Opublikowano Dodaj komentarz

The secret of the obelisk in Czarniewo

June 1919 was another month of German terror in the Suwałki, Sejny and Augustów poviats. Although since November 11, 1918 the world healed the wounds after the Great War, and Poland, independent after 123 years of captivity, created its statehood in pain, our areas still remained under German and partly Lithuanian occupation.

In November 1918, the Polish Military Organization (POW) operating in these areas made an attempt to liberate it from German occupation, but the Germans quickly began retaliation and few of the POW members had to go underground. At the beginning of 1919, the Germans brought the von Diebitsch Volunteer Corps to this area. The Germans used the protracted occupation for plunder and openly supported the claims of Lithuanians to the Suwałki region. At a peace conference in Paris on March 24, 1919, the Lithuanian government submitted claims to the entire Suwałki Governorate, including Augustów. In April 1919, German troops manned the demarcation line at major points. Their posts were located in Barszcze, near Tajno, Augustów, Sztabin, Sosnowo and Dębowo. In connection with the situation, reconstruction of the structures of the Polish Military Organization was undertaken. Augustów District of POW was divided into two sub-regions, north and south. Recruitment point of POW volunteers was located in Rajgród in free Poland.

The headquarters of the Augustów POW was in Tajno. The sub-regions were divided into commands, in today's Sztabin commune it was the "Jaminy" command under the lidership of Józef Andruszkiewicz pseud. "Redin" from Jaminy consisting of two so-called sections, made of volunteers from the surrounding villages: Czarniewo and Jaminy as well as Mogilnice and Jaziewo. This command included, among others : Kazimierz Haraburda, Leonard Suchwałko from Mogilnice, Ignacy Suchwałko from Mogilnice, Albin Andraka from Mogilnice, Wacław Putyński, pseudo. "Sztylet", Teofil Chilicki and Wacław Lewoc from Jaminy, Zygmunt Stożyński from Jaminy, Klemens Panasewicz, Zygmunt Szumski from Mogilnice and Antoni Andracki from Jaziewo, Kazimierz Grzywiński from Jaminy, Kazimierz Ćmielewski from Czarniewo, Wacław Sylwin Tomaszewski from Mogilnice, Klemens Świeżbiński from Jaziewo, Stanisław Butkiewicz and Antoni Andraka, Kazimierz Szmygiel, Władysław Chodorowski, pseud. "Ptaszek" from Czarniewo, the liaison officers were Kazimiera Murawska pseud. "Sikorka" from Jaziewo and Pelagia Wierzbicka. The command "Sztabin" was led by Michał Łazarski. The command included: Józef Kryszyn from Pogorzałe, Józef Szyc, Kazimierz Lotkowski from Sztabin, Aleksander Wierzbicki pseud. "Podbipięta" born in Jaminy, Antoni Murawski from Sztabin, Bolesław Zagórski, Feliks Zagórski and Aleksander Ostapowicz from Janówek, Michał Błażyński, Stanisław Błażyński and Ludwik Orłowski from Fiedorowizna, Piotr Siebiedziński, Stefan Staranowicz, Robert Sadowski, Leon Sadowski from Sztabin, Mieczysław Szwerkowski from Huta, Michał Kąkiel from Podcisówek, Józef Haraburda from Kamień, Mieczysław Bernatowicz from Krasnoborki, Franciszek Dzieniszewski, pseudo. "Brzoza" from Żmojdak; Kazimierz Nejfeld from Lebiedzin. In Sztabin, the local priest, Fr. Jakub Rółkowski was helping POW. POW divisions conducted a large-scale subversive action against the occupier, among others near Rajgród, Barszcze and Solistówka. On June 10, a horse ward under the command of Lieutenant Antoni Lipski made a trip to Czarniewo, in which a dozen Germans were killed. On June 16, a branch commanded by Sergeant Michał Łazarski surprised the Germans on the lock in Sosnowo, taking their weapons and uniforms, on June 18 POW fought at Netta and Bargłów.

18 czerwca tzw. Sojusznicza Rada Czterech, złożona z przywódców czterech spośród zwycięskich państw sprzymierzonych, czyli z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji i Włoch, na konferencji pokojowej w Paryżu wyznaczyła linię demarkacyjną od Rutek, przez Turówkę, jezioro Necko i Kanał Augustowski, dzielącą powiat augustowski i Augustów, część wschodnią przydzielając Litwie. Spotkało się to ze stanowczą reakcją Rządu Polskiego. Reakcją na to było również wzmożone działania POW-u. 25 czerwca oddziały Polskiej Organizacji Wojskowej, rozgromiły Niemców we wsiach Reszki i Pomiany, a 29 czerwca w niedzielę, oddziały Komendy „Sztabin” i „Jaminy”, pod dowództwem Michała Łazarskiego stoczyli bitwę pod Czarniewem. Niemiecki oddział, który przeprowadzał tam rekwizycję, został całkowicie rozbity. W rezultacie tej potyczki Niemcy ustąpili ze Sztabina, przenosząc się na linię Gabowe Grądy – Kolnica – Sajenek, opierając swoją obronę o Augustów. 8 lipca w bitwie pod Tajnem zmuszono Niemców do wycofania się do Prus. Tak tę walkę opisano w „Gazecie Zbrojnej” z lipca 1929 roku: „Bardzo piękną akcją był również „wypad” O. L. Nr. 2 na Czarniewo – wieś leżącą nad Biebrzą. Michał Łazarski przeprowadził swój oddział nieznanemi ścieżkami wśród bagien na Polkowo – Mogilnice i o świcie, dzięki zupełnemu zaskoczeniu, rozgromił i potopił w nadbiebrzańskich moczarach kompanię niemiecką, która po dokonanych w okolicy rekwizycjach tam odpoczywała. Po poniesionych w tym okresie dotkliwych porażkach, Niemcy zgodzili się na pertraktacje z nami”.

A list of signatures submitted by the inhabitants of these areas on a petition for leaving the Suwałki and Augustów regions within Poland, as well as the firm speech of the Augustów MP, Fr. Stanisław Szczęsnowicz, meant that the steps taken by the Polish government led to the creation of a new border line. The poviats of Augustów, Suwałki and the western part of Sejny were within Polish borders, on July 25 the Germans left Augustów, and the next day the Polish army entered.

Almost the entire command of POW "Sztabin" and "Jaminy" voluntarily joined the 41st Suwałki Infantry Regiment. The 10th Company was created from them. Everyone took part in the Polish-Bolshevik war of 1920. Several of the 10 companies of the 41st regiment were killed in defense of their homeland. To commemorate the 15th anniversary of Poland regaining independence, exactly on the 14th anniversary of the battle, on June 29, 1933, a commemorative obelisk was unveiled in Czarniewo, a boulder crowned with an iron cross, painted with stylized eagle breaking the shackles and an inscription that was a secret for 80 years. The ceremony gathered local people, veterans of those fights, authorities of the municipalities of Dębowo and Sztabin, representatives of the army and the poviat. The obelisk remained intact until October 1939. On September 17 this year, Soviet troops entered Eastern Poland without declaring war. In fear of repression, the people of Czarniewo decided to forge an inscription on stone. It was probably done by Stanisław Budkiewicz, a resident of this village, a member of the POW, a veteran of the Polish-Bolshevik war. There was no engraved list of names, but the company number and military unit were given. The fear was justified, checking the personal status of the 10th company of the 41st Suwałki Infantry Regiment, would not pose any difficulties for the Soviets, it was a ready list of people to be repressed. For 80 years, the memory of the inscription on the monument has faded, the witnesses of those days have long since gone. We tried to read the inscription a few years ago, unfortunately with poor results. Only with the help of chalk and dozens of photos of individual parts of the monument, enlarged then on the screen, it was possible to completely recreate the historical inscription. Certainly, the inspiration to read the mysterious inscription was the fact that the obelisk from Czarniewo is one of the points of the created historical and natural trail in the area of ​​the Jaminy parish.

Here is the content of this inscription: "29 JUN. 1919 ON THIS PLACE, THE FIRST FIGHT WITH GERMANS WAS WON BY SZTABIN POW - LATER 10 COMP. 41 REGIMENT.

ON THE 15TH ANNIVERSARY, THIS CROSS WAS FOUDED TO COMMEMORATE THE FIGHT FOR INDEPENDENCE. 29 JUNE 1933".

There is already a new plaque on the obelisk with the reconstructed inscription. Funded by Mr. Mariusz Modzelewski, who runs the Modzelewski Stonemason's Factory in Sztabin. The inscription was read by: Tomasz Chilicki from the Association of Local Initiatives "Biebrza" in Jaminy and Ryszard Korąkiewicz from the Jaminy Indexing Team Association. A piece of our history has been saved.

Tekst ukazał się również w czerwcowym numerze miesięcznika “Nasz Sztabiński Dom”.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Bargłów – indeksy ślubów z lat 1908-1921

Pięćsetna księga, która została udostępniona w bazie danych Geneo search engine pochodzi z parafii Bargłów i zawiera metryki ślubów z lat 1908-1921.

Księga ta obejmuje między innymi okres I Wojny Światowej, której efekty wyraźnie widać w zapisach małżeństw. I tak w roku 1915 zawarto tylko 3 śluby w listopadzie. Z kolei pomiędzy majem 1917 roku a wrześniem 1918 roku pobłogosławiono kilka par, wśród których panna młoda była z parafii rajgrodzkiej. Natomiast w roku 1919 ( styczeń i luty ) odbyły się dwa śluby żołnierzy niemieckich z tej samej kompanii i pułku z pannami z Folwarku Netta. W tym okresie śluby zawierane były pospiesznie, czasem z dyspensą od trzeciej lub nawet drugiej zapowiedzi. Poza tym jak zwykle – mnóstwo ciekawych informacji o mieszkańcach parafii Bargłów i wielu ościennych parafii.

Księgę zindeksowała Barbara Muzyk. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Przerośl – indeksy ślubów i zgonów z 1867 roku

Dodając do Geneo search engine indeksy ślubów i zgonów z Przerośli zainaugurowaliśmy indeksację tej parafii. Ta księga to duplikat, ale pozbawiony kart obejmujących urodzenia.

W części dotyczącej zgonów znajdziemy całkiem sporą ilość opóźnionych wpisów – o rok, a nawet o dwa lata. Wczytując się w te metryki możemy znaleźć informację, że dotyczą one osób, które zostały pochowane poza cmentarzem parafialnym, na prywatnych mogiłach w Hańczy, Werselach, Kruszkach i Łanowiczach. Ciekawe, czy do dzisiejszego dnia zachowały się jakieś ślady tych miejsc. Pod jedną metryką zgonu podpis swój zostawia Konstanty Ksenofont Benkendorf , dziedzic dóbr Łanowicze podówczas mający 44 lata. Ponadto, mimo że Przerośl jest najbardziej na północ wysunięta parafią jaką indeksujemy, uważny badacz znajdzie tu ślady mieszkańców Raczek i Janówki.

Księgę indeksowała Agnieszka Matusiak. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Janówka – indeksy ślubów z lat 1851-1862

Kościół w Janówce

Od wczoraj w wyszukiwarce Geneo znajdują się nowe indeksy ślubów z parafii Janówka z lat 1851-1862. Była to ostatnia księga ślubów XIX wieku dostępna z tej parafii. Zachowana jest ciągłość od 1811 roku do 1900 roku, w tym za lata do 1825 roku mamy do czynienia z księgami cywilnymi i kościelnymi. Łącznie jest to 2853 zindeksowanych ślubów z XIX wieku!

Księgę zindeksował Michał Sienkiewicz, a weryfikowała Basia Muzyk. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Krasnopol – indeksy zgonów z 1819 roku

Kościół w Krasnopolu

Dokładnie 200 lat temu, w czwartek 13 maja 1819 roku na plebanii krasnopolskiej stawiają się dwaj gospodarze ze Żłobina – Antoni Namiotko i Bartłomiej Rudziewicz zgłaszając proboszczowi Michałowi Gutowskiemu śmierć  30-letniego Michała Jurkiewicza mieszkającego kątem u innego gospodarza ze Żłobina, Jana Makarewicza w domu pod numerem 7.

Czy ktoś 200 lat później pamiętałby o tym wydarzeniu i ludziach w nim uczestniczących gdyby nie praca Jamińskiego Zespołu Indeksacyjnego? Staramy się przywrócić do życia stare zapisy z ksiąg metrykalnych parafii pn-wsch Polski indeksując z fotokopii lub skanów te zapomniane wydarzenia. W ramach tych prac do Geneo search engine dodaliśmy właśnie indeksy zgonów z 1819 roku z parafii Krasnopol. Jest to już ostatnia księga spisywana w Krasnpolu według Kodeksu Napoleona, którą zindeksowaliśmy i udostępniliśmy.

Kolejne indeksy będą pochodzić z ksiąg duplikatów obejmujących urodzenia, śluby i zgony z jednego roku. Do indeksacji pozostają również aneksy do akt małżeństw. Pracy przy parafii Krasnopol jeszcze wiele przed nami.

Księgę zindeksowała dla Was Anna Bury. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jeleniewo – indeksy urodzeń z lat 1816-1817

Jako, że 200 lat temu Jeleniewo było dużą parafią, więc dodanie dwóch roczników urodzeń do Geneo search engine wzbogaciło bazę danych aż o 550 nowych indeksów. Ponieważ są to akta cywilne, znajdziemy tam więc liczne osoby wyznania ewangelickiego, zarówno osadników, jak i rzemieślników (kowali, stolarzy, garbarzy i innych).  Z kolei dla nielicznie pojawiającej się szlachty prowadzono osobną numerację metryk. Brak jest natomiast wpisów dotyczących Żydów.

Warto wypisać kilka ważnych osobistości, które w tych latach stawiają się w jeleniewskiej plebanii (wszyscy wielmożni Jaśnie Panowie):

  • Ludwik Michniewicz, Rotmistrz Województwa Trockiego i jego syn Wojciech
  • Jan Bajkowski, chorąży Wojsk Polskich, bliski krewny proboszcza Antoniego Bajkowskiego
  • Konstanty Kotnarski, kapitan Wojsk Polskich
  • Antoni Kotnarski, Rządca Żupy Solnej z Augustowa
  • Stanisław Modzelewski, podinspektor Dóbr i Lasów Narodowych Okręgu Sejneńskiego
  • Piotr Czajewski, Rotmistrz Województwa Smoleńskiego
  • Jan Nepomucen Sawicki, adiutant major z Podsumowa
  • Michał Jeliński, porucznik Wojsk Polskich z Suwałk
  • Kajetan Tomalewicz, Kalkulator Województwa Augustowskiego z Suwałk
  • Józef Jabłoński, były porucznik Wojsk Polskich z Suchodołów
  • Andrzej Żukowski, Podleśny

Wszystkie metryki z dwóch ksiąg urodzeń zindeksował Wiktor Maciejowski. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Okupacja niemiecka 1941-1944

Poniżej zamieszczamy kolejny fragment jednego z rozdziałów 3 tomu monografii parafii Jaminy. Książkę można zamawiać poprzez nasz sklep internetowy.


W sierpniu 1941 r. powstała niemiecka administracja cywilna. Utworzono Okręg (Bezirk) Białystok, będący pod zarządem Prus Wschodnich. Gmina Dębowo została włączona do powiatu (Kreis) Grajewo, a siedzibą gminy było Kroszewo. Urząd gminy mieścił w dużym budynku szkoły. Gminą Kroszewo zarządzał komisarz Neuman, był wyjątkowo wrogo nastawiony do polskiej ludności, może również dlatego, że na wojnie niemiecko-polskiej z września 1939 r., stracił rękę. Zamknięto wszystkie szkoły, pod groźbą kary nakazano zdać władzom niemieckim wszystkie radia i rowery. Przestały funkcjonować wszystkie sklepy w gminie, a kooperatywy, utworzone przez sowietów, zostały jeszcze przed wkroczeniem Niemców doszczętnie rozgrabione przez mieszkańców.

Na każdego rolnika nałożony został kontyngent dostarczenia niemieckim władzom mięsa, mleka, zboża i ziemniaków. Mieszkańcy mieli również nakaz pracy w lesie. Organizowane były tzw. sprzęgi po dwóch rolników z każdej wsi na tydzień. Mieli za zadanie ściąć ilość drzew ustalonych normą i wywieź na składnicę lub na tzw. „bindugę”[1] do rzeki w Sosnowie. Paszę i żywność musieli sobie zapewnić, a zakwaterowanie mieli u okolicznych rolników.[2]

Mieszkańcom nakazano wyrabiać nowe dowody tożsamości tzw. ausweisy. Zdjęcia do ausweisów robił Szczepan Żabiliński, organista z Jamin, który po wojnie założył w Augustowie znany zakład fotograficzny „Foto-bajka”.

Rys. 63. Ausweis Pelagii Godlewskiej z Lipowa.

Sołtysem w Jaminach został Władysław Lewoc[3], a zastępcą Stanisław Chilicki[4], zaś w Jaziewie Kazimierz Kasjan, pełniący te obowiązki od kilku kadencji. Zastępcą sołtysa był Zygmunt Janik[5] (senior), który w czasie okupacji sowieckiej należał do partyzantki, następnie aresztowany, uciekł z rozbitego więzienia w Grodnie. Prowadził samotnie gospodarstwo, ponieważ cała jego rodzina została wywieziona na Syberię. Żandarmi niemieccy często robili objazd po wsiach. Przyjmowano ich zazwyczaj u sołtysów i pojono bimbrem. Chociaż pędzenie bimbru było surowo zakazane, to żandarmi przymykali na to oko, pijaństwo było silniejsze od urzędowych zakazów. Zdarzył się nawet przypadek, że niemiecki żandarm z posterunku w Sztabinie o nazwisku Badyla, sam dostarczył kompletną aparaturę do pędzenia samogonu sołtysowi z Jamin[6].


[1] Binduga – miejsce nad rzeką, kanałem lub jeziorem, służące do składowania i przygotowania drewna do spławu

[2] „Wojna w mojej pamięci” Piotr Chilicki, Wydawnictwo JZI, 2017 r., str. 38

[3] Władysław Lewoc, syn Ignacego i Ludwiki z Haraburdów, ur. 23 marca 1893 r.

[4] Stanisław Chilicki, syn Teofila i Kazimiery z Murawskich.

[5] Zygmunt Janik został aresztowany przez Niemców wiosną 1944 r. Przez pewien okres przetrzymywano go w Augustowie w „Domu Turka”, w którym mieścił się areszt i siedziba Gestapo. Prawdopodobnie został zamordowany przez Niemców.

[6] „Wojna w mojej pamięci” Piotr Chilicki, Wydawnictwo JZI, 2017 r., str. 39

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Za pierwszego Sowieta

Poniżej zamieszczamy mały fragment jednego z rozdziałów 3 tomu monografii parafii Jaminy. Do czasu otrzymania książki z drukarni będziemy publikować jeszcze kilka podobnych fragmentów. Ciekawe wydarzenia, prawda? Książkę można zamawiać poprzez nasz sklep internetowy.


W 1940 r. jesienią zostali aresztowani Eugeniusz Panasewicz, lat 21 i Władysław Tomaszewski, lat 20, nie wrócili do domu, prawdopodobnie zmarli w syberyjskich łagrach. Na początku października 1940 r. aresztowano Teofila Chilickiego[1] i Kazimierza Grzywińskiego syna Aleksandry Grzywińskiej, ur. w 1887 r. Aresztowano ich za przynależność do POW i późniejszy udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Początkowo siedzieli w więzieniu w Grodnie, po wyroku sądowym, skazującym na 9 lat więzienia, przewieziono ich do Brześcia nad Bugiem. W czasie niemieckiego nalotu na Brześć, 22 czerwca 1941 r., nadzór więzienia uciekł, cywile wraz z grupą więźniów powyważali drzwi z cel i więźniowie uciekli. Teofil Chilicki wrócił do domu na początku lipca.

Rys. 58. Teofil Chilicki w mundurze strzelca 41 Suwalskiego Pułku Piechoty. Zdjęcie z 1920 r.

W 1940 r. NKWD aresztowało Bronisława Kundę z Jamin, syna Jana, ur. w 1908 r. Wyrokiem sądu z dnia 31 stycznia 1941 r. został skazany na karę śmierci, wyrok wykonano.[2]

W czerwcu 1941 r., aresztowani zostali Władysław i Wacław Lewoc z Jamin. Po kilku dniach wrócili do domu, po zbombardowaniu Grodna 22 czerwca 1941 r., uciekli z rozbitego więzienia. Część mieszkańców, by uniknąć aresztowania ukrywała się aż do wybuchu wojny niemiecko-rosyjskiej, Marian Tomaszewski i Wacław Grzywiński latem ukrywali się głęboko w lesie w zbudowanych szałasach, gdzie rodzina po kryjomu dostarczała żywność. Zimą, spali w oborach i stodołach rolników, którzy mieli zabudowania blisko lasu. Stanisław Chilicki uciekł przed aresztowaniem i ukrywał się w specjalnie zrobionej skrytce we własnej stodole. Jan Lulewicz, kilkunastoletni chłopak z Jamin zginął w niewyjaśnionych okolicznościach zakłuty bagnetami, przez uciekających przed Niemcami, sowieckich żołnierzy. W podobnych okolicznościach, również od pchnięć bagnetem, śmierć poniósł Sieńko z Mogilnic.[3]

Sowiecka nienawiść do wszystkiego co polskie, odnosiła się nie tylko do ludzi, ale również do wszystkiego co było z tą polskością związane. Przykładem tego jest stojąca w lesie Łubianka, figura Matki Boskiej, wystawiona w 1939 r. przez tutejszych leśników, zresztą wywiezionych w 1940 r. na Syberię. Rosjanie urządzili sobie z figury tarczę strzelecką. Ślady postrzałów widoczne są do dziś.


[1] Teofil Chilicki, ur 16 sierpnia 1896 r. w Jaminach, syn Wincentego i Józefy z Talkowskich. Ukończył trzy oddziały szkoły powszechnej. Od 1917 r. należał do POW, sekcyjny pierwszej sekcji. Rozbrajał Niemców w Solistówce, Pomianach, Nettcie i Bargłowie w listopadzie 1918 r. Żołnierz 41 Suwalskiego Pułku Piechoty, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Odznaczony medalem niepodległości w 1933 r. W końcu lat trzydziestych XX wieku, radny powiatu augustowskiego.

[2] Wykaz spraw prowadzonych przez organa NKWD Zachodniej Ukrainy i Białorusi (wybór z Księgi Rejestracji Spraw Archiwalno-Śledczych NKWD ZSRR), sygn. ZUB- -/7/187/17, Baza Polaków i obywateli II RP innych narodowości skazanych w latach 1939-53 na najwyższy wymiar kary, sporządzona przez “Memoriał” na podstawie materiałów Komisji Sądowej Biura Politycznego KC WKP(b), sygn. SKR -644-93-15-1 (Ośrodek „Karta”)

[3]Wojna w mojej pamięci” Piotr Chilicki, str. 36

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Bargłów – indeksy urodzeń z lat 1810-1811

Wyszukiwarka Geneo została zasilona kolejną porcją indeksów z parafii Bargłów. Są to urodzenia z lat 1810-1811, a konkretnie od maja 1810 roku do końca roku 1811. Łącznie jest to ponad 370 indeksów z jednej księgi Akt Stanu Cywilnego.

Wszystkie metryki podpisywał Wojciech Mierkowski, świecki Urzędnik Stanu Cywilnego. Miał on niewątpliwą przyjemność podpisywania metryki urodzenia własnego syna Karola Feliksa, który urodził się w domu dziadka ze strony matki – Antoniego Chojnowskiego w Kamionce. Chojnowscy byli dziedzicami majątku Kamionka wspólnie z Karwowskimi. Przedstawiciele obu tych rodzin dość często pojawiają się jako świadkowie zgłoszeń wielu dzieci urodzonych we wsiach Gminy Bargłów.

Karol zmarł dwa lata później, ale jego metrykę znajdziemy już w aktach parafii Janówka.

Wojciech Mierkowski nie stroni od podawania relacji pomiędzy świadkami a rodzicami zgłaszanych dzieci. Są one tak liczne i tak szczegółowe, że analizując tylko tę jedną księgę można zbudować całkiem rozległe drzewo genealogiczne. Takie informacje tylko w naszej wyszukiwarce! Zapraszamy!

Księgę zindeksowała Renata Rapczyńska. Dziękujemy!

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Krasnopol – indeksy urodzeń z lat 1810-1818

Kościół w Krasnopolu

Ostatnia w tym miesiącu aktualizacja bazy danych wyszukiwarki Geneo spodoba się niewątpliwie miłośnikom parafii Krasnopol. Dodaliśmy bowiem niemal 1000 indeksów z 9 ksiąg urodzeń Akt Stanu Cywilnego tej parafii. Mimo największej staranności jaką przyłożyliśmy do procesów indeksacji i weryfikacji należy z pewną rezerwą podchodzić do nazwisk pojawiających się w tych metrykach, zwłaszcza nazwisk rodowych matek.

Niestety proboszczowie, piastujący również funkcję Urzędników Stanu Cywilnego, nie przykładali zbyt wielkiej wagi do prawidłowego zapisu. Nazwiska w metrykach obarczone są nie tylko błędami literowymi, ale czasem zamiast nazwiska rodowego matki podawano jej nazwisko po pierwszym mężu, albo wręcz nazwisko nie zgadzające się z żadnymi wcześniejszymi lub późniejszymi zapisami dotyczącymi tej samej osoby. Podczas procesu weryfikacji porównywaliśmy zapisy z lat sąsiednich, a także zapisy ze zindeksowanych już metryk ślubów i zgonów, aby naprawić choć część niechlujstwa spisujących księgi. Przykład małżonki Jana Węgrzynowicza poniżej.

Zapewne nie jest to koniec tego typu poprawek, które będą się pojawiać wraz z dostępnością kolejnego materiału porównawczego.

Jako ciekawostkę można podać, że wśród dodanych indeksów znajduje się metryka dziecka strażnika leśnego Zygmunta Buczackiego. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że ojciec był wyznania mahometańskiego.

Wszystkie księgi zindeksowała Wiola Ostrowska. Dziękujemy!