest 1513 r.24 Datacja ta jest jednak mało przekonywająca ze względu na późniejszą kolonizację tego obszaru, który do czasów Adama Chreptowicza porastała gęsta puszcza25. Wydaje się zatem, że powstała ona niewiele wcześniej niż katolicka.

Drugą strukturą kościelną, która zawdzięczała swe powstanie działalności kolonizacyjnej Adama była parafia katolicka. Fundując 27 sierpnia 1598 r. parafię Adam Chreptowicz wraz z żoną Anną w wystawionym przywileju szczegółowo opisał jej uposażenie26. Dokument ten wymieniał pierwsze wsie powstałe na nowo kolonizowanym obszarze, podawał liczbę włók każdego sioła, co świadczyło o przeprowadzonej już w tym czasie pomiarze.

3. Kościół pw. św. Rocha w Krasnymborze. (W zbiorach ROBiDZ Białystok. Wszystkie zdjęcia wykonała A. Kulak w 2007 r.).
3. Kościół pw. św. Rocha w Krasnymborze. (W zbiorach ROBiDZ Białystok. Wszystkie zdjęcia wykonała A. Kulak w 2007 r.).
4. Kościół pw. św. Rocha w Krasnymborze. (W zbiorach ROBiDZ Białystok).
4. Kościół pw. św. Rocha w Krasnymborze. (W zbiorach ROBiDZ Białystok).

Continue reading Kościół p.w. św. Rocha w Krasnymborze – z dziejów świątyni i parafii

  1. J. Kurczewski, Biskupstwo wileńskie, Wilno 1912, s. 468.[]
  2. Litak, Struktura terytorialna Kościoła łacińskiego w Polsce w 1772 r., Lublin 1980, s. 269; T. Krahel, Zarys dziejów (Archi)diecezji Wileńskiej, „Studia Teologiczne”, 5-6/1986-1988, s. 44.[]
  3. Archiwum Państwowe w Białymstoku (dalej APB), Kamera Wojny i Domen, nr 441, k. 58; W. Jemielity, Parafia Sztabin, Łomża 1990, s. 30.; tenże, Podział administracyjny diecezji wigierskiej, diecezji augustowskiej czyli sejneńskiej i diecezji łomżyńskiej, „Studia Łomżyńskie”, t. 2, Warszawa 1989, s. 165, 169, 171, 172.[]
  4. Chodzi o studnię; por. B. Tichoniuk, Odapelatywne nazwy terenowe południowej Białostocczyzny. Słownik topoosnów, Opole 1986, s. 45.[]
  5. Biblioteka PAN w Kórniku (dalej BK), nr 1308, bez pag.; Biblioteka Narodowa Ukrainy im. Wernadzkiego w Kijowie (dalej BNU), F. I, nr 6014, s. 26.[]
  6. Dziś Gołynka na Białorusi. Por. G. Ryżewski, Dobra Lipsk (Hołynka), „Jaćwież”,  nr 22, 2003.[]
  7. Archiwum Główne Akt Dawnych (dalej AGAD), Metryka Koronna (dalej MK), nr 410, s. 1044-1045.[]
  8. AGAD, MK, nr 412, k. 62; BK, nr 1308, bez pag.[]
  9. BK, nr 1308, bez pag.[]
  10. Biblioteka Czartoryskich w Krakowie (dalej BCz), nr 860, s. 90.[]
  11. G. Ryżewski, Adam Chreptowicz, podkomorzy nowogródzki (1557-1628), [w:] Małe miasta. Elity. Prace ofiarowane Profesorowi Edwardowi Szymańskiemu w siedemdziesiątą piątą rocznicę urodzin, red. M. Zemło, Supraśl 2005, s. 25-42.[]
  12. Centralne Archiwum Akt Dawnych Rosji w Moskwie (dalej CAADR Moskwa), F. 389, op. 1, nr 77, k. 147v; Pamiętniki Samuela i Bogusława Kazimierza Maskiewiczów (w. XVII), oprac. i wstęp A. Sajkowski, red. W. Czapliński, Wrocław 1961, s. 210.[]
  13. CAADR Moskwa, F. 389, op. 1, nr 87, k. 158-159v.[]
  14. Акты издаваемые Виленскою Археографической Комиссею для разбора древнихь актовь (dalej AVAK), t. XI, Wilno 1880, s. 97.[]
  15. AGAD, Archiwum Radziwiłłów ( dalej AR), dz. V, nr 2170, s. 4-5.[]
  16. BNU, F. I, nr 6014, s. 29.[]
  17. Piotr Wiesiołowski junior, marszałek WKL zm. 1621 r. Por. J. Maroszek, Pogranicze Litwy i Korony w planach Króla Zygmunta Augusta, Białystok 2000, s. 505-506.[]
  18. AGAD, MK, nr 412, k. 71; BK, nr 1308.[]
  19. AGAD, MK, nr 410, s. 1035; J. Wiśniewski, Dzieje osadnictwa w powiecie augustowskim od XV do końca XVIII wieku,[w:] Studia i materiały do dziejów Pojezierza Augustowskiego, Białystok 1965, s. 155.[]
  20. Narodowe Archiwum Republiki Białoruś w Mińsku (dalej NARB), F. 1839, op. 1, nr 1, k. 7; AGAD, MK, nr 410, s. 1078.[]
  21. AGAD, MK, nr 410, s. 1063-78.[]
  22. A. Mironowicz, Podlaskie ośrodki i organizacje prawosławne w XVI i XVII wieku, Białystok 1991, s. 273.[]
  23. Biblioteka Uniwersytetu Wileńskiego (dalej BUWil), F. 57, B533, nr 44, k. 218.[]
  24. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego (dalej SG), t. V, Warszawa 1882, s. 640; J. Wiśniewski, Dzieje…, s. 155; A. Mironowicz, Podlaskie…, s. 268.[]
  25. G. Ryżewski, Sztabin. Dzieje obszaru gminy Sztabin od czasów najdawniejszych do współczesności, Białystok-Sztabin 2002, s. 30-40.[]
  26. Kościół katolicki na Podlasiu. Zbiór dokumentów erekcyjnych i funduszowych. (4) Krasnybór, wstęp i oprac. G. Ryżewski, Białystok 2000, s. 26; BCz, nr 1777, k. 275-276v; BUWil, F. 57, B533, nr 44, k. 217v-219.[]
 
