W latach 1808-1825 równolegle prowadzone były metrykalne księgi cywilne i księgi kościelne dla poszczególnych wyznań. Z reguły obszary gmin pokrywały się z obszarami parafii rzymsko-katolickich, więc teoretycznie w obu typach ksiąg powinny znaleźć się wpisy dotyczące tych samych osób. Na szczęście dla nas, genealogów-amatorów, tak nie było. Dzisiaj dodaliśmy do wyszukiwarki indeksy z księgi kościelnej z parafii Janówka obejmującej lata 1815-1823 (do końca czerwca). To 836 wpisów w językach polskim i łacińskim. Jeśli porównamy ten sam okres w księgach cywilnych znajdziemy tam 733 wpisy, a przecież księgi cywilne zawierają wpisy wszystkich wyznań.
Skąd ta różnica? Otóż z niewiadomej przyczyny część wpisów w księdze cywilnej jest pominięta. Są okresy kiedy księgi cywilne prowadzone były bardzo starannie i wpisy pokrywają się 1:1, a są też luki. Dla przykładu w styczniu 1815 w księdze cywilnej odnotowano zaledwie 4 urodzenia, i o pod sam koniec miesiąca, podczas gdy w księdze kościelnej w styczniu tego samego roku wpisów było 13. Różnic nie usprawiedliwia fakt, że w księdze kościelnej znajdziemy chrzty dzieci urodzonych w pobliskich miejscowościach na terenie Prus Wschodnich (Cimoszki, Ginie, Kiele, Milewo, Prawdziski, Szocie, Turowo). Prócz tego znajdziemy też chrzty dzieci z miejscowości Grabowo, dla której wpisy czynione były w księgach Gminy Bargłów. No i w końcu w księdze kościelnej są wpisane uroczyste dopełnienia ceremonii chrztu dla dzieci, które wcześniej lub w innych miejscowościach ochrzczone były z wody.
Mało tego. Nawet jeśli wpis w obu księgach dotyczy tej samej osoby, często informacje nie do końca się pokrywają. Pomijając fakt, iż w księgach cywilnych wpisywano świadków, a w księgach kościelnych chrzestnych, to czasami są różnice w podstawowych danych, takich jak np. nazwisko rodowe matki dziecka. Sami musicie ocenić, które z tych danych są rzetelniejsze.
W nowo publikowanych indeksach znajdziemy też prawdziwe perełki. 20 czerwca 1818 w Janówce ochrzczony został Wincenty Kopiczko, syn Wincentego i Brygidy z d. Szymańskiej, obojga stanu wiejskiego. Ten wpis niczym szczególnym by się nie wyróżniał, gdyby nie osoby chrzestnych, którymi byli sam najjaśniejszy pan hrabia Ludwik Pac i jego żona najjaśniejsza żona Karolina Pacowa. Jaki jest powód, że hrabiostwo byli rodzicami chrzestnymi w tym przypadku? Nie wiadomo.
Jeszcze ciekawszy jest inny wpis, który tu wklejamy w całości ze względu na jego istotność.
Otóż jest to akt chrztu Ludwiki Anny Marii Pacówny – jedynej córki hrabiego Ludwika Paca i jego przedwcześnie zmarłej małżonki Karoliny z d. Małachowskiej. Precyzyjniej – jest to dopełnienie ceremonii chrztu, gdyż dziecko wcześniej zostało ochrzczone z wody. Chrzestnymi byli teściowa hrabiego – Anna Małachowska z d. Stadnicka, żona wielmożnego Stanisława Małachowskiego, senatora Królestwa Polskiego oraz szwagier hrabiego, wielmożny Juliusz Małachowski, również hrabia. Wyśmienite towarzystwo zgromadziło się wówczas w janowskim kościele, prawda?
Księgę zindeksowała Iwona Truszkowska. Dziękujemy!
Nowości znajdujemy jak zwykle w bazie danych wyszukiwarki Geneo. Zapraszamy!