Dwa lata temu skontaktował się ze mną Aedan Licwinko, młody student ze Stanów Zjednoczonych z prośbą o odszukanie kilku dokumentów dotyczących prapradziadka Stanisława Litwinko, który urodził się w roku 1876 w Jasionowie, należącym do parafii w Jaminach. Rodzicami Stanisława byli Antoni Litwinko (urodzony w roku 1848 w Jasionowie) i Michalina Merecka (urodzona w roku 1849 w Uściankach, należących do parafii w Augustowie). Antoni i Michalina pobrali się w roku 1871 w kościele w Jaminach.
Stanisław wyemigrował do Ameryki pomiędzy 1902, a 1904 rokiem.
Aedan ma nadzieję, że artykuł przeczytają jego krewni z Polski i dzięki temu będzie mógł poszerzyć swoją wiedzę o swych przodkach i ich rodzinie.
Według przekazów rodzinnych, Stanisław dotarł do Ameryki przez port Delaware. Osiadł w Conshohocken, niedaleko Filadelfii. Większość emigrantów znajdowała zatrudnienie w tym mieście w stalowni Alan Wood Steel Company. Pracował w niej również Stanisław Litwinko. Ożenił się z Rozalią Wyszyńską, córką Wincentego Wyszyńskiego i Teofili z Zarzeckich, Polką pochodzącą z parafii w w Bargłowie Kościelnym. Rozalia urodziła Stanisławowi trzynaścioro dzieci, z których wieku dorosłego dożyło dziesięcioro.
W Stanach Zjednoczonych nazwisko Litwinko zostało przekształcone na Licwinko. Zmiana nastąpiła prawdopodobnie w okresie 1917-1930.
Poza Stanisławem do Ameryki wyemigrowali dwaj jego bracia i jedna siostra:
Wincenty Litwinko, urodzony w roku 1883, wyemigrował do Conshohocken około 1901 roku. Około 1903 roku ożenił się z Franciszką Grześkowiak. Początkowo podobnie, jak brat pracował w stalowni. Później zmienił pracodawcę na gazownię. Wincenty miał z Franciszką 9 dzieci, które dożyły wieku dorosłego. Zmarł w roku 1950.
Petronela Litwinko, urodzona w roku 1886 dotarła do stanu Washington w roku 1902 i tam wyszła za mąż za Wincentego Smolińskiego, pochodzącego z parafii Bargłów Kościelny. Po ślubie małżonkowie przenieśli się do Conshohocken. Urodziło im się 9 dzieci, które dożyły weku dorosłego. Petronela zmarła w roku 1957.
Bolesław Litwinko urodzony w roku 1891 wyemigrował również do Conshohocken około 1913 roku. Ożenił się z Aleksandrą Kotowską. Początkowo również pracował w stalowni, później zaś w porcie, aby w końcu założyć sklep z wyszynkiem. Bolesław miał również 9 dzieci. Zmarł w roku 1960.
Część rodzeństwa Stanisława Litwinko pozostała w rodzinnych stronach, wówczas w zaborze rosyjskim. Feliks Litwinko ożenił się z Kazimierą Krysztopą w 1901 roku. Anna Litwinko poślubiła w roku 1893 Teodora Laszcza. Kolejna siostra – Kazimiera Litwinko poślubiła w roku 1899 Piotra Kolendę.
Stanisław w przeciwieństwie do innych krewnych z Connaughtown, dość wcześnie porzucił pracę w stalowni. Początkowo pracował jako kierowca, ale wkrótce założył bar w swoim domu przy Old Elm Street w roku 1920. Klientami baru byli przeważnie pracownicy stalowni kończący pracę o różnych porach dnia. Bar działał aż do prohibicji, a później funkcjonował nielegalnie pod przykrywką pijalni wody sodowej. W latach późniejszych Stanisław założył sklep spożywczy. Po śmierci pierwszej żony w roku 1927, ożenił się ponownie z Agatą Jarosz pochodzącą z Galicji w roku 1929. Zmarł 12 października 1950 roku w wieku 73 lat pozostawiając 9 dzieci i 19 wnucząt.
Po śmierci Stanisława, jego sklep Old Mansion House wciąż działał, mimo zmieniających się właścicieli. Został zamknięty dopiero w roku 2021 z powodu pandemii koronawirusa.
Alan Wood Steel Company, firma, która przyciągnęła do Connaughtown wielu emigrantów z Europy na początku XX wieku nie wytrzymała konkurencji i została zamknięta w roku 1977. Setki ludzi straciło wówczas pracę, a cały region przeżywał kryzys trwający wiele lat.
Connaughtown, które kiedyś było pięknym miastem z dobrze utrzymanymi domami i kwiatami na każdym skwerze, zamieszkanymi głównie przez emigrantów z Polski, Irlandii i Włoch w latach 70-ych zostało przecięte drogą ekspresową I-476 łączącą Filadelfię z przedmieściami, zwaną potocznie Blue Ray, co przedzieliło trwale dawne miasto na dwie odseparowane od siebie części i zdezintegrowało istniejącą od tylu lat lokalną społeczność.
Kościół parafialny pw. Najświętszej Marii Panny w Conshohocken powstał dzięki funduszom polskiej społeczności w 1905 roku przez kupno starego budynku kościoła protestanckiego, w działała wcześniej fabryka. Pół wieku później, w roku 1951, parafianie zbudowali swój własny kościół. W roku 2014, podobnie jak w innych parafiach stworzonych przez lokalne społeczności Conshohocken i West Conshohocken, kościół Najświętszej Marii Panny został przyłączony do parafii św. Mateusza, który był pierwotnie zbudowany przez Irlandczyków. Dzięki działaniom Polsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Najświętszej Marii Panny udało się zapobiec rozbiórce budynku kościoła. Ostatecznie Archidiecezja Filadelfijska udzieliła zgody na odprawianie mszy w rycie trydenckim Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piotra, nawiązującemu w ten sposób do tradycyjnych mszy odprawianych w języku polskim (sic!) dla starszych parafian jeszcze przed Soborem Watykańskim II. Związki z polskością kościoła podkreślane są przez obrazy siostry Faustyny Kowalskiej, księdza Jerzego Popiełuszko, Matki Boskiej Częstochowskiej i Matki Boskiej Ostrobramskiej. Aż do roku 2014 odprawiano w kościele Gorzkie Żale, a jedną z najpopularniejszych pieśni wykonywanych w tym polskim kościele była pieśń „Serdeczna Matko”. W Conshohocken wciąż działa Klub Tadeusza Kościuszko, który poza dbałością o polskie dziedzictwo regionu zapewnia miejsce do spotkań i rozrywki.
Miejscem pochówków dla członków polskiej społeczności dawnej parafii Najświętszej Marii Panny był cmentarz św. Benedykta działający przez ponad 100 lat. Wszyscy członkowie rodziny Lićwinko, którzy wyemigrowali do USA zostali pochowani na tym cmentarzu. Znajduje się na nim również pomnik poświęcony Polakom weteranom Armii Amerykańskiej.
Dzięki poszukiwaniom genealogicznym, którymi zajmuję się zawodowo, otrzymałem niedawno prośbę od potomka jednego z emigrantów do Stanów Zjednoczonych, pochodzącego z Ziemi Sztabińskiej w sprawie uporządkowania genealogii rodzinnej. Emigrantem tym - przodkiem osoby, która się ze mną skontaktowała był Hipolit Romuald Nejfeld, najmłodsze dziecko Karola Nejfelda, bednarza ze Sztabina i Julii z Łapsisów. Hipolit urodził się w Sztabinie w roku 1852. Karol Najfeld, ojciec Hipolita Romualda pochodził z Augustowa. Był synem Jana Nejfelda i Elżbiety Szurkus. Urodził się około 1812 roku. Do Sztabina sprowadził się dzięki małżeństwu z Julią Łapsis, urodzoną około 1816 roku, córką Franciszka Łapsisa i Elżbiety z Kotowskich. Ślub Karola Nejfelda odbył się w Krasnymborze w roku 1835 i od tego roku rodzina mieszkała w Sztabinie. Karol w niektórych dokumentach określany był jako mularz. Bratem Karola Najfelda był Gottlib Najfeld żonaty z Emilią (Amelią) Sztermer (Sztormer). Gottlib był kotlarzem, mieszkał z rodziną w Hucie Sztabińskiej i prawdopodobnie pracował w fabryce Karola Brzostowskiego. Po śmierci pierwszej żony w roku 1858, Gottlib zawarł powtórny związek małżeński z Ludwiką Rafałowicz. Małżonkowie aż do śmierci w połowie lat 80-ych XIX wieku mieszkali w Hucie Sztabińskiej.