Opublikowano Dodaj komentarz

JZI Indexing – as of the end of July 2020

The holiday season has started, so we're slowing down a bit. In July, we have added over 5,500 new indexes from 6 new books to Geneo search engine . This way, the number of indexed records has exceeded 400,000! We would like to thank all members and cooperating partners of the JZI who have contributed to such an incredible result! We have added further indexes from the following parishes: Bakałarzewo, Bargłów, Janówka, Jeleniewo and Rajgród. We would like to draw your attention to the completion of the indexation of the oldest book that has been preserved in the region. This is a book of baptisms from Janówka from 1602-1618, which we informed about in a separate entry. As usual, we are simultaneously supplementing and improving previously added indices. The following people indexed and verified for us in July:

Thank you to all of the above mentioned people! More numerous indexes, we hope including many from new parishes coming soon!

In July, we also started an interesting community project in which anyone can add deceased people linked to the Raczki. W tej chwili dostępnych jest około 150 wpisów tego rodzaju. W Geneo oznaczone są one literką “R” przy numerze aktu. Więcej informacji o tym przedsięwzięciu można znaleźć w this entry.

We also recommend to take a look at a more detailed table showing the number of indexed record files broken down by year, parish and type of record. You can find it here.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Opis parafii raczkowskiej z 1784 roku

Opis parafii raczkowskiej sporządzony przez proboszcza Wacława Rydzewskiego w roku 1784.

Kościół Parafialny Raczkowski  w tym miasteczku Raczkach położony, w powiecie grodzieńskim, w dekanacie olwickim, w kolacyi Jaśnie Wielmożnego Imci Pana Paca, starosty Ziołowskiego wioski i miejsca są w tymże powiecie według porządku alfabetu ułożone jak po sobie idą.

Bolesty J.P. Paca na zachód słońca letni mila od kościoła.

Buda J.K.M. między wschodem i południem zimowym mila duża.

Choćki J.K.M. na północ ćwierć mili.

Koniecbór J.K.M. pół mili na zachód słońca zimowy.

Kurianki J.K.M. między wschodem i południem zimowym mila.

Lipówka J.P.Paca na zachód słońca zimowy mila.

Lipowo J.K.M. na północ mila.

Nieszki wioska do kościoła raczkowskiego należąca na zachód słońca letni mila wielka.

Pijawne J.K.M. między wschodem i południem zimowym mil duże.

Raczki wioska J.P. Paca na wschód słońca letni o kroków pięćset od kośociła.

Rudniki J.M.X.X. Kamedułów Wigierskich o kroków pięćset za rzeką Dowspudą na wschodzie słońca zimowym.

Rabalewszczyzna J.M.X.X. Kamedułów na wschód słońca letni mila duża.

Sidory J.K.M. na północ mila.

Stoki J.K.M. na zachód słońca zimowy mila.

Szczodruchy J.P. Paca między południem i zachodem letnim mila.

Wasilówka J.P.Paca na południe letnie mila.

Wierciochy J.P.Paca między południem i zachodem letnim mila.

Wysokie J.K.M. na północ mila duża.

Żubrynek J.K.M. na wschód słońca letni mila mała.

Kościoły sąsiedzkie Bakałarzewo od kościoła raczkowskiego na zachód słońca letni mil duże w kolacyi J. P. Chlewińskiego droga równa.

Kościół Janowski na południu letnim w kolacyi J. P. Paca starosty Wilejskiego mil półtorej, droga górzysta, miejscem błotnista i kamienista.

Augustów mil trzy na wschód słońca zimowy w starostwie augustowskim i dekanacie augustowskim.

Kościół Bargłowski parafialny w dekanacie augustowskim i w starostwie augustowskim na zachód zimowy mil trzy droga błotnista i górzysta.

Grodno na wschodzie słońca zimowym mil dwanaście droga do Grodna więcej borem niż otwartym polem.

Jezioro Okrągłe J. P. Paca starosty Ziołowskiego szerokie o kroków miejscem […] miejscem mniej, wzdłuż mila

Lasu i zarośli może być mila wzdłuż lecz sośniny bardzo mało i to nie zdatna do budowli. Puszcza J.K.M. o mile w odległości od Raczek.

Młynów dwa J. P. Paca jeden na zachód słońca letni na rzece Dowspuda drugi na wschód słońca zimowy, przy których zalewów dwa stawami nazwają. Mostów trzy dwa przy młynach, trzeci w Raczkach.

Gościniec publiczny przez Raczki do Królewca mil dwadzieścia pięć.

Do granicy Pruskiej mila, tak na południe letnie jako i na zachód słońca letni.

Takowe opisanie parafii mojej podpisem ręki własnej stwierdzam.

X. Wacław Rydzewski pleban raczkowski.

Litewskie Państwowe Archiwum Historyczne, „Kniga wizytacji kostiełow po diekanatam Wilienskoj Eparchii za 1784”, sygn. 694/1/3994 k. 112-112v.

Transkrypcja: Marcin Halicki

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Janówka – chrzty z lat 1602-1618

To chyba najstarsza księga jaka zachowała się z regionu Augustowszczyzny i Suwalszczyzny. Prowadzona była w języku łacińskim, ma 84 zapisane karty i rozpoczyna się wpisem z 6 lipca 1602 roku, a więc niemal dokładnie 418 lat temu. Kończy się kilkunastoma wpisami z 1619 roku, które przekreślono, a następnie przepisano do kolejnej księgi

Dnia 6 października 1852 roku, a więc grubo ponad 200 lat po sporządzeniu księgi, ówczesny proboszcz Janówki ks. Wincenty Leonowicz dokonał jej przeglądu, ponumerował i zliczył metryki. Za lata 1602-1618 naliczono 1537 metryk, co potwierdza wpisem wizytacyjnym dziekan augustowski ks. Aleksander Grudziński w dniu 9 listopada 1852 roku. Podczas numerowania metryk część z nich pominięto, zapewne przez nieuwagę, nieuwzględniono również bliźniąt wpisanych pod tym samym numerem. My podczas indeksacji naliczyliśmy łącznie 1587 chrztów w tym okresie, a więc o 50 więcej niż wykazano na końcu księgi.

Do końca lutego 1616 roku proboszczem Janówki jest ks. Marcin Niestępowicz, a jego następcą zostaje ks. Wojciech Potkowski. Inni księża chrztów w tym okresie nie udzielają.

Kilka statystyk. W oczy rzuca się ograniczona ilość imion ojców i matek. Spośród imion męskich królują:

  • Jan 215 razy
  • Maciej 145
  • Wojciech 107
  • Stanisław 94
  • Marcin 84

Pojawiają się sporadycznie imiona dziś zupełnie niespotykane takie jak: Jaśko, Kuźma, Hodwa, Hyczko, Rosłan, Chodor, Fołtyn, Matys, Borko, Panas czy Daćbóg (Daćko).

Ilość imion matek jest jeszcze bardziej ograniczona. Najpopularniejsze są:

  • Anna 295 razy
  • Katarzyna 250
  • Dorota 188
  • Zofia 110
  • Agnieszka 105

Imię Marianna, niesłychanie powszechne w XIX wieku, pojawia się dopiero na szóstej pozycji.

Garść spostrzeżeń zebranych podczas indeksacji dotyczących nazwisk. Tylko niewielki odsetek osób wymienionych nosił nazwiska we współczesnym rozumieniu. Większość prócz imienia była rozróżniana funkcją pełnioną w lokalnym społeczeństwie. W niektórych przypadkach wręcz „nazwisko” podawano w formie łacińskiej lub pomijano je w ogóle. Mamy więc takie „nazwiska” jak Kowal, Szewc, Krawiec, Szklarz, Rzeźnik i inne. Niektórych rozróżniano po wyglądzie (Jan Bednarz z brodą czarną), innych wiązano z elementami natury czy spożywanych posiłków (Ptaszek, Trąba, Kiełbasa). Znakomita większość tych nazwisk zanikła wraz z epidemią dżumy, która zdziesiątkowała mieszkańców Augustowszczyzny i Suwalszczyzny na początku XVIII wieku.

Niektóre nazwiska powiązane były z miejscowościami pochodzenia osób: Jabłoński (Jabłońskie), Korytko (Korytki), Jaśkiewicz (Jaśki). Do tych nazwisk należy chyba również zaliczyć Niedżwiecki (Niedźwieckie) i Borzym (Borzymy), choć miejscowości te leżały na terenie Prus Wschodnich, ale osoby je noszące sporadycznie pojawiały się przy janowieckiej chrzcielnicy.

Miejscowości pojawia się również niewiele. Obecny podział administracyjny parafii Janówka ukształtował się dopiero podczas drugiej (po epidemii 1711 roku) i trzeciej fali osadnictwa (po sprowadzeniu kolonistów przez hrabiego Paca).

Sporadycznie pojawiają się chrzty z Biernatek, Turówki i Żarnowa z parafii Augustowskiej, z Raczek, z Woźnejwsi oraz z Milewa i Niedźwieckich z Prus Wschodnich.

W bardzo niewielu parafiach zachowały się księgi z początku XVII wieku. Mimo dostępności materiału metrykalnego badania nad historią rodziny w tym okresie są bardzo trudne. Po pierwsze brakuje ślubów i zgonów z tego okresu, co niewątpliwie byłoby największym udogodnieniem. Po drugie nie zapisywano nazwisk panieńskich matek, a więc trudno posunąć się o pokolenie wstecz po linii matki. Po trzecie nazwiska były bardzo umowne. Nawet jeśli istniały, posługiwano się wieloma formami, np. Białorzytka-Białorzytczyk, Korycki-Korytko-Korytczyk, Kuśnierz-Kuśnierczyk, Podresa-Podreszczyk-Podreszyk-Podreszka itp. Formy te zapisano tak, jak pojawiały się poszczególnych metrykach.

Z tego samego powodu sugerujemy uważną lekturę chrzestnych pieczołowicie wymienianych w każdej metryce. Z tej części aktu można wyodrębnić wiele informacji o żeńskiej populacji parafii Janówka, gdzie często podawano męża chrzestnej (lub czyją córką była), a ta informacja, wraz z podaną miejscowością pozwalała jednoznacznie określić osobę i prześledzić jej losy na przestrzeni 16 lat początku XVII wieku. W przypadku mężczyzn chrzestnymi często bywały osoby powiązane bezpośrednio z kościołem (żebrzący pod kościołem dziadowie, dzwonnik czy bakałarz miejscowej szkółki przykościelnej) lub mieszkające w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła np. Maciej Kowal i jego żona Zuzanna z Janówki.

Uważna lektura zawartości tej księgi pozwoli na nieprawdopodobną podróż w czasie do świata ludzi, których dziś nikt już nie pamięta, a którzy jako pierwsi uprawiali ziemię na terenie dzisiejszej parafii Janówka.

Księgę indeksowali Marek Bartoszewicz i Krzysztof Zięcina z pomocą wielu członków JZI. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Alcohol Production and Distribution in the Rural Augustów District in the 19th Century

My interest in this subject area began after I discovered that two ancestors of mine, Stanisław Szociński, living in Rogowo, and Jan Słomka of Dziekanowice, both in the Poznań province, were listed as tabernator, Latin for innkeeper. I thought this was pretty fascinating as I am, let’s say, pretty familiar with the tavern life – the sights and sounds, the comradery and social aspects, and of course, the drinks. It has been part of my life for a long time. To know that I had some ancestors in the business seemed like life coming full-circle.

Early in the 1990s, I was researching a branch of my Orbik family in Barglów-Kościelny parish who held the occupation strzelec lasów, or forest shooter, which led to a nice article about forestry occupations 1. While researching that article, I noticed a fair amount of non-farming occupations in this otherwise farming community 2. I examined baptism records between 1855-1867, primarily to see what other occupations existed and whether some of the farming occupations, like gospodarz, pokątnik or luźniak, changed titles after the emancipation of Polish peasantry in 1862. I went through every baptism record from that time period because the Geneteka database, at that time, only occasionally mentioned an occupation, and then, only of the father. This was a very time-consuming process.

Among many different non-farming occupations, I was fascinated to learn about the network of alcohol production and distribution on the various estates and villages. There were distillers, gorzelny/gorzelnik, beer brewers, piwowar, innkeepers, karczmarz, and taverners/bar tenders, szynkarz, wine distributers, winnik, and liquor merchants/distributers, propinators. There were also a host of supporting occupations such as millers, młynarz, barrel makers, bednarz, and coppersmiths, kotlarz. The alcohol production occupations were located near the largest estate manors, while inns and taverns were spread out among the villages.

Typowa polska karczma.
Typical Polish Inn 3.

One of the things that puzzled me was that everyone involved in alcohol production during those years were Christians. Over the years, as part of my curiosity about my ancestral homeland, I had read many non-fiction historical books about Poland, but also, as many literary works I could find in English. In these novels, the innkeepers were always Jewish. But why was this different in my ancestral parish? In 2012, I contacted the managing indexer for the Barglów-Kościelny parish records for Geneteka, Bartosz Choroszewski, and asked him if he would share a spreadsheet of all the people involved with alcohol production and distribution, which he graciously did. What the data showed was that from 1807 to 1812, Jews were listed as the leaseholders of the inns and taverns. After that, the term leaseholder disappeared, as in arendarz karczmy, and the words karczmarz and szynkarzappeared. I had read that sometime around this time, that Jews were banned by the government from running such establishments, mostly because of the anti-Semitic polemics that Jewish taverners and innkeepers were ruining the polish peasanty by luring them to alcohol abuse and then ruining them financially through trickery and deceit 4. Satisfied with that explanation, I let the matter go for some time, hoping someday to delve back into the topic.

In the meantime, I read a couple of books about the portrayal of Jews in Polish literature, Stranger in Our Midst: Images of the Jew in Polish Literature, by Harold B. Segel 5 and The Jewish Tavern Keeper and His Tavern in Nineteenth-century Polish Literature, by Magdalena Opalski 6. They seemed to confirm the above-mentioned sentiments, with the exception of Jankiel, the tavern-keeper in Mickiewicz’s Pan Tadeusz, who was described as a good, honest, and patriotic Jew 7. W zeszłym roku nabyłem książkę Yankel’s Tavern: Jewish Liquor & Life in the Kingdom of Poland , by Glenn Dynner. This was a game-changer for me and helped me understand what was happening in much greater depth. Rather than only relying on Non-Jewish, Polish literature, Dynner researched individual petitions for liquor concessions in the treasury documents from the Polish archives, as well as requests for advice on liquor-related matters from Rabbinic archives 8. Together, they paint a much different picture of what was really happening in the alcohol production and distribution then literature or official Russian government statistics and legislation could show.

Continue reading Produkcja i dystrybucja alkoholu w powiecie augustowskim w XIX wieku

  1. Orbik, Jay M. Forest Guards in Podlasia and Mazuria, East European Genealogist, Journal of the Eastern European Genealogical Society, Inc., Winter, 2010, 6-23.[]
  2. Orbik, Jay M. Non-Farming Occupations in a Farming Community, Pathways and Passages, Journal of the Polish Genealogy Society of Connecticut and the Northeast, Summer 2010-Winter 2011, 26-32.[]
  3. Chełmoński, Józef. “Przed karczmą – Pejzaż jesienny”, 1882, olej na płótnie, 70,8 x 130,6 cm, Muzeum Okręgowe, Bydgoszcz[]
  4. Słomka, Jan and William F. Hoffman From Serfdom to Self-government: Memoirs of a Peasant from Serfdom to the Present Day. Chicago: Polish Genealogical Society of America., 2019, 124-125, 275, 382.[]
  5. Segel, Harold B. Stranger in Our Midst: Images of the Jew in Polish Literature. Ithaca: Cornell University Press, 1996. []
  6. Opalski, Magdalena. The Jewish Tavern Keeper and His Tavern in Nineteenth-century Polish Literature. Jerusalem: The Zalman Shazar Center; The Center for Research on the History and Culture of Polish Jews, 1986.[]
  7. Mickiewicz, Adam, and Kenneth R. Mackenzie. Pan Tadeusz. 1st American ed. New York: Hippocrene Books, 1992, 164-166.[]
  8. Dynner, Glenn. Yankel’s Tavern: Jews, Liquor, and Life in the Kingdom of Poland. Oxford: Oxford University Press, 2014, 9-13.[]
 
Opublikowano Dodaj komentarz

Szubieniczny węzeł małżeński

W przedwojennym szlagierze Tola Mankiewiczówna opowiada „o czym marzy dziewczyna”. Otóż chciałaby „stanąć z nim na ślubnym kobiercu, nawet łzami zalać się”…

Marzenia takie miała pewnie Helena Łuniewska, życiowa partnerka (jak się wtedy mówiło: konkubina) Konstantego Szczudło. Jednak chwilowo na to się nie zanosiło, gdyż oblubieniec prowadził niebezpieczny tryb życia, a to – jak wiadomo – nie sprzyja stabilizacji. Nawet przyjście na świat wspólnego dziecka nie skłoniło pary do zalegalizowania związku. Jakie były tego powody? Dziś możemy tylko spekulować- może to Konstanty, zajęty swoimi kryminalnymi sprawami, nie chciał brać na swoje barki dodatkowego obciążenia w postaci prawowitej małżonki? Może, właśnie że względu na profesję, chciał chronić ukochaną kobietę przed ewentualnymi konsekwencjami swoich działań? Może było odwrotnie: Helena czekała, aż luby się wyszumi i będzie mogła na niego liczyć w stu procentach? Albo w końcu poświęci się czemuś, co zagwarantuje stabilizację i perspektywy? Interpretacji tej historii mogą być setki, ale jedno jest pewne – zakończenie.

Carski agent

Początek XX wieku to niespokojny czas. Pogarszające się warunki pracy skutkowały napiętą sytuacją w ośrodkach przemysłowych. Pokłosie rewolucji rosyjskiej 1905 r. odbiło się szerokim echem na ziemiach polskich. Ruchy robotnicze rosły w siłę, wybuchały strajki i zamieszki. Polska Partia Socjalistyczna powołała swą Organizację Bojową już w maju 1904 r. W kolejnych latach przeprowadziła setki akcji zbrojnych i terrorystycznych (zamachy, odbijanie więźniów, ekspropriacje). W aktywną działalność zaangażowani byli późniejsi politycy z najwyższych szczebli władzy, m.in.: Józef Piłsudski, Ignacy Mościcki, Kazimierz Sosnkowski, Aleksander Prystor, Walery Sławek, Tomasz Arciszewski. Ten ostatni – premier RP na uchodźstwie w latach 1944- 47- był m.in. organizatorem zamachu na rosyjskiego generała Andrieja Margrafskiego. Ten carski urzędnik „ (…) znał doskonale społeczeństwo polskie i mówił językiem polskim jak własnym. Tę właściwość przypisywano […] między innymi bliskiej znajomości ze znaną powieściopisarką Gabrielą Zapolską. Tej znajomości Margrafski zawdzięczał możliwość zapoznania się z duszą polską, co dla niego, jako dla żandarma, miało znaczenie pierwszorzędne. […].

Zapolska znów zawdzięczała znajomości z generałem temat do znanej sensacyjnej sztuki […]. Z rozmów z Margrafskim dowiedziała się Zapolska o wielu ciekawych sprawach, o zawikłanych śledztwach, o denuncjacjach […]. Słyszałem o czasach, gdy Margrafski był jeszcze rotmistrzem żandarmskim, a ona osobą młodą, udawało jej się nieraz ratować młodych studentów, prowadzących pracę nielegalną” .
Carski siepacz w Warszawie rezydował od 1883 roku, najpierw jako lejbgwardzista, potem starszy adiutant Zarządu Warszawskiego Okręgu Żandarmerii, a od 1905 r. – szef tajnej policji i zastępca warszawskiego generała- gubernatora Gieorgija Skałona. „Nie był ani okrutnikiem, ani bezdusznym prześladowcą. Może nawet nie był złym człowiekiem. Był jednak człowiekiem żelaznego systemu”.

Strzały na zakręcie

Margrafski wraz z rodziną mieszkał w podwarszawskim Otwocku, do którego codziennie dojeżdżał z Warszawy pociągiem, podróżując w oddzielnym, doczepianym wagonie. Na stacji czekał na niego powóz zaprzężony w białe konie, którym wracał do domu. Zwyczaje carskiego urzędnika rozpracowali bojowcy z PPS, którzy od kilku tygodni obserwowali teren. Zasadzka została przygotowana na trasie przejazdu generała w lesie, pomiędzy stacją kolejową a domem. Jednak kilka tygodni przed planowanym zamachem pojawiły się komplikacje: w związku z napadem na pociąg w pobliskim Celestynowie, generałowi podczas przejazdów zaczęła towarzyszyć wzmocniona eskorta. Akcję wyznaczono na 2 sierpnia, a ponieważ popołudnie było wyjątkowo upalne, ochrona powozu pozostawała w pewnej odległości za głównym pojazdem, w którym siedział Margrafski z żoną, 6- letnim synkiem i 3- letnią córeczką. Najbliżsi często wyjeżdżali po „papę” na stację. Tak było niestety i tym razem.

„Było dla bojowców polskich świętą zasadą, by według możności ograniczać liczbę ofiar do niezbędnego minimum i za wszelką cenę oszczędzać niewinne osoby. Zasadę tę przestrzegano nieraz z narażeniem własnego życia.”

Gdy powóz mijał gospodę Buczyka i szykował się do skrętu w ulicę Reymonta, do kolasy doskoczyli bojowcy i – z bardzo bliskiej odległości – otworzyli ogień. Gwardziści chroniący powóz uciekli na pierwszy odgłos strzałów. Margrafski zginął na miejscu, kilkukrotnie trafiony w pierś wypadł z powozu, a jego 6-letni syn Koka został ciężko ranny i zmarł tej samej nocy. Zamachowcy zdołali uciec. Jak to wszystko odnosiło się do szlachetnych idei oszczędzania niewinnych? Wersja socjalistów brzmiała nieco inaczej: Arciszewski strzelał z bliska, aby zabić generała, a chłopca trafiła zbłąkana kula, w czasie strzelaniny, jaka wywiązała się pomiędzy zamachowcami a lejbgwardią.

Obiecanki

W Otwocku wybuchła panika- letnicy i część mieszkańców w pośpiechu opuścili miasteczko w obawie przed represjami, a każdy wyjeżdżający poddawany był wnikliwej rewizji.
Śledztwo w sprawie zabójstwa prowadził płk Sobakiński, naczelnik kancelarii Margrafskiego. W letnisku zaroiło się od sołdatów i agentów ochrony. Opierając się na informacjach z przesłuchań i pogłoskach, aresztowano kilkunastu mężczyzn, których przewieziono do Cytadeli. Jednak po kilku tygodniach wszyscy odzyskali wolność- nie znaleziono dowodów jakiejkolwiek winy. Ponieważ latem 1906 r. odbyły się kolejne akcje terrorystyczne (zamach na Skałona, „krwawa środa”), władze carskie miały pełne ręce roboty i śledztwa w sprawie zabójstwa Margrafskiego nie traktowano priorytetowo. Zresztą prasa w Kongresówce niezbyt chętnie informowała o akcjach wymierzonych w działania aparatu carskiej represji.

Jednak sprawa ta doczekała się swojego- trochę absurdalnego, ale przede wszystkim tragicznego- finału. W 1908 r. o zamach w Otwocku oskarżono dwóch mężczyzn: Antoniego Lipskiego i Konstantego Szczudło. Aresztowani zostali przy okazji jakiegoś błahego- w porównaniu z zabójstwem- przestępstwa, a do zabicia generała przyznali się w trakcie przesłuchań, skuszeni łagodnym wymiarem kary. W procesie, obrońcą skazanych był Bronisław Grosser, słynny działacz niepodległościowy i przywódca żydowskiego Bundu. Niestety, system musiał ukarać winnych, choćby przypadkowych – dla obydwu orzeczono karę śmierci przez powieszenie. Datę kaźni wyznaczono na 18 stycznia 1909 r.

Wesela nie było

Dzień wcześniej Helena Łuniewska dostała depeszę. „Przyjeżdżaj zaraz w tej chwili dzisiaj i przyjdź z dzieckiem, bo jest pozwolenie ślub wziąć przed śmiercią, tylko proszę cię zaraz siadaj w dorożkę i przyjeżdżąj bo jutro to już będzie zapóźno. Konstanty Szczudło”

Po przeczytaniu, bez zastanowienia Helena ubrała się, opatuliła dziecko i razem z półtorarocznym maleństwem wybiegła z domu. Ślubu, w kancelarii X pawilonu Cytadeli, udzielił ks. Henryk Staniszewski, wikariusz kościoła pw. Najświętszej Marii Panny. Nie było kobierca, ale były łzy. Godzinę po ceremonii, tuż po północy, pan młody zawisł na szubienicy…


Autor: Opracowała Agnieszka Bogucka, wprowadzenie: Iwona Dybowska

Tekst publikowany 26. stycznia 2017 r. w piśmie Samorządu Województwa Mazowieckiego „Z serca Polski nr 1/17”

Apendix

Powyższy artykuł przypadkowo odszukany przeze mnie w Internecie, opisuje okoliczności, w jakich odszedł z tego świata bratanek mojego pradziadka Adama Szczudło (1847- 1911), Konstanty (1886- 1909), syn Juliana Karola (1844- 1916) i Teresy Szyborskiej (1850- 1903). Zostawił po sobie syna Bolesława Konstantego ur 26.08.1908 r. oraz wdowę Helenę z Łoniewskich (wersja nazwiska z metryki ślubu), córkę Józefa i Franciszki Muchowicz. Poznanie historii tych osób będzie celem dalszych poszukiwań.

 
Opublikowano

We restore Raczki records

Miasto i wieś Raczki na pruskiej mapie wojskowej z lat 1795-1805.

Szanowni Sympatycy i Goście!

Wychodząc naprzeciw licznym zapytaniom i potrzebom ruszamy z nowym projektem „ODTWARZAMY RACZKOWSKIE METRYKI”

W grupie osób jest moc, która pozwoli odzyskać wiele za pomocą wiedzy zbiorowej wszystkich chętnych. W normalnych warunkach połową sukcesu jest dotarcie do źródeł, sfotografowanie i następnie żmudna, aczkolwiek przynosząca wiele radości indeksacja.

Tutaj proponujemy Wam samodzielne wpisywanie wszystkich zapamiętanych, zachowanych lub gdzieś odczytanych informacji z przeróżnych źródeł (stara prasa, dokumenty, książki, zapisy i napisy, nagrobki) o zmarłych osobach powiązanych z parafią Raczki. Planowana jest indeksacja raczkowskiego cmentarza i te dane również z czasem powiększą zbiór o mieszkańcach Raczek i okolic. Nie przejmujcie się, że nie wiecie wszystkiego – wszystkie informacje się liczą i łączą.

Niezbędne minimum do wpisania, to dane osoby związanej z życiem dawnego obszaru parafii Raczki i podanie jej imienia, nazwiska oraz miejscowości. Cokolwiek więcej będzie sukcesem!

W polu Comments and additional information wpisujemy wszystko co może przybliżyć relacje i powiązania rodzinne z innymi osobami, np. rodzeństwo, znane dzieci. Co bardzo ważne podpisujemy się z imienia i nazwiska podając swój email kontaktowy. Dane te nie będą dostępne publicznie, ale będą udostępniane innym osobom w prywatnych wiadomościach w celu nawiązania kontaktu. Taki jest cel projektu i dlatego prosimy was o wyrażenie zgody na przetwarzanie Waszych danych.

Informacje o zmarłych osobach, które wpiszecie zostaną zapisane w bazie danych. Co jakiś czas, po zebraniu większego zestawu informacji będziemy wstawiać je do wyszukiwarki GENEO do zasobów parafii Raczki w zbliżonej formie jak przykład niżej:

Sukcesem będzie skupienie wokół projektu jak największego grona osób powiązanych z Raczkami i wymiana wiedzy, dlatego zachęcam do rozpowiadania o tym projekcie wśród swojej rodziny i znajomych. Więcej informacji na powiązanych z JZI grupie Augustów Suwałki Genealogicznie i Historycznie oraz fanpagu JZI. Czekamy także z niecierpliwością na wszystkie konstruktywne uwagi i komentarze, które możecie przesyłać na adres jzi@jzi.org.pl

Pamiętajmy, że to jest pierwszy tego typu wspólny projekt prowadzony po auspicjami JZI. Logo naszego stowarzyszenia firmujące wpisywane dane świadczyć powinno o rzetelności informacji. Co jakiś czas będziemy poddawać audytowi jakość wpisanych danych i odpowiednio reagować, gdy nie będzie dla nas satysfakcjonująca. Będziemy też  wsłuchiwać się w Wasze głosy i wprowadzać niezbędne zmiany, oczywiście na miarę naszych możliwości technicznych.

Now go to the form.