Opublikowano Dodaj komentarz

Wspomnienia Zygmunta Szczudło – 1 – Na okopach

Na początku lipca 1944 roku Michał Buchowski[1], ówczesny sołtys Gawienianc przywiózł z gminy rozkaz, aby wszyscy mieszkańcy wsi, pod karą śmierci, bez różnicy – młodzi czy starzy, kobiety czy mężczyźni, jeśli są zdrowi i zdolni do kopania okopów zgłosili się z łopatami na okres 2 tygodni. W pierwszym dniu z Gawienianc nikt się nie zgłosił. Przez noc przesiedzieliśmy w lesie na grądzie[2]. Nie mieliśmy wiadomości jak szybko posuwa się front wschodni i ile jeszcze czasu będziemy musieli siedzieć w lesie, za co groziła kara śmierci. Na drugi dzień zmiękliśmy i poszliśmy do Starego Folwarku. Stało tam całe dowództwo i kuchnia polowa, ale nie zależało nam na niej, gdyż mieliśmy z domu żywności na kilka dni. Kopaliśmy rowy w lesie, nad jeziorem. Każdego dnia po nocy ludzi ubywało. Uciekali przeważnie ludzie młodzi, wydostała się z tego również moja późniejsza żona. Niektórzy na drugi brzeg przepływali jezioro na różnych klockach. Innej możliwości ucieczki nie było, gdyż przez most przechodziło dużo wojska. Po kilku dniach pojawiła się wiadomość, że gestapowcy powiesili dwóch Polaków, którzy próbowali uciekać. Jeden z nich pochodził z koloni Sejny. Wśród ludności powstała panika. Przy sztabie był lekarz – może jakiś Mazur, który mówił po polsku. Ludzie młodzi udający chorych szli do niego z prośbą o wydanie przepustki do domu, po zmianę bielizny. Być może lekarz ten już przewidywał, że Niemcy zbliżają się do kapitulacji i dlatego był Polakom przychylny. Dlatego i ja po dwóch tygodniach pobytu na okopach spróbowałem załatwić sobie przepustkę na wymianę bielizny dla siebie i ojca, który zostawał przy kopaniu. Lekarz dał mi przepustkę na dwa dni. Był tam ze mną kolega z Birżyń, Dąbrowski. Obaj szliśmy szosą przez most i nikt nas nie zatrzymał, mimo że było dużo wojska. Kiedy dotarliśmy do Krasnopola, nagle z urzędu wyszedł jakiś urzędnik i zażądał przepustek. Po sprawdzeniu pozwolił iść dalej.

Gdybyśmy ich nie mieli, być może spotkałby nas los, o jakim wspomniałem wcześniej. W Sejnach w tym czasie było dużo Ukraińców – widać było, że zbliżał się front. Umówiłem się z kolegą, że jeśli on nie będzie wracał z powrotem, to i ja nie pójdę. Miałem zamiar nie wracać, ale matka namawiała mnie, bojąc się, że Niemcy z zemsty spalą budynki. Wszystko teraz zależało od kolegi z Birżyń. Czekałem na jego powrót. Znając jego rodzinę, którą uważano w okolicy za oświeconą i znającą się na polityce, liczyłem na to, że go już nie wyprawią. Jednak moje nadzieje się nie spełniły – na drugi dzień przyszedł i namawiał mnie do powrotu. Matka zapakowała mi bieliznę dla ojca i wyruszyliśmy z powrotem. Ja jednak szedłem z nadzieją, że zawiozę ojcu bieliznę i będę starał się o jakąś okazję do powrotu. Po powrocie na okopy należało zwrócić przepustkę. Tak też uczyniłem. Gdy podałem ją lekarzowi, ten z ironicznym uśmiechem spojrzał na mnie i spytał, czy matka była rada. Być może takich przypadków było mało, żeby ktoś wracał.

Czytaj dalej Wspomnienia Zygmunta Szczudło – 1 – Na okopach

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Bargłów – indeksy zgonów z 1818 roku

Po długiej serii publikacji indeksów zgonów z Jamin wracamy do parafii Bargłów. Zapraszamy do lektury indeksów zgonów z księgi stanu cywilnego parafii Bargłów z 1818 roku! To już ósma księga z lat 1808-1825 mnóstwo materiału genealogicznego na temat zmarłych, ich rodziców oraz zgłaszających.

Księgę indeksowała Małgorzata Laskowska. Dziękujemy!

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Bargłów.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jaminy – indeksy zgonów z lat 1939-1945

Dzisiaj ostatnia publikacja dotycząca zgonów z Jamin. Od razu dodajemy cztery księgi obejmujące cały okres II Wojny Światowej, czyli lata 1939-1945. Niektóre dane, które mogą dotyczyć osób żyjących zostały usunięte.

Czy to koniec publikacji zgonów z tej parafii? Na pewno nie! Będziemy indeksować księgę zgonów z lat 1930-1936. Być może zostaną nam udostępnione w ograniczonym zakresie księgi z lat późniejszych. Ponadto przygotowujemy ostatni tom monografii o parafii Jaminy dotyczący właśnie zgonów i nie jest wykluczone, że podczas jego przygotowania wprowadzimy jeszcze drobne korekty w nazwiskach, które często były przekręcane lub nieprawidłowo zapisywane “ze słuchu”. Ale to już nieco dalsza perspektywa.

Renata Rapczyńska indeksowała księgę z 1939 roku oraz księgę obejmującą lata 1944-1945, Ula Wojewnik indeksowała raptularz z lat 1940-1943, a Wiola Ostrowska księgę z roku 1940. Całość weryfikował Daniel Paczkowski. Dziękujemy i zapraszamy do lektury.

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Jaminy.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jaminy – indeksy zgonów z lat 1926-1930

Minął długi weekend. Dla nas oznacza to, że czas wrócić do publikacji indeksów, na które zapewne niecierpliwie czekacie 🙂 Kontynuujemy więc publikację zgonów z parafii Jaminy dodając indeksy z księgi obejmującej lata 1926-1930.

Księgę indeksował Zbyszek Mierzejewski, a całość weryfikował Daniel Paczkowski. Dziękujemy i zapraszamy do lektury.

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Jaminy.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jaminy – indeksy zgonów z lat 1920-1925

Kontynuujemy publikację zgonów z parafii Jaminy dodając lata 1920-1925. W 1925 roku w wieku 76 lat umiera wieloletni proboszcz ks. Wawrzyniec Włostowski. Do ostatnich dni swojego życia podpisuje metryki. Nowym proboszczem zostaje ks. Józef Grodzki, którego pierwszy podpis znajduje się właśnie pod metryką zgonu poprzednika.

Akt zgonu ks. Wawrzyńca Włostowskiego z 1925 roku. Na górze widać jego ostatni podpis złożony pod poprzednią metryką.

Akt zgonu ks. Wawrzyńca Włostowskiego z 1925 roku. Na górze widać jego ostatni podpis złożony pod poprzednią metryką.

Księgę 1920-1925 indeksowała Renata Rapczyńska, a całość weryfikował Daniel Paczkowski. Dziękujemy i zapraszamy do lektury.

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Jaminy.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jaminy – indeksy zgonów z lat 1916-1920

Dodając indeksy z księgi zgonów 1916-1920 z parafii Jaminy uzyskujemy niemal pełną ciągłość od 1792 roku aż do czasu uzyskania niepodległości przez Polskę po latach zaborów (z luką w latach 1801-25). Dzięki dodaniu tej księgi możemy zaobserwować jaki wpływ miały wydarzenia 1 Wojny Światowej na lokalną społeczność.

Księgę 1916-1920 indeksowała Renata Rapczyńska, a całość weryfikował Daniel Paczkowski. Dziękujemy i zapraszamy do lektury!

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Jaminy.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Jaminy – indeksy zgonów z lat 1910-1916

Nazwa Jamiński Zespół indeksacyjny zobowiązuje nas do szczególnej dbałości o indeksy z tej właśnie parafii. Dbałość jest szczególnie wskazana, gdyż mniej więcej raz do roku publikujemy książki z indeksami z tej parafii. Obecnie przygotowujemy ostatni tom tej monografii: Jaminy – tom 3 – Zgony.

Jaminy są pierwszą parafią, której indeksy opublikowaliśmy już kilka lat temu. Od tamtej pory wiele się zmieniło. My zdobyliśmy kolejne doświadczenia w dziedzinie indeksacji i weryfikacji, a z drugiej strony zmieniła się Ustawa o Aktach Stanu Cywilnego i kolejne księgi stały się dla nas dostępne do sfotografowania i zindeksowania. Indeksy zgonów opublikowane kilka lat temu, zostały ponownie wzięte na warsztat JZI i gruntownie zweryfikowane w ramach przygotowań do publikacji monografii o Jaminach. Dotychczasowe indeksy zgonów kończyły się na roku 1909, a teraz dołożyliśmy indeksy z ostatniej rosyjskojęzycznej księgi zgonów kończącej się na roku 1916. Przebudowaliśmy również strukturę tabeli, wyodrębniając jeszcze więcej informacji z metryk: miejsce urodzenia, stan cywilny, przyczyna zgonu (jeśli podana), informacje o współmałżonku. Wszystko to sprawia, że indeksy zgonów z Jamin stanowią interesującą lekturę dla badaczy genealogów i regionalistów.

W kolejnych dniach będziemy publikować indeksy z kolejnych ksiąg zgonów, aż do roku 1930 oraz w ograniczonym zakresie z lat 1939-45.

Księgę 1910-1916 indeksował Zbyszek Mierzejewski, a całość weryfikował Daniel Paczkowski. Dziękujemy i zapraszamy do lektury!

Uzupełnione o tę księgę indeksy zgonów można znaleźć na stronie parafii Jaminy.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Witamy panią Józefę Drozdowską

Józefa Drozdowska urodziła się w 1954 roku w Jeziorkach koło Augustowa; poetka, autorka książek dla dzieci, małych form prozatorskich i dziennikarskich; bibliotekarka, regionalistka, przewodnik turystyczny; jest członkiem Związku Literatów Polskich.

Debiutowała w 1978 r. w „Prometeju” i „Gazecie Współczesnej”. Publikowała też w wielu innych czasopismach, takich jak: „Bibliotekarz Podlaski”, „Jaćwież”, „Krajobrazy”, „Kresy Literackie”, „Najprościej”, ”Niwa” „Ocalenie przez Poezję”, „Poradnik Bibliotekarza”, „Płomyczek”, „Promyczek Dobra”, „Warmia i Mazury”, „Wychowanie w Przedszkolu”, ”Życie Szkoły” „Znad Wilii” (Wilno) oraz w almanachu „EPEA”. Jej utwory zamieszczano w antologiach i podręcznikach, jak również tłumaczono na język białoruski, litewski i esperanto. Poezja Józefy Drozdowskiej była wielokrotnie nagradzana (m.in.: nagroda Stowarzyszenia Literackiego w Suwałkach za książkę dla dzieci Rozmowy z Izabelką, Złota Buława Hetmańska za cykl wierszy Mieszkającym nad Biebrzą, Nagroda Literacka „Białostocki Gryf 2005”).

W 1988 roku Józefa Drozdowska wydała tomik wierszy Dolina mojej rzeki. Z kolejnych lat pochodzą publikacje: Miejsce zamieszkania (wiersze, 1992), Rozmowy z Izabelką (wiersze dla dzieci, 1996); Sanktuarium Maryjne w Studzienicznej (oprac. Józefa Drozdowska, 1997); Rzeka Siloe (wiersze, 1998); Szpaki dziwaki (wiersze dla dzieci, 1998); Miesiące: etymologia, przysłowia, święta, (oprac. Józefa Drozdowska, 2001); Stowarzyszenie Literackie w Suwałkach (biobibliografia, 2001); Jeżyk (proza dla dzieci, 2003); Wyjaśniając siebie (tomik wierszy wydany wspólnie z Eugeniuszem Szulborskim i Reginą Świtoń, 2010); Do cykorii podróżnika (wiersze, 2011).

Pani Józefa interesuje się genealogią i teraz indeksuje pod szyldem JZI zgony ze swojej rodzinnej parafii Bargłów. Witamy pani Józefo i trzymamy kciuki za wytrwałość i cierpliwość.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Studzieniczna – indeksy zgonów z lat 1940-1943

Publikujemy indeksy zgonów z parafii Studzieniczna z lat 1940-1943, a więc z okresu 2 Wojny Światowej, kiedy to ten obszar okupowany był przez najpierw wojska sowieckie, a następnie niemieckie. W tej księdze w niektórych przypadkach Urzędnik Stanu Cywilnego podawał przyczynę zgonu. Sami oceńcie, czy działania wojenny miały wpływ na mieszkańców tego obszaru.

Ochrona danych osobowych nie dotyczy osób zmarłych, więc podajemy tutaj komplet informacji o osobie zmarłej, ale w niektórych przypadkach usunęliśmy informacje o innych osobach (rodzicach, świadkach) pojawiających się w akcie zgonu.

Księgę indeksowała Wiola Ostrowska. Dziękujemy!

Wymienione indeksy można znaleźć na stronie parafii Studzieniczna.

 
Opublikowano Dodaj komentarz

Studzieniczna – indeksy zgonów z lat 1868-1877

Dzisiaj duża aktualizacja obejmująca księgę zgonów z lat 1868-1877 z parafii Studzieniczna. Parafia została erygowana w 1873 roku i wyłoniła się z ogromnej obszarowo parafii Szczebra. Jednak własne księgi kościół filialny w Studzienicznej prowadził już od 1839 roku. XIX-wieczne zgony z tej parafii są o tyle istotne, że obejmują często osoby urodzone przed 1839 rokiem, w czasach kiedy wsie z obszaru parafii Studzieniczna przynależały jeszcze do parafii Szczebra. A jeśli chodzi o stan zasobów metrykalnych ze Szczebry, to doskonale wiemy, że jest bardzo słabo, gdyż większość ksiąg została zniszczona w czasie 2 Wojny Światowej. Tym bardziej więc zachęcamy do lektury!

Z języka rosyjskiego indeksował Michał Bądziul. Dziękujemy!

Wymienione indeksy można znaleźć na stronie parafii Studzieniczna.