Hipolit Romuald Nejfeld miał następujące rodzeństwo:
Ludwika Karolina (ur. 1838 Sztabin),
Justyna Julia (1840-1842 Sztabin),
Julian Antoni (ur. 1841 Sztabin),
Teofil (ur. 1844 Sztabin),
Wincenta (ur. 1847).
Ludwika Karolina Nejfeld poślubiła Aleksandra Marcina Sztamerta w Krasnymborze w 1855 roku. Po ślubie rodzina mieszkała we wsi Ewy. Julian Antoni Nejfeld ożenił się z Anną Tomaszewską w Jaminach w roku 1863. Ich syn Augustyn Artur Nejfeld po ślubie z Franciszką Ławrynajtys mieszkał z rodziną przed II woją światową w Sztabinie.
O potomkach Gottliba Najfelda można również przytoczyć dalsze informacje. Ludwika Nejfeld wyszła za mąż za Augustyna Błażyńskiego w Krasnymborze w roku 1862. Ich potomkowie Błażyńscy i Świerkowscy na początku XX wieku mieszkali na terenie parafii Sztabin. LudwikNejfeld poślubił Rozalię Oleksy w Bargłowie w roku 1876. Ich potomkowie Nejfeldowie i Wronkowie mieszkali na terenie parafii Bargłów na początku XX wieku. Wiktor Nejfeld poślubił Michalinę Tomczyk w 1885 roku w Krasnymborze. Ich potomkowie Szymańscy, Nejfeltowie i Nejfeldtowie mieszkali przed II wojną światową na terenie parafii Krasnybór i Sztabin. Marianna Nejfeld poślubiła Aleksandra Okrągłego w 1882 roku w Krasnymborze. Franciszka Emilia Nejfeld wyszła za Antoniego Kaczkowskiego w 1885 roku w Krasnymborze. Ich potomkowie w pierwszym ćwierćwieczu XX wieku mieszkali w Komaszówce koło Augustowa. Bronisława Nejfeld wyszła za Franciszka Antoniego Gębickiego w roku 1886 w Krasnymborze. Rodzina mieszkała w Hucie Sztabińskiej.
Wróćmy jednakże do Hipolita Romualda Najfelda. Interesujące jest w jaki sposób Amerykanie, potomkowie emigrantów XIX wiecznych dochodzą do informacji o tym, skąd pochodzą ich przodkowie. Idealną sytuacją jest gdy istnieją dokumenty rodzinne, z których można dowiedzieć się o tym, skąd i kiedy przodkowie wyemigrowali do Ameryki. Często w poszukiwaniach genealogicznych pomocne są serwisy internetowe, w których można znaleźć dokumenty emigracyjne przodków, a wśród nich listy pasażerów statków kursujących między portami europejskimi, a Ameryką, zawierające wiek pasażerów oraz miejsce pochodzenia. Niezwykle pomocne informacje znajdują się w dokumentach naturalizacyjnych, które składali przodkowie, po to aby stać się pełnoprawnymi obywatelami amerykańskimi. Dokumenty te często zawierają dane rodziców, datę i miejsce urodzenia, nazwę statku oraz datę przybycia do Ameryki. Ale nie w każdym przypadku udaje się do takich dokumentów dotrzeć.
Rod Nayfield, prawnuk Hipolita Romualda Najfelda nie odnalazł ani dokumentów naturalizacyjnych swego pradziada, ani listy pasażerów statku, na którym dotarł do Ameryki. Według przekazów rodzinnych Hipolit Romuald pochodził z terenów Polski, blisko granicy z Litwą, a jego nazwisko używane w Europie brzmiało Nejfelt lub Nejfeld. Dodatkowa przesłanka wskazująca na parafię Krasnybór, skąd Hipolit przybył do Ameryki, pojawiła się gdy został odnaleziony potomek Wiktora Nejfelda (tego samego, który ożenił się z Michaliną Tomczyk – patrz wyżej), a analiza porównawcza DNA wskazała, że Wiktor musiał być kuzynem Hipolita. Odkrycie, że Hipolit nosił drugie imię Romuald było prawdziwą niespodzianką. Takie imię nosił jego wnuk, który znany był pod imieniem Rome w Ameryce. Jedyna pisemna „amerykańska” wzmianka dotycząca Hipolita pochodzi z książki „Biographical and Genealogical Sketches from Central Pennsylvania” (Szkice biograficzne i genealogiczne z Centralnej Pensylwanii), wydanej w roku 1944 znajduje się w niej biogram Silasa Nayfielda, który był bankierem, wiceprezesem Liberty State Bank & Trust Company of Mount Carmel. W biogramie czytamy, że Silas urodził się 12 września 1886 roku w Nanticoke w Pensylwanii, jako syn Hipolita Nayfielda i Josephy z Nowickich, obojga obywateli rosyjskich.
Hipolit Nayfield przybył do Ameryki, jako młody człowiek i osiadł w Luzerne County, jako górnik. Zmarł młodo w roku 1887.
Jak długa musiała być droga, którą pokonał Rod, jego prawnuk, aby móc ustalić, że pradziadek pochodził ze Sztabina.
Artykuł ukazał się w numerze 2 z 2022 roku Naszego Sztabińskiego Domu.
Parę lat temu podczas indeksacji ksiąg metrykalnych parafii Jaminy przez Jamiński Zespół Indeksacyjny została odnaleziona bardzo ciekawa metryka ślubu z 1840 roku. Otóż drugiego marca 1840 roku w kościele parafialnym w Jaminach zawarty został związek małżeński pomiędzy Wielmożnym Józefem Foxem, obywatelem krajowym z urzędowania w Augustowie zamieszkałym, 45 lat liczącym, synem zmarłych Wielmożnego Józefa i wielmożnej Anny z domu Fox, małżonków Foxów, urodzonym w mieście Kenty w Galicji Austriackiej, a Wielmożną panną Anną Truszkowską, 20 lat liczącą, córką Wielmożnych zmarłego Jana Truszkowskiego i Agnieszki z domu Kniażewskiej.
Józef Fox był osobą ważną dla Augustowa połowy XIX wieku. Brał udział w budowach kilku augustowskich świątyń jako główny przedsiębiorca budowlany. W latach 1840-1843 przy jego kierownictwie powstała synagoga, na której fundamentach mieścił się później zakład mleczarski zbudowany w latach 50-ych XX wieku. W tym samym okresie, w latach 1840-1841 zbudował drewnianą kirchę ewangelicką na placu przy obecnych ulicach Kilińskiego i Sienkiewicza. Kościół św. Barłomieja, który został rozebrany w 1905 roku – poprzednik obecnej augustowskiej świątyni zbudował również Józef Fox w latach 1839-1842. Od 1839 był właścicielem cegielni nad Hańczą. Dzierżawił również cegielnię nad jeziorem Necko. W 1845 wyremontował własnym sumptem cerkiew unicką w Augustowie. Pod koniec I połowy XIX wieku pracował jako urzędnik banku. W 1848 uruchomił w Augustowie produkcję statków berlinek i do roku 1864 wybudował takich statków 11. Był również właścicielem magazynów soli, a także dzierżawcą majątków ziemskich – w 1844 roku folwarku Zaboryszki, w 1857 roku folwarku Szczebra.
Pierwsza małżonka Józefa, wspomniana wyżej Anna, zmarła w roku 1843 po zaledwie 3 latach małżeństwa. Drugą żoną Józefa została Wilhelmina z Bartkowskich. Na kartach historii zapisała się wspieraniem powstańców styczniowych w 1863 roku. Nosiła im do lasu żywność, a w 1864 roku podczas świąt wielkanocnych oddała im ze stołu święcone. Synem Józefa i Wilhelminy był późniejszy burmistrz Augustowa Władysław Franciszek Jan Fox urodzony w roku 1862. Małżonkowie mieli jeszcze przynajmniej dwójkę dzieci: Józefa Andrzeja i Dorotę Agnieszkę, oboje urodzonych w roku 1859.
Niestety ustalenie rodowodu samego Józefa Foxa nastręcza niemało trudności. Miasteczko Kenty w Galicji Austriackiej, miejsce urodzenia Józefa według metryki ślubu z Anną Truszkowską, to dzisiejsze miasto Kęty leżące między Bielsko-Białą, a Andrychowem. Według tejże metryki Józef urodził się w roku 1795. Z kolei według metryki urodzenia syna Władysława Franciszka Jana z roku 1862, data urodzenia to rok 1797. Jeszcze inną datę urodzenia – rok 1801, podają Jarosław Szlaszyński i Andrzej Makowski w książce „Augustów. Monografia historyczna”.
Niestety w księgach urodzeń parafii rzymskokatolickiej św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach akt urodzenia Józefa Foxa nie został odnaleziony. Rodziny o tym nazwisku nie mieszkały w Kętach w ostatnim dziesięcioleciu XVIII wieku i w pierwszym dziesięcioleciu wieku następnego.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że Józef Fox urodził się nie w Kętach, a w pobliskich, leżących niespełna 9 km od Kęt, Wilamowicach. Miejscowość ta powstała około 1250 roku, a pierwsi osadnicy pochodzili z odległych Fryzji i Flandrii. Prawdopodobnie stało się tak na skutek opustoszenia pobliskich ziem po najeździe tatarskim w 1241 roku. W nie ustalonym bliżej czasie osiedlili się w Wilamowicach również Szkoci. Pamiątką po nich jest motyw szkockiej kraty na noszonych przez mieszkańców chustach oraz nazwisko Fox, które nosi wielu mieszkańców miasteczka. Podobno potomkowie najstarszych osadników do dziś posługują się lokalnym językiem wilamowskim „wymysojer”, będącym mieszanką języków starogermańskiego, francuskiego, celtyckiego, galijskiego i retoromańskiego.
Postanowiłem odnaleźć metrykę urodzenia Józefa Foxa w zachowanych księgach metrykalnych z przełomu XVIII i XIX wieku z parafii katolickiej w Wilamowicach. W okresie 1790 – 1805 odnajdujemy trzech Józefów Foxów urodzonych w Wilamowicach, których rodzice mieli na imię Józef i Anna.
9 kwietnia 1792 roku urodził się Józef Fox, syn Józefa Foxa i Anny z domu Fox.
W roku 1795 odnajdujemy akt urodzenia Józefa Foxa, syna Józefa Foxa i Anny Mańtowej, a w roku 1800 akt urodzenia Józefa Foxa, którego rodzicami byli Józef Fox i Anna Biba.
Wszystkie powyższe rodziny były rodzinami chłopskimi. Józef Fox – głowa rodziny, w dwóch przypadkach: pierwszym i trzecim została zapisana jako kmieć (łac. cmeto), w przypadku drugim, jako kątnik, czyli chłop bez własnego domu (łac. inqulina).
Wydawałoby się, że Józef Fox, urodzony w roku 1792 jest tym właściwym ze względu na zgodność nazwiska panieńskiego matki. Tylko status społeczny rodziny nie zgadza się. Czy możliwe jest, że dziecko chłopskie w ciągu niespełna półwiecza uzyskało status szlachecki i zostało przedstawicielem najbogatszej warstwy społecznej w Augustowie? Ba, jako wielmożni, w metryce ślubu z 1840 roku zostali zapisani również rodzice Józefa. Być może jest to możliwe, ale nie udało mi się odnaleźć dokumentów potwierdzających ten stan rzeczy. Sprawa pochodzenia Józefa Foxa pozostaje wciąż sprawą otwartą.
Podczas przeglądania ksiąg metrykalnych parafii Jaminy zainteresowała mnie osada Budy Jaziewskie, występująca również pod nazwami Buda bądź Budy. Jest to jedna z tych miejscowości, w których mieszkało stosunkowo niewiele rodzin w ciągu XIX wieku. Świadczą o tym nieliczne zapisy w parafialnych księgach chrztów, zgonów i ślubów.
Spis powszechny przeprowadzony w roku 1921, a więc w czasie którego nie obejmują księgi metryczne parafii Jaminy badane przez Jamiński Zespół Indeksacyjny (kończą się na roku 1909), wymienia w gminie Dębowo osadę Budy Jaziewskie. Liczyła ona wówczas 2 domy i 17 mieszkańców. Trudno jest oszacować czas powstania osady, leżącej w zachodniej części dzisiejszego Jaziewa. Pierwsze zapisy w księgach metrykalnych związane z Budami pochodzą z początku XIX wieku.
Interesujące są związki Bud Jaziewskich z innymi osadami leżącymi wokół Jaziewa, dziś podobnie jak Budy, stanowiącymi jego część. Na mapie Textora-Sotzmanna z około 1800 roku między Jaziewem i Wrotkami znajduje się osada Mazurczyka, najprawdopodobniej późniejsza osada strzelecka, obok bowiem znajdują się Łąki Strzeleckie. Mieszkał w niej niejaki Mazurczyk, straznik. Po nim osadę tę przejął niejaki Franke, Niemiec. Od tej pory miejsce to zwano Frankami. Jednakże sama osada Franki widnieje dopiero na mapie wojskowej z 1930 roku, nie ma jej w spisie powszechnym przeprowadzonym w roku 1921.
Na podstawie ksiąg metrykalnych parafii Jaminy można wyodrębnić tylko kilka rodzin, które przez wiele lat mieszkały w Budach Jaziewskich i były na stałe związane z tą osadą.
Rodzina Floriana Szewczyka i Ewy Nowickiej
Najwcześniej pojawiająca się w księgach jamińskich rodzina mieszkająca w Budach. Florian urodził się najprawdopodobniej w roku 1771. Jego rodzicami byli Józef Szewczyk i Marianna. Ślub z Ewą Nowicką wziął w roku 1805, już jako wdowiec. W chwili ślubu oboje małżonkowie mieszkali w Budach. Jak zobaczymy w dalszej części tekstu nazwisko Nowicki jest szczególnie związane z Budami Jaziewskimi. Czy wszystkie osoby noszące to nazwisko i mieszkające w Budach pochodziły z tego samego rodu, trudno jest powiedzieć, choć jest to wielce prawdopodobne. Florianowi Szewczykowi, który określany był w aktach jamińskich, jako chałupnik, pracowity bądź też rusznikarz i Ewie z Nowickich urodziły się następujące dzieci: Maciej (ur. 1807); Anna (ur. 1809), która w roku 1830 wyszła za mąż za Jana Janika; Antonina (ur. 1811), która w 1833 roku poślubiła Grzegorza Bielawskiego; Marianna (ur. 1814); Elżbieta (ur. 1817), trzykrotnie zamężna: w 1835 roku poślubiła Andrzeja Borysewicza z Czarniewa, a w rok po jego śmierci, która miała miejsce w 1840 roku, wyszła za Stanisława Tomaszewskiego z Jamin; tenże Stanisław zmarł w roku 1850, a rok później wdowa po nim – Elżbieta poślubiła Jana Bielawskiego z Czarniewa; Józef (1822-1827) i Ludwik Maciej (1824-1829), którzy zmarli jako 5-letnie dzieci i Rozalia Józefata (ur. 1828 w Jaziewie). Florian Szewczyk zmarł w roku 1831. W akcie zgonu zapisano, że owdowił żonę Ewę i pozostawił dzieci: Annę, Antoninę, Elżbietę i Józefatę. Nie wiadomo, co stało się z dziećmi – Maciejem i Marianną, o których nie wspomniano w akcie zgonu Floriana. Ewa, jego żona, zmarła natomiast w Czarniewie w roku 1846 w wieku 80 lat, najpewniej mieszkając wówczas u córki Elżbiety.
Rodzina Anny z Szewczyków i Jana Janika
Również mieszkała po ślubie w Budach. W metryce ślubu zapisano, że Jan był synem Mateusza i Magdaleny z Kowalewskich i pochodził z Bud, choć w księgach jamińskich nie znalazłem wcześniejszych metryk, które potwierdzałyby ten fakt. Rodziły im się następujące dzieci: Marianna (1831-1838), Franciszka Rozalia (ur. 1833), Elżbieta (1835-1838), Antonina Rozalia (ur. 1837) oraz Jan Piotr (ur. 1839). Jan Janik określany był w metrykach jako komornik, luźniak bądź wyrobnik. Rodzina nie była związana stale z Budami. Świadczy o tym choćby metryka chrztu córki Elżbiety, która urodziła się w Dębowie. Po roku 1839 brak jest dalszych zapisów dotyczących tej rodziny.
Rodzina Józefa Kruzy i Marianny z Nowickich
Kolejną rodziną mieszkającą w Budach na początku XIX wieku było małżeństwo Józefa Kruzy i Marianny z Nowickich. Rodzicami Józefa byli Michał Kruza i Agnieszka Dziądziak z Polkowa, natomiast rodzicami Marianny byli Krzysztof Nowicki i Teresa Kisielewska mieszkający w Budach. Ślub pomiędzy Józefem i Marianną miał miejsce w 1810 roku. Ich dzieci to Ludwik (ur. 1811), Adam (ur. 1812), Franciszka (ur. 1814) i Rozalia (ur. 1816). Później rodzina Józefa i Marianny musiała przenieść się z Bud do Polkowa. Tam bowiem rodziły się kolejne dzieci: Ignacy (ur. 1822), Katarzyna (1824-1826) i Józefata (1828-1829). Niestety w księgach jamińskich nie ma zapisów dotyczących tej rodziny, młodszych niż z końca lat 20-ych XIX wieku.
Adam Nowicki i Elżbieta z Mitroszów z dziećmi
To kolejna rodzina z Bud Jaziewskich. Adam urodził się w roku 1782 w Dreństwie niedaleko Rajgrodu i był bratem rodzonym wymienionej wyżej Marianny Nowickiej. Elżbieta zaś przyszła na świat najprawdopodobniej we Wrotkach w roku 1795. Jej rodzice Michał i Marianna pochodzili bowiem z tej wsi. Ślub Adama i Elżbiety odbył się w Jaminach w 1815 roku. Już wówczas pan młody mieszkał w Budach. Adamowi i Elżbiecie urodziły się następujące dzieci: Adam (1815-1895), który zmarł jako kawaler i żołnierz rezerwy w Budach, Marianna (ur. 1817), która później poślubiła Jakuba Chodorowskiego, Ewa Wiktoria (ur. 1820), Wojciech Michał (ur. 1824), Rozalia (ur. 1825), późniejsza żona Józefa Łuby i Ignacy (1828-1829), który zmarł w wieku niemowlęcym. Krótko przed zgonem ostatniego syna Ignacego, w listopadzie 1828 roku umarła Elżbieta z Mitroszów. Adam został więc wdowcem z gromadką dzieci. Wkrótce, parę miesięcy po śmierci syna Ignacego, poślubił 27-letnią Rozalię Usnarską z Jaziewa, córkę Tomasza Usnarskiego i Krystyny. W akcie ślubu Adam określony został jako strzelec leśny. Według ksiąg jamińskich urodził im się jeden syn o imieniu Jan (1830-1877), który zmarł w Budach, jako kawaler. Określany był w księgach również jako wyrobnik. W księgach jamińskich nie ma informacji o zgonie Adama Nowickiego, ale musiał odejść przed 1836 rokiem. Czy był ofiarą powstania listopadowego? Rozalia Nowicka z Usnarskich umarła w Jaziewie jako wdowa, w listopadzie 1835 roku, zaś wspomniany wyżej syn Jan pozostawał wówczas w opiece u Jakuba Sieńko w Jaziewie.
Jakub Chodorowski i Marianna z Nowickich
Przez wiele lat mieszkała w Budach rodzina Jakuba i Marianny Chodorowskich. W jednym z akt Jakub (1811-1855) został określony jako szlachcic, w innym jako strzelec lasów rządowych. Pochodził z Czarniewa, był synem Jana i Rozalii z Mojżuków. Marianna z kolei była córką wspomnianych już mieszkańców Bud – Adama i Elżbiety Nowickich. Ślub miał miejsce w kościele jamińskim w roku 1833. Rodziły im się następujące dzieci: Aniela (ur. 1834), która zmarła po 7 tygodniach od urodzenia, Józef Jakub (1836-1837), Marianna (1838-1908), która w roku 1854 poślubiła pochodzącego z Huty Cisowskiej Ludwika Franke, Eustachiusz (ur. 1841) zmarły po 3 tygodniach, trojaczki Jakub, Szymon i Wincenty (ur. 1842), z których Jakub i Wincenty zmarli w niemowlęctwie, a Szymon w wieku 19 lat oraz Joanna (1847-1848). Z tak licznego potomstwa wieku dorosłego i założenia rodziny doczekała więc tylko córka Marianna.
Józef Łuba i Rozalia z Nowickich
Kolejną córką Adama Nowickiego i Elżbiety z Mitroszów, która założyła rodzinę i mieszkała w Budach była Rozalia. W 1848 roku, w wieku 23 lat poślubiła pochodzącego z Grzęd Józefa Łubę, syna strzelca rządowego Kazimierza Łuby i Agnieszki Pieńkowskiej. Rodziły im się następujące dzieci: Ignacy (ur. 1849), Antoni (ur. 1851), Marianna (ur. 1854), Franciszka (ur. 1857) i Anna (ur. 1859). W 1862 roku rodzina Józefa i Rozalii Łubów mieszkała już w Kopytkowie. Tam urodził im się kolejny syn Jan (1862-1865). Józef Łuba zmarł przed rokiem 1866, o czym świadczy zapis w metryce zgonu syna Jana. Nie ma niestety śladu po tej rodzinie w księgach jamińskich po roku 1865.
Ludwik Franke i Marianna z Chodorowskich
Z Budami ściśle związane było również nazwisko Franke, zapisywane również jako Frank. Pierwszą długo mieszkającą w osadzie rodziną byli Ludwik Franke i Marianna z Chodorowskich – wymieniona wyżej córka Jakuba Chodorowskiego i Marianny z Nowickich. Ludwik był synem Marcina Franke, majstra Huty Sztabińskiej i Józefaty z Pawłowskich i choć urodził się w Cisówku, pochodził ze wsi Huta. Ślub z Marianną wziął w kościele jamińskim w roku 1854. W Budach rodziły im się kolejno: Józefa (ur. 1863), która w roku 1883 poślubiła Klemensa Murawskiego z Jaziewa, Józef (ur. 1865), Feliksa (ur. 1868), Franciszka (ur. 1872) która zmarła po roku od urodzenia, Bernard (1875-1902), Antonina Wanda (ur. 1878). Mieli również córkę Teofilę (ur. 1857), która w roku 1875 poslubiła Edwarda Andrackiego z Jatwiezi Małej. Ludwik Franke zmarł w roku 1893, Marianna – jego żona w roku 1908. Warto wspomnieć, że bratem Ludwika był Jan Franke, oficjalista dworski z Cisowa, opisywany przez Ryszarda Korąkiewicza w trzech artykułach z cyklu „Ze starej prasy” (numery 3,4,5 Naszego Sztabińskiego Domu z roku 2015), świadczący przeciwko Marcinowi Sztukowskiemu w sprawie o nadużycia w administracji dóbr Sztabin hr. Brzostowskiego.
Bolesław Franke i Michalina z Haraburdów
Prawie pół wieku po Ludwiku i Mariannie zamieszkali w Budach również Bolesław Franke z Michaliną z Haraburdów. W roku 1893 urodził się Mariannie Franciszek nie uznany za syna przez Bolesława, zmarły zresztą po 4 dniach. Później rodziły im się kolejno: Weronika (ur. 1895), Aleksandra (ur. 1897), Bolesław (ur. 1898), Wacław (ur. 1901) i Marianna (1904-1905).
Józef Franke i Marianna z Mitrosów
Kolejną rodziną Franke mieszkającą w Budach byli Józef Franke z żoną Marianną z Mitrosów. W Budach Jaziewskich urodziły im się następujące dzieci: Antonina (ur. 1898), Józef (1899-1900), Ludwik (ur. 1901) i Bernard (ur. 1904). Aby prześledzić dalsze losy tej rodziny należałoby zbadać XX-wieczne księgi jamińskie.
Inne rodziny z Budami Jaziewskimi związane były epizodycznie.
Jan Dąbrowski i Krystyna z Mitroszów
W Budach urodziła się w roku 1820 Rozalia Dąbrowska, córka Jana (ur. 1792) – luźniaka i Krystyny z Mitroszów (1788-1843). Rozalia wyszła następnie za mąż za Jana Jagłowskiego z Netty, z którym mieszkała we Wrotkach. Zmarła w roku 1846. Rodzina Jana i Krystyny nie mieszkała na stałe w Budach, a we Wrotkach, o czym świadczą inne metryki znalezione w księgach jamińskich. Jan pochodził ze Sztabina, Krystyna zaś z Wrotek. Ślub wzięli w roku 1818. Kolejne dzieci Jana i Krystyny to Mateusz (ur. 1822), Ignacy Stefan (ur. 1826), który w roku 1848 poślubił Konstancję Tomaszewską z Jamin i Józef (ur. 1829 w Czarniewie), który zmarł we Wrotkach w wieku 5 miesięcy.
Piotr Klimont i Marianna z Izbickich
Z Budami epizodycznie związana była również rodzina Piotra Klimonta i Marianny z Izbickich. Tam urodził się ich syn Jan w roku 1825. Poza metryką urodzenia Jana, rodzina nie pozostawiła więcej śladów w księgach metrycznych parafii Jaminy, natomiast sporo ich w księgach sąsiedniej parafii w Krasnymborze. Notują one, że w roku 1822 w Sosnowie urodził się inny syn Piotra i Marianny, Tadeusz, w 1829 roku w Budach urodził się Maciej, a w 1832 roku w Kunisze Franciszka.
Jerzy Dzieżyc i Rozalia z Zakałów
Krótko w Budach mieszkała rodzina Dzieżyców: Jerzego i Rozalii z Zakałów. Ale pierwsza wzmianka dotyczy śmierci pierwszej żony Jerzego – Teresy, która zmarła w Budach w 1827 roku. Była córką Józefa i Marianny z Pyczów. W 1828 roku Jerzy (pochodzący z Jamin, syn Jana i Anny z Krzyżankowskich) poślubił Rozalię z Zakałów, pochodzącą z Koziej Szyi. W tym samym roku urodziła im się córka Franciszka. W jej akcie chrztu rodzice zostali określeni luźniakami. Na tym dokumencie kończą się zapisy dotyczące rodziny Dzieżyców, nie znalazłem jej śladów również w księgach krasnoborskich.
Jakub Karczewski i Marianna z Dobrowolskich
W połowie XIX wieku w Budach mieszkała również krótko rodzina Jakuba Karczewskiego, określanego jako kątnik, chałupnik bądź wyrobnik i Marianny z Dobrowolskich. Jakub pochodził z Krasnegoboru, choć w chwili ślubu mieszkał w Jaziewie, Marianna zaś z Wrotek. Ślub wzięli w roku 1837. Nie mieszkali w osadzie na stałe o czym świadczą metryki urodzenia ich synów: Józefa (ur. 1838-1839), Ignacego (ur. 1843) oraz córki Anny (ur. 1845) urodzonych we Wrotkach i metryka zgonu Józefa, który zmarł w Mogilnicach. Rodzinę tę z dnia na dzień dotknęła tragedia, której przyczyn można tylko domyślać się na podstawie suchych zapisów w księgach metrycznych. W lipcu 1845 roku we Wrotkach zmarła Marianna Karczewska z Dobrowolskich, a w 1846 roku dzień po dniu umarła dwójka dzieci: Marianna (1840-1846) i Ignacy. W roku 1847 Jakub Karczewski, mieszkający wówczas wciąż we Wrotkach poślubił Mariannę Wierzbicką mieszkającą również we Wrotkach, a pochodzącą z Tajna. Zmarł w Jaminach w roku 1854 pozostawiając we wdowieństwie drugą swą żonę.
Feliks Dobrowolski i Rozalia z Godlewskich
Na stałe nie mieszkali również w Budach małżonkowie Feliks Dobrowolski, służący z Wrotek i Rozalia z Godlewskich, służąca z Jamin. Slub wzięli w roku 1850 w kościele jamińskim. W 1851 roku urodził im się syn Józef. Później małżonkowie przenieśli się do Wrotek. Tam też urodziły im się: córka Rozalia (ur. 1853), która w roku 1887 poślubiła Franciszka Borysewicza z Mogilnic i w Mogilnicach wraz z nim zamieszkała oraz syn Jan (ur. 1856). Rozalia Dobrowolska z Godlewskich zmarła w roku 1858 we Wrotkach, a 9 lat później Feliks Dobrowolski poślubił jej siostrę, 35-letnią Józefę Godlewską. Józefa zmarła w roku 1870 we Wrotkach, a 3 lata później Feliks ponownie wstąpił w związek małżeński poślubiając Franciszkę Suchwałko z Wrotek. Zmarł w grudniu 1899 roku we Wrotkach w wieku 74 lat.
Ignacy Sarnacki
Z Budami dość przypadkowo związany był również Ignacy Sarnacki, szeregowy żołnierz w stanie spoczynku, który pochodził ze wsi Żebry w Guberni Łomżyńskiej, na stałe zamieszkały w Jaziewie, syn Gerwazego i Bogumiły. W Budach Jaziewskich zmarł bowiem w roku 1887.
Spisując dane z ksiąg jamińskich zastanawiałem się, czy istnieje związek między Budami Jaziewskimi, a Frankami. Budy Jaziewskie, stanowią dziś zachodnią część wsi Jaziewo, natomiast Franki, zaznaczane były na mapie niepodal drogi z Jaziewa do Wrotek, stanowiąc północno-zachodni przyczółek wsi. Czy trzy wymienione wyżej rodziny Franke, notowane w Budach Jaziewskich mieszkały cały czas w miejscu, które później było nazywane Frankami? Postanowiłem sprawdzić to na miejscu.
W Jaziewie zaszedłem do sklepu, leżącego przy głównej drodze. Tam dowiedziałem się, że Budami nazywa się część wsi (obecnie dwa domy) wysuniętą w kierunku zachodnim, do której od sklepu należy się nieco cofnąć i za przystankiem autobusowym skręcić w piaszczystą drogę w prawo. Gdy znalazłem się w Budach zapytałem o dawne Franki. Usłyszałem, że to niedaleko, dziś trzy gospodarstwa leżące pod lasem, w lewo od drogi Jaziewo-Wrotki. Udało mi się również porozmawiać z potomkiem trzeciej z wymienionych wyżej rodzin Franke, który potwierdził, że jego przodkowie od czasu osiedlenia się w tym miejscu nie zmieniali miejsca zamieszkania oraz że kiedyś nazywano je Budami Jaziewskimi. Później zaczęto to miejsce nazywać Frankami. Według mego rozmówcy stał tam niegdyś młyn, zbudowany przez jego przodków. Co ciekawe, dzisiejsza część Jaziewa zwana Budami, miała nosić nazwę Jordyka, co usłyszałem niezależnie od dwóch osób spotkanych we wsi. Najprawdopodobniej więc XIX-wiecznymi Budami określano dzisiejszą część Jaziewa, zwaną Budami oraz dawną osadę strzelecką Łąki Strzeleckie, nazwaną później Frankami.
w latach 1804-1909 na podstawie ksiąg metrykalnych parafii Jaminy
Spisanie zapisów metrykalnych parafii Jaminy przez Jamiński Zespół Indeksacyjny umożliwia wgląd w bogaty materiał dotyczący miejscowości, a także profesji istniejących na terenie parafii. W artykule poniższym chciałbym przedstawić osadnictwo w osadzie strzeleckiej Klonowo od końca XVIII do początku XX wieku, gdyż taki mniej więcej przedział czasowy obejmują księgi metrykalne parafii w Jaminach (urodzenia 1759-1903, śluby 1797-1889, zgony 1792-1909), których badaniem zajmował się Jamiński Zespół Indeksacyjny. Znajdą się w nim nazwiska strzelców i strażników, ich rodzin oraz innych osób, które mieszkały w Klonowie na przestrzeni ponad 100 lat.
Gospodarka leśna w Puszczy Jaminy. Krótki rys historyczny.
Początek gospodarki leśnej na ziemiach pojaćwieskich rozpoczął po pokoju melneńskim zawartym w 1422 roku, którego celem był podział opustoszałych po upadku Jaćwieży ziem. Wcześniejszy wiek XIV, ze względu na ciągłe walki pomiędzy Krzyżakami, Litwinami i Mazowszanami, nie sprzyjał jakiejkolwiek uregulowanej działaności w puszczach pojaćwieskich. Puszczę eksploatowano na podstawie układów pomiędzy walczącymi stronami. Polowania książęce wymagały większej liczby ludzi. Być może już w XIV wieku do celów polowań została wydzielona osobna grupa ludności zamieszkująca wsie na obrzeżach olbrzymich puszcz, zwanych strzelcami. Obowiązkiem strzelców było stawianie się konno z własnym jedzeniem z wezwaniem na oznaczone miejsce i nieograniczony czas. Po dwóch strzelców dostarczało wóz drabiniasty na płachty łowieckie. Dodatkowo strzelcy pilnowali granic puszczy. Poza strzelcami w polowaniach brała udział ludność chłopska, któej zadaniem było osaczanie zwierzyny i odwożenie sztuk upolowanych. Na lata po 1422 roku należy też zapewne datować ustalenie się tak zwanych wchodów, to jest stałych uprawnień do łąk i barci puszczańskich.
Ochronę puszcz rozszerzył król Zygmunt August, który w specjalnej, poświęconej lasom ustawie, wydanej w Knyszynie w 1567 roku powoływał nowe, wyodrębnione z dawnych powiatów jednostki administracyjne – leśnictwa. Na czele leśnictwa stał leśniczy, który miał czuwać nad prawidłową eksploatacją i ochroną puszczy. Ponadto był naczelnym poborcą podatków od służbny leśneji należnych od osad rolniczych. Do pilnowania puszczy powołano osoczników, których nazwa wskazuje, że pierwotnie mogli być wykorzystywani do osaczania zwierzyny. Osocznicy byli uposażeni w ziemię (pół włóki), łąki i barcie w puszczy. Do obowiązków osoczników należały konserwacja książęcych dworów myśliwskich, dbanie o dobry stan dróg i mostów przechodzących przez puszcze oraz zwalczanie kłusownictwa. Zgodnie z ustawą służba leśna, czyli osocznicy i strzelcy mieli pilnie strzec wszystkich granic puszczy, zapobiegać powstawaniu w niej nowych dróg służących do wywozu drewna, czuwać nad spławem rzecznym. Służba osocznicka zorganizowana została w system dziesiętny, tzn. na ich czele stał dzisiętnik, obdarowany 1 włóką ziemi. Osocznicy byli wolni od różnych ciężarów i pańszczyzny. Strzelcy otrzymywali dwie włóki ziemi. W czasie rui pomagali osocznikom w pilnowaniu zwierzyny.
Pierwsze wzmianki o pobycie osoczników rejonie Puszczy Jaminy pochodzą sprzed 1561 roku, gdy we wsiach Jodeszkach i Grubiczach osadzono osoczników, których zadaniem było pilnowanie Puszczy Nowodworskiej (której częścią była Puszcza Jaminy) od zachodu. Z 1712 roku pochodzi informacja o opuszczeniu tych wsi przez osoczników, spowodowanym wielokrotnymi przemarszami wojsk, a także zarazą.
W 1565 roku na grądach Jasionowo i Kopytkowo osiedlono osoczników, należących do lesnictwa knyszyńskiego, dla ochrony pogłowia zwierząt w lasach królewskich przed kłusownikami przechodzącymi do lasów z Prus i Mazowsza przez wymienione grądy.
W XVIII wieku tereny puszczańskie na interesujących nas ziemiach podzielono na trzy kwatery: szczeberską, perstuńską i przełomską. Po przeniesieniu guberni szczeberskiej do ekonomii olickiej kwatera szczeberska z cześcią kwatery perstuńskiej przeszła do leśnictwa olickiego. Reszta kwatery perstuńskiej do nowego leśnictwa bobrzańskiego wraz z kwaterą sokolską i nowodworską. Na czele wszystkich puszcz stanął w generalnej administracji dóbr stołowych królewskich regent łowiectwa z osobnym biurem i kasą. Władzę w poszczególnych leśnictwach powierzono urzędnikom, zwanym leśniczymi, których uposażono w folwarczki i poddanych chłopów. Podlegali im podleśni nadzorujący kwatery, a tym strażnicy w strażach. Leśniczy bobrzański (w 1780 roku niejaki Gallera), w którego zasięgu znalazła się Puszcza Jaminy, zamieszkał w nowym dworze Trzy Rzeczki koło Sztabina. Zwiększono ilość strażników i strzelców, którym pobudowano nowe gospodarstwa, głównie przy drogach, u ich zbiegu i przy wylotach z puszczy. Strzelec z XVIII wieku różnił się od dawnego strzelca. Tamci mieszkali w zwartych wsiach, którzy w puszczy okresow mieli pewne obowiązki, głównie w okresie łowów. Obecnie strzelcy mieszkali samotnie i głównie byli zajęci służbą w puszczy. Jamiński strażnik mieszkał w uroczysku Kunicha koło wsi Mogilnica (obecnie Mogielnice). Strzelec niewielkiej straży jamińskiej mieszkał pod wsią Czarniewo, przy moście Dwugłańskim. Budę osocką postawiono naprzeciw wsi Dębowo. Przypuszczalną osadą strzelecką w 1800 roku jest osada Mazurczyka między Wrotkami, a Jaziewem. Obok są Łąki Strzeleckie. Obecnie zwie się Franki od nazwiska Franke.
Po III rozbiorze Rzeczypospolitej w 1795 roku, interesujące nas tereny leśne przyłączono do Prus. Znalazły się w tzw. dobrach rządowych. Po 1807 roku z kolei znalazły się w granicach Księstwa Warszawskiego, a w 1815 roku po Kongresie wiedeńskim włączono je do Królestwa Kongresowego, jako Dobra Narodowe. Stan taki trwał do 1837 roku, gdy lasy przeszły na własność skarbu rosyjskiego. W Puszczy Augustowskiej utworzono wówczas 8 leśnictw, które dzieliły się na straże, a te z kolei na obręby. Kolejna zmiana administracji leśnej miała miejsce dopiero w 1916 roku.
Powstanie Klonowa
Osada Klonowo według dostępnych, acz skąpych źródeł powstała w latach 20-ych XIX wieku na ziemiach rządowych. Źródło z 1827 roku mówi o 2 dymach i 11 mieszkańcach. Klonowo, jako kolonie, wymienia się też w spisie rządowych dóbr Adamowicze z 1836 roku. Dziś Klonowo jest niewiele większe. Na polanie leżącej w odległości kilkuset metrów od szosy przechodzącej przez Wrotki stoi leśniczówka i kilka innych budynków.
Po przeanalizowaniu jamińskich ksiąg metrykalnych można przesunąć datę powstania Klonowa 15 lat wcześniej. Z 1804 roku pochodzi bowiem najstarszy zapis dotyczący narodzin Franciszki Leszczyńskiej, córki Andrzeja i Anny. Ojciec wymieniony jest jako gospodarz mieszkający w Klonowie. Pierwsze zapisy dotyczące Klonowa zdominowane są przez osoby o nazwisku Leszczyński. Wydaje się, że w jakiś sposób osadnictwo w Klonowie powiązane było z nieopodal położoną wsią Wrotki. Wielu chrzestnych i zgłaszających urodziny, ślub, czy zgon, mieszkających we Wrotkach posiadało bowiem to samo nazwisko.
Pierwszy zapis o strzelcu lasów rządowych mieszkającym w Klonowie pochodzi z aktu urodzenia Grzegorza Talkowskiego z 1809 roku.
Strzelcy i strażnicy lasów rządowych z Klonowa wraz z rodzinami.
Oto kompletna lista strzelców klonowskich z zaznaczeniem okresów czasu (w nawiasach), w jakich figurowali pod nazwą strzelca w księgach metrykalnych parafii w Jaminach:
Jan Talkowski (strzelec w latach 1809-1833) z żoną Marianną z Tarasewiczów (ok. 1765-1855) (ślub w 1808 roku) oraz dziećmi: Grzegorzem (ur. 1809), Rozalią (ur. 1812), Janem (ur. 1814) późniejszym strzelcem lasów rządowych, Heleną (ur. 1815), Agnieszką (ur. 1816), która poślubiła Franciszka Haraburdę w 1832 roku, Karolem (ur. 1823) oraz Adamem (ur. 1824).
Antoni Leszczyński (strzelec w latach 1830-1854) syn Andrzeja i Brygidy, zmarły w 1854 roku, żonaty z Agnieszką z Kamińskich (ślub w 1827 roku) zmarłą 7 dni po mężu, z dziećmi: Ignacym (1828-1845), Anną Marianną (1830-1834), Albinem Kazimierzem (1833-1854), Franciszką (1835-1840), Marianną (ur. 1838, wyszła za mąż za Antoniego Żywalewskiego w 1855 roku), Józefem (1841-1842), Stanisławem (ur. 1847) i Janem (1844-1852).
Wincenty Iwaszkiewicz (strzelec w latach 1853-1858) żonaty z Marianną z Siemaszków, pochodzący z Posudonii, parafia Ludwinów, powiat kalwaryjski, obecnie Litwa), z córką Serafiną, zamężną za Ignacego Tomaszewskiego z Jamin (ślub 1853).
Jan Talkowski syn wyżej wymienionego Jana Talkowskiego i Marianny z Tarasewiczów, (strzelec w latach 1855-1876), żonaty z Marianną z Andraków (ślub w 1848 roku), z dziećmi: Pelagią (urodzoną w Mogielnicach w 1839 roku, żoną Jana Szkiłądzia (ślub w 1865 roku), Feliksem Klemensem (ur. 1849), Julianem (1851-1870), Józefem (ur. 1852), Marianną (ur. 1853), późniejszą żoną Tomasza Łukowskiego (ślub 1908), Józefem (ur. 1856), Janem (1858-1859), Zofią Heleną (ur. 1860), późniejszą żoną Józefa Łukowskiego z Augustowa (ślub 1883), Michaliną (ur. 1863) i Weroniką Franciszką (ur. 1866).
Jan Iwaszkiewicz (1855, być może imię zostało przekręcone w zapisie metrykalnym i chodzi o Wincentego Iwaszkiewicza),
Jan Butkiewicz (1858),
Ignacy Trochim (strzelec w latach 1863-1868) z żoną Franciszką z Bołkunów oraz dziećmi: Teofilą (ur.1865) i Janem (ur. 1868).
Jan Butkierajtys (być może chodzi o Jana Butkiewicza wymienionego wyżej, 1865).
Ludwik Fiećko (strzelec w latach 1869-1876), żonaty z Józefą z Klukowskich z Wrotek, którym urodził się syn Aleksander w 1869 roku, następnie żonaty z Zofią z Mursztynów, z którą miał dzieci: Michalinę (ur. 1871), Karola (ur. 1873) i Jana (ur. 1876).
Franciszek Snarski (strzelec w latach 1876-1877) żonaty z Katarzyną z Wasilewskich, z dziećmi: Bolesławem Franciszkiem (ur. 1872), Joanną Franciszką (1875-1876) oraz Aleksandrą (ur. 1877).
Maciej Żelazko (strzelec w latach 1878-1879) zmarły w 1881 roku, z żoną Anną z Polakowskich i córkami: Anną (ur. 1878) oraz Dominiką (1879-1880).
Stanisław Dowgołowicz (strzelec w latach 1882-1887) z żoną Katarzyną z Dworzeckich i dziećmi: Lucjanem Stanisławem (ur. 1882), Stanisławem Aleksandrem (ur. 1883) oraz Edwardem Franciszkiem (ur. 1886).
Jakub Puciłowski (strzelec w latach 1883-1886) z żoną Agnieszką z Antuszewskich oraz dziećmi: Kazimierą (ur. 1880), Aleksandrem (ur. 1883), Władysławą urodzoną w Dalnym Lesie, żoną Andrzeja Ziarko z Brzozówki w parafii Bargłów (ślub 1886) oraz Adelą (ur. 1886).
Wincenty Pycz (strzelec w latach 1892-1903) z żoną Marianną z Chodorowskich i dziećmi: Wacławem (ur. 1892), Melanią (ur. 1894), Anną (ur. 1895), Wincentą (1896-1898), Władysławem (ur. 1898), Piotrem (1899-1901), Bronisławą (1901-1901) i Kazimierzem (ur. 1902).
Stanisław Zdunko (1895),
Feliks Kulbacki (strzelec w latach 1897-1907) z żoną Rozalią z Łebskich oraz dziećmi: Anną (ur. 1897), Rozalią (1898-1907) i Franciszką (1900-1907).
Aleksander Skowroński (1908) z żoną Teofilą z Dawidejtysów, pochodzący z Budzisk, z synem Stanisławem zmarłym w 1908 roku.
Lista strażników lasów narodowych obejmuje następujące nazwiska:
Jan Statkiewicz (strażnik w latach 1834-1837) szlachcic, żonaty z Anną (lub Agatą) Sawicką, z dziećmi: Janem (ur. 1834) i Zofią (ur. 1837).
Antoni Leszczyński (1836).
Ignacy Góralski (strażnik w latach 1839-1840), żonaty z Józefą z Bielewiczów, syn Ksawery Franciszek (1839-1840).
Wincenty Iwaszkiewicz (1840-1853),
Ignacy Trochim (1868),
Franciszek Snarski (1872-1873),
Ludwik Fiećko (1873),
Jan Talkowski (1873).
Wiele z nazwisk powtarza się na listach strzelców i strażników, co świadczy o tym, że dawne funkcje strzelca i strażnika nie były rozdzielone w XIX wieku bądź były traktowane przez zapisujących księży z dużą dozą dowolności.
W pojedynczych zapisach strzelcy i strażnicy zapisani zostali również jako leśnicy:
Maciej Żelazko (1880-1881),
Jakub Puciłowski (1880)
oraz podleśni, jak Władysław Markowski w roku 1880 w akcie urodzenia Kazimiery Puciłowskiej, córki Jakuba i Agnieszki z Antuszewskich.
Inne osoby i rodziny odnotowane w Klonowie
Andrzej Leszczyński z żoną Anną i córką Franciszką urodzoną w 1804 roku.
Andrzej Leszczyński (ok. 1749-1827), syn Macieja i Katarzyny z Wrotek z żoną Gertrudą z Bohdanowiczów (ok. 1770-1836) z dziećmi Tomaszem (ur. 1806), Franciszką (ur. 1810) i Antonim.
Stanisław Janowicz z żoną Dominiką z Leszczyńskich (ślub w 1819 roku) i dziećmi Julianem Fabianem (ur. 1820), Rozalią (ur. 1821), Ludwikiem (ur. 1824), Ignacym (ur. 1827) oraz Adamem (ur. 1827).
Tadeusz Dowiat (chałupnik, kątnik) z żoną Rozalią z Kaczkowskich i dziećmi: Ignacym (ur. 1806) oraz Stefanem (ur. 1808).
Stanisław Leszczyński z żoną Heleną Dowiat (ślub w 1816 roku), co ciekawe niejaka Helena Dowiat odnotowana jest trzy lata później (w 1819 roku) jako matka nieślubnej córki Rozalii.
Jan Talkowski (zmarły przed 1840) z żoną Marianną z Leszczyńskich i dziećmi: Janem (ur. 1818), Marianną (ur. 1821), która poślubiła Franciszka Jabłońskiego w 1840 roku oraz Wiktorią Ewą (ur. 1825).
Andrzej Kamiński z żoną Marcellą z Talkowskich (ślub w 1832 roku).
Józef Łukowski z żoną Zofią Heleną z Talkowskich z synem Janem (ur. 1886).
Eliasz Kuryło (z Augustowa) z żoną Teklą z Trochimów (z Suchorzeczki w parafii Szczebra), ślub w 1863
Anna Kuklińska, służąca, z nieślubnie urodzonym w roku 1858 synem Józefem.
Franciszka Kolenda, córka Antoniny Kolendy z Białobrzegów, poślubiła w 1866 roku Justyna Maksimowskiego z Żarnowa.
Andrzej Roszkowski z żoną Heleną z Wasilewskich i synem Aleksandrem (ur. 1873).
Aleksandra Roszkowska z nieślubną córką Zofią (ur. 1887).
W czasie pisania artykułu poza materiałami zdobytymi podczas indeksacji korzystałem między innymi z następujących pozycji:
Jerzy Wiśniewski „Dzieje osadnictwa w powiecie augustowskim od XV do końca XVIII w.”,
praca zbiorowa „Ścieżki Brzostowskiego w gminie Sztabin”
Osada leśna Łubianka znajdująca się w odległości 1,5 km na północny zachód od wsi Jaminy po raz pierwszy pojawia się w księgach metrykalnych parafii rzymskokatolickiej w Jaminach w roku 1810. W ciągu wielu lat nazwa osady ewoluowała, zapisywana na różne sposoby:
Posada Łubianka, Łubiana, Łubiane, Łubianka, Łubiano, Łubianne, Straż Łubianna, Kolonia Łubianne, Posada Łubiana, Posada Leśna Łubiana, Straż Łubiana, Osada Łubianka i Osada Łubiana.
„Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” wydany w Warszawie w latach 1880-1902 wymienia osadę Łubiane alias Łubiańce leżącą w powiecie augustowskim, w gminie Dębowo, w parafii Jaminy. Wówczas w osadzie znajdował się 1 dom mieszkalny, a osadę zamieszkiwało 9 osób.
Niniejszy artykuł ma na celu opisanie ludzi, którzy mieszkali w Łubiance i zostali zapisani w księgach metrykalnych parafii Jaminy od początku XIX wieku do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku.
Najstarszymi rodzinami odnotowanymi w Łubiance w księgach metrykalnych byli Witkowscy. Nazwisko Witkowski bywało zapisywane również jako Wićko.
Jan Witkowski i Franciszka Piktel
22 listopada 1807 roku w jamińskim kościele ślub wzięli Jan Witkowski, 24-letni kawaler z Jaziewa z Franciszką Piktel, 25 lat liczącą panną z Wrotek.
We Wrotkach urodziła się im córka Rozalia w 1808 roku.
Kolejne dzieci rodziły się już w Łubiance. W 1810 roku urodziła się Marianna (chrzestnymi byli Mateusz Suchwałko i Helena Piktelanka), a w 1814 Ludwik (chrzestni: Jakub Suchwałko i Marianna Szumska z Mogilnic.
Jan Witkowski i Marcela Tomaszewska
W księgach jamińskich można odnaleźć tylko jeden zapis dotyczący tej rodziny. W 1812 urodził się syn Jan. Chrzestnymi byli Michał Witkowski i Franciszka Piktelanka. Ojciec Michał zapisany był jako uczciwy, co w tamtych czasach oznaczało rolnika bądź rzemieślnika wiejskiego.
Jan Stożyński i Konstancja Piktel
W 1814 roku w jamińskim kościele ślub wzięli Jan Stożyński, uczciwy z Jamin z Konstancją Piktel, uczciwą z Łubianki. Dalsza historia tej rodziny związana była ze wsią Jaminy, gdzie małżonkowie zamieszkali. Jeszcze w tym samym roku urodził się syn Ludwik. Nie ma wzmianek o innych dzieciach Jana i Konstancji. Ludwik Stożyński w roku 1838 ożenił się z Ludwiką Chilicką ze Sztabina. Po śmierci żony, w roku 1854 ponownie wstąpił w związek małżeński z Katarzyną Gruszewicz z Jamin.
Jan Witkowski i Marianna Kozakiewicz
W 1815 roku w jamińskim kościele ślub wzięli Jan Witkowski, wdowiec z Łubianki (prawdopodobnie po zmarłej Franciszce z Piktelów) i Marianna Kozakiewicz, panna z Jamin. Jeszcze w tym samym roku w Łubiance urodził im się syn Paweł. Kolejne dzieci to Marianna (ur. 1818), Wojciech (ur. 1820) i Antoni (ur. 1821), który w roku 1841 poślubił Annę Panasewicz z Jamin. Kolejne dzieci Jana Witkowskiego i Marianny z d. Kozakiewicz rodziły się już w Jaminach: w 1824 roku Agnieszka, a w 1826 roku Katarzyna. Jan zmarł w Jaminach w roku 1849 zapisany w metryce zgonu jako Jan Wićko.
Paweł Witkowski i Katarzyna Łankowska (Łonkowska)
W 1816 roku ślub w jamińskim kościele wzięli Paweł Witkowski, kawaler z Jaziewa z Katarzyną Łonkowską, panną z Wrotek. W 1817 roku w Łubiance urodził się syn Felicjan. Kolejne dziecko Franciszka, urodziła się już we Wrotkach w roku 1819. Więcej wzmianek o tej rodzinie w księgach jamińskich nie odnaleziono.
Jan Zagrodzki i Marianna Mieszał
Rodzina Zagrodzkich pojawiła się w księgach parafii Jaminy dwukrotnie, przy okazji narodzin dzieci. W 1821 roku przyszła na świat w Łubiance Tekla, której rodzicami chrzestnymi byli szlachetnie urodzeni Ignacy Chodorowski i Wiktoria Krajewska. Rok później na świat przyszedł Ignacy Zagrodzki. Jego chrzestnymi zostali również szlachetnie urodzeni: Ludwik Piotrowski i Anna Chodorowska.
Marianna Leszczyńska
Jeden raz w księgach parafii Jaminy została zarejestrowana panna Marianna Leszczyńska, która w Łubiance urodziła dziecko z nieprawego łoża o imieniu Ludwik w roku 1824. Chrzestnymi byli szlachetnie urodzony Andrzej Teresewicz i Helena Stożyńska. W roku 1830 niejakiej Mariannie Leszczyńskiej, pannie z Jaziewa umarła 3-letnia córka Rozalia, ale nie ma pewności, czy zapis dotyczy tej samej Marianny, która 6 lat wcześniej zamieszkiwała w Łubiance.
Barbara Panasewicz
Podobnie, jak Marianna Leszczyńska, dziecko nieślubne powiła w Łubiance Barbara Panasewicz. W roku 1825 urodziła Wiktorię Felicję. Chrzestnymi dziecka byli szlachetnie urodzeni Piotr Kuleszewski i Konstancja Białkowska. Dziecko zmarło rok później w Jaminach, zapisane w księgach zgonów jako Felicjanna Panasewicz. W 1830 roku Barbara urodziła w Mogilnicach kolejne nieślubne dziecko – Rozalię. Ta sama Rozalia, mieszkająca wówczas w Jaminach, w roku 1859 wyszła za Mateusza Borysewicza. Zmarła w roku 1872, a zapisana została w księgach zgonów, jako Rozalia Borys z Panasewiczów, co świadczy o tym, że w XIX wieku nazwiska wciąż ewoluowały. Barbara urodziