Opublikowano Dodaj komentarz

Kazimierowiczowie – rodzina sejneńska

„Kazimierowicz” to rzadkie nazwisko. W Polsce nosi je 361 osób, 194 kobiety i 167 mężczyzn. Najwięcej Kazimierowiczów mieszka w województwie dolnośląskim- 105, 60 osób w podlaskim, 41 w śląskim, 27 w warmińsko- mazurskim i 1 w małopolskim. Pochodzenie nazwiska jest oczywiste; Kazimierowicz to syn Kazimierza.

Źródłem moich informacji o najwcześniejszych rodzinach Kazimierowiczów są dane uzyskane z wyszukiwarki Jamińskiego Zespołu Indeksacyjnego (https://jzi.org.pl/wyszukiwarka/ . Pokazuje ona, że najwięcej Kazimierowiczów pochodziło ze wsi Gniewieńszczyzna, parafia Kuźnica pod Grodnem (vide: mapa).

Linia znanych mi Kazimierowiczów przyłączonych do mojego drzewa genealogicznego przez małżeństwo Piotra, syna Józefa z Kazimierą Szczudło prowadzi do parafii Urdomin i wsi Strumbogłów (dziś: teren Litwy). To tam około 1830 roku urodził się Andrzej Kazimierowicz, syn pierwszej znanej pary- Szymona i Katarzyny Tomaszewskiej. Nie znamy okoliczności i powodów, dla których Andrzej znalazł się w okolicach Sejn.

Metryka z parafii Sejny wyjaśnia, że w 1851 roku Andrzej Kazimierowicz ożenił się z Franciszką Dąbrowską z Łumbii, córką Józefa i Agnieszki Marcinkiewicz. W ciągu kolejnych lat po ślubie para ta przemieszczała się ze wsi do wsi, podobnie jak inni wyrobnicy w tamtych czasach. W roku 1854 ich syn Ludwik rodzi się w Marcinkańcach, a w 1860 Józef już w Wigrańcach.

W kolejnym pokoleniu metryki urodzenia dzieci Józefa, który w roku 1879 w Sejnach wiąże się małżeństwem z Elżbietą Jachimowicz, wskazują, że Kazimierowiczowie nadal są wyrobnikami, co znaczy że pracują na cudzym i za pracą przemieszczają się z miejsca na miejsce. Pierwsze dzieci Józefa i Elżbiety rodzą się w Radziuszkach; Wincenty w 1880 roku, Antoni w 1883. Trzecia w kolejności i pierwsza córka Marianna już w folwarku Jenorajście- w 1884 roku, podobnie jak Józef – 1885 i Ewa w 1887.

Szóstym dzieckiem Józefa i Elżbiety był Piotr, który przyszedł na świat już w folwarku Kurdymokszty, parafia Łoździeje w 1894 roku. To o nim wiem najwięcej, bo w 1917 roku ożenił się w Sejnach z Kazimierą Szczudło, siostrą mojego ojcowskiego dziadka Jana (1899- 1970).

Akt ślubu Piotra Kazimierowicza z Kazimierą Szczudło

Akt 2/1917. Gryszkańce – Zagówiec

Działo się w mieście Sejnach 31 stycznia 1917 roku o godzinie 3 po południu. Oznajmujemy, że w obecności świadków Józefa Pietranisa lat 40. gospodarza zamieszkałego we wsi Birżynie i Antoniego Kalejnika lat 47 gospodarza zamieszkałego we wsi Gryszkańce zawarto religijny związek małżeński między Piotrem Kazimierowiczem urodzonym w folwarku Kurbymokszty i zamieszkałym we wsi Gryszkańce wyrobnikiem

a Kazimierą Szczudło panną lat 21 córką zmarłego Adama i żyjącej Karoliny urodzonej Pietranis małżonków Szczudłów urodzoną i zamieszkałą we wsi Zagówiec ogrodnicą.

Ślub poprzedzony był trzema ogłoszeniami przedślubnymi w katedralnym kościele sejneńskim w dniach 1, 15, 28 stycznia. Nowo zaślubieni ogłaszają, że żadnej umowy przedślubnej ze sobą nie zawarli.

W latach 1962-1973 we wsi Zagówiec koło Sejn byłem sąsiadem Piotra i Kazimiery, ale jako dziecko nie uświadamiałem naszych rodzinnych relacji. Był Piotr po prostu kolejnym dziadkiem z sąsiedztwa, chociaż bardziej niż inni uprzywilejowanym. Przez kilka lat, faktycznie w latach 1962- 68 Piotr Kazimierowicz przychodził do nas na tzw. posiaduszki, ale faktycznym magnesem było dla niego radio na baterie, w owym czasie rzadkość na wsi pozbawionej prądu. Interesował się polityką, był chłonny informacji ze świata, co potwierdzał po latach mój Tato Zygmunt Szczudło. Piotr Kazimierowicz był w nielicznym gronie osób we wsi, które chciały wiedzieć więcej i korzystały z gazet i radia.

Piotr Kazimierowicz
Piotr Kazimierowicz

Urodzony pod Łoździejami, które po I wojnie światowej zostały w granicach Państwa Litewskiego świetnie znał język litewski i czuł się Litwinem. Niestety nie wiem ile lat spędził poza Zagówcem, rodzinną wsią swojej żony. Na pewno mieszkał tam zaraz po ślubie w 1917 roku, bo w Zagówcu rodziły się ich wszystkie dzieci; Stanisław- w 1917, Marianna- w 1922, Genowefa- w 1926, Jadwiga- w 1930 i najmłodsza Stanisława w 1933 roku. Dwie córki- Genowefa i Jadwiga zmarły w wieku dziecięcym.

Znany w rodzinie jest fakt doraźnej, jak się później okazało, wyprowadzki Kazimierowiczów na Litwę. Działo się to w roku 1940, w drugim roku II wojny światowej. Prawdopodobnie głównym powodem zamieszkania Piotra z rodziną na Litwie była wtedy chęć wydobycia z niemieckiej niewoli syna Stanisława, uczestnika kampanii wrześniowej 1939 roku. Porozumienie Rzeszy Niemieckiej z ówczesnym państwem litewskim, kolaborującym z Niemcami dawało taką możliwość i właśnie Kazimierowiczowie z niej skorzystali. Kiedy Piotr z żoną Kazimierą zamieszkał we wsi Kozłowa Góra (Kozłogóra) koło Mariampola czyli na Litwie, jego syn Stanisław mógł opuścić niemiecką niewolę.

W roku 1942 Stanisław ożenił się tam z Bronisławą Margiewicz urodzoną w Podlaskach koło Berżnik, a więc z „krajanką”. Podjął pracę na kolei.

Zaświadczenie o pracy Stanisława Kazimierowicza na litewskiej kolei od 1940 roku

Po zakończeniu wojny i oficjalnej repatriacji wiosną 1946 roku, młodzi małżonkowie znaleźli się w Olecku, poniemieckim miasteczku szybko zasiedlonym przez licznych mieszkańców Suwalszczyzny. Kolejno rodziły się tam ich dzieci; Henryk w 1946 r., Witold w 1949, Tadeusz w 1956, Czesław w 1958, Wacław w 1961 i Hanna w 1963. Oprócz nich rodziło się jeszcze czworo dzieci, które umierały w wieku niemowlęcym.

Stanisław Kazimierowicz, mężczyzna po wojsku, mający odpowiedni wiek, uzupełnione w międzyczasie średnie wykształcenie i charyzmę zaangażował się w struktury nowo tworzonej administracji polskiej poniemieckiego miasta Olecko. Najpierw pracował trochę w milicji, a w latach 1950/51 pełnił funkcję zastępcy, a potem przewodniczącego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej.

Jednak głównym jego miejscem pracy po wojnie była Gminna Spółdzielnia w Olecku, w której był magazynierem w magazynie zbożowym. Kiedy pracy w magazynie przybyło, Stanisław zwerbował do pomocy swego kuzyna Zygmunta Szczudło, mojego ojca. Pod jego namową moi rodzice po pięciu latach opuścili Gołdap i zamieszkali w Olecku. Lata spędzone w Olecku, pierwsze zapamiętane przeze mnie zdarzenia i miejsca uważam za najciekawsze. Podziwiałem Stanisława Kazimierowicza, którego nie do końca słusznie nazywaliśmy stryjem, kojarząc to słowo z masywną posturą.

 

Życie rodzinne Stanisława i Bronisławy

Razem ze starszym bratem Zdzisławem wypinaliśmy brzuchy starając się sobie udowadniać kto jest lepszym stryjem. A stryj Stachu oprócz postury miał i inne argumenty, które nam dzieciom bardzo imponowały. Był myśliwym i na Boże Narodzenie przywoził nam zająca. Przywoził go na motorze marki Junak, potężnym jak i on sam. Jakże go można było nie podziwiać?

Stanisław Kazimierowicz i jego słynne atrybuty: motocykl Junak i dubeltówka

Nasz przybrany stryjek (właściwie kuzyn mojego Taty) Stanisław Kazimierowicz, podobnie jak i inni młodzi w owym czasie, prowadził bujne życie towarzyskie. Często spotykali się na imprezach rodzinnych i z koleżeństwem z pracy. W tym samym mieście, niedaleko od niego mieszkała z rodziną siostra Marianna Piega, a kilkadziesiąt kilometrów dalej, w Gołdapi druga siostra Stanisława Wereszczyńska.

Mój bliski ogląd sytuacji w Olecku skończył się wiosną 1962 roku, kiedy przeprowadziliśmy się do Zagówca koło Sejn, rodzinnej wsi ojca. O rzut kamieniem od naszego nowo wybudowanego domu stała drewniana, zapadająca już w ziemię chatka Piotra i Marianny Kazimierowiczów, rodziców Stanisława. Bywaliśmy tam czasami, przeważnie za interesem, kiedy rodzice prosili, aby coś zanieść lub pożyczyć. Pamiętam, że nosiłem tam świerzyninę- świeże mięso po świniobiciu. Nie wiem czy zwyczaj dzielenia się świeżym mięsem z sąsiadami był powszechnie znany i w innych okolicach, ale w Zagówcu tak. Już jako dorosły doceniłem sens tego zwyczaju, gdy nie mając prądu i lodówek, trzeba było zapewnić sobie dostawy świeżego mięsa. Znaczną część solono, podroby zamykano w słoiki, a świerzynina dana sąsiadom co raz wracała, gdy oni mieli świniobicie. W ten sposób świeże mięso mogło być serwowane częściej niż dwa razy w roku, gdy zwyczajowo robiło się świniobicie.

Lata siedemdziesiąte były dla Kazimierowiczów z Olecka wyjątkowo nieszczęśliwe. W roku 1972 mając ledwie 55 lat zmarł Stanisław, dwa lata po nim w wieku 25 lat wskutek upadku ze schodów zabił się syn Witold, w 1976 zmarła 56.letnia Bronisława, zostawiając osieroconą piątkę dzieci, z których najmłodsza Hanna miała 11 lat, a jej brat Wacław 13 lat. W roku 1984 w wieku 38 lat pożegnał się z życiem najstarszy z dzieci Stanisława i Bronisławy- Henryk. Wkrótce dwoje z pozostałych dzieci, Czesław i Wacław wyjechało szukać swoich życiowych szans na Śląsku, a w domku nad Ledą został Tadeusz i Hanna. Tadeusz nie założył rodziny i zmarł mając 37 lat. Najpierw w 1980 roku Czesław ożenił się z Zofią Czylok, zamieszkali w Skoczowie i doczekali się dwóch synów, Łukasza i Jacka. W roku 1983 Wacław ożenił się z Anną Kurowską z Ustronia. Zamieszkali w mieście żony, gdzie przyszło na świat ich dwoje dzieci, Ewa i Radosław. On również zmarł przedwcześnie, mając 59 lat. Najmłodsza z dzieci Stanisława i Bronisławy, Hanna Kazimierowicz w roku 1985 wyszła za mąż za Stanisława Cichockiego, z którym ma troje dzieci, Agatę, Kamilę i Macieja. Dziś już dorosłe opuściły rodzinne gniazdo.

Zdjęcie ślubne Stanisława Cichockiego i Hanny Kazimierowicz (Olecko 1985 r.)

Druga z dzieci Piotra i Kazimiery Kazimierowiczów, Marianna wyszła za mąż za malarza pokojowego Stanisława Piegę. Całe życie mieszkali w Olecku, gdzie wychowywali jedyne dziecko- urodzoną w 1954 roku córkę Barbarę. Barbara ukończyła Technikum Budowlane i ze związku z Krzysztofem Sawczukiem dochowała się trójki dzieci. Wszystkie po szkołach opuściły rodzinne miasto i osiadły na zachodzie Polski.

Trzecim dzieckiem Piotra i Kazimiery była Stanisława Kazimierowicz. W roku 1958 wyszła za mąż za Zbigniewa Wereszczyńskiego z Sejn. Jak wielu innych mieszkańców Suwalszczyzny młodzi wyjechali do Gołdapi, gdzie mieszkali do końca życia. Zbigniew dożył 59 lat, jego żona Stanisława 77. Ich życiowy dorobek to dwoje dzieci, Barbara i Zdzisław. Barbara, po mężu Zarzecka od lat mieszka z rodziną na Śląsku, najpierw w Bytomiu, a aktualnie w Katowicach. Zarzeccy mają córkę Anetę, która uszczęśliwiła ich dwójką wnucząt. Zdzisław wiele lat spędził w Gołdapi, prowadząc działalność w branży budowlanej. Aktualnie, po śmierci żony Honoraty pracuje w okolicach Warszawy. Ich jedyny syn Maciej mieszka w Anglii.

Trzy pokolenia Kazimierowiczów ze Skoczowa; Zofia, Łukasz, Czesław i Filip

Dziś już nie ma Kazimierowiczów w Olecku, ani w Sejnach. Jednak rozproszeni po świecie potomkowie zachowują pamięć i pamiątki. Budująca jest pasja genealogiczna Ewy Kazimierowicz – Pasiut, wnuczki Stanisława Kazimierowicza, głównego bohatera moich wspomnień, która z mężem Piotrem i dwójką dzieci zamieszkuje w Beskidzie Sądeckim. Dzięki zdobyczom techniki, komputerom i Internetowi może zdobywać i gromadzić kolejne wiadomości o rodzinie.

1.02.2025 r.

 
Dodaj komentarz