Opublikowano Dodaj komentarz

Trzy powody (co najmniej) by indeksować aneksy

Do akt małżeństw zbierane były załączniki, tzw. aneksy, świadczące o prawie mężczyzny i kobiety do zawarcia związku małżeńskiego i mogą to być: odpisy metryk urodzeń lub chrztów, odpisy metryk zgonów, odpisy postanowień sądowych, zezwolenia władz na zawarcie związku małżeńskiego (np. dla osób wojskowych czy pracowników kolei), a także inne dokumenty wykazujące wiek lub stan cywilny osoby wchodzącej w związek małżeński.

Były one gromadzone przez urzędników stanu cywilnego (w latach 1826-1945 byli to proboszczowie poszczególnych parafii, w latach 1808-1825 przeważnie proboszczowie) dla przyszłych małżonków najczęściej pochodzących z innych parafii niż ta, w której zawierano związek małżeński. Gdy proboszcz nie był w stanie zweryfikować niezbędnych danych przyszłego małżonka po prostu sięgając do ksiąg znajdujących się na półce na plebanii, musiał posiłkować się urzędowymi dokumentami dostarczanymi przez młodych.

Czy warto się nimi zajmować? Poświęcać czas tym świstkom luźnych papierów? A zwłaszcza czy warto je indeksować? Otóż tak! I to bardzo! Oto kilka powodów:

Powód 1

Brakuje ksiąg z pewnego zakresu lat z określonej parafii, a zatem nie ma możliwości znaleźć aktu urodzenia przodka czy krewnego. Należy przeszukać aneksy z sąsiednich parafii, a być może tam właśnie znajdzie się odpis (skrócony lub pełny) zaginionego wraz z księgą aktu urodzenia. W większości przypadków brakujący dokument znajdzie się w parafii niezbyt odległej, ale czasem może to być miejscowość z drugiego krańca obszaru Rzeczypospolitej. Tylko indeksy i możliwość ich szybkiego przeszukiwania może pomóc w takim przypadku!

Powód 2

Wiemy niemal wszystko o konkretnej osobie z drzewa genealogicznego. Mamy dostęp do jego aktu urodzenia, ślubu i zgonu. W czym mogą pomóc aneksy? Tymi dokumentami są czasem różne ciekawe dokumenty umożliwiające zidentyfikowanie dodatkowych informacji o osobie, np. może to być zgoda komendanta policji czy dowódcy wojskowego na zawarcie związku małżeńskiego przez podwładnego. Wówczas sporo dowiadujemy się o przebiegu służby przyszłego pana młodego: w jakiej jednostce służył, kto był jego przełożonym itp. Aneksami mogą też być odpisy wyroków sądów, w których znajdziemy dane osób zeznających, a zatem bliskich osoby głównej.

Powód 3

To taki powód historyczny. Wiemy, że za określony okres ksiąg w danej parafii nie ma, ale co się z nimi stało? Jest szansa, że są ukryte w jakimś archiwum? Czasem tak, a czasem zapis w aneksach jak ten poniżej rozwiewa wszelkie wątpliwości.

 

 
Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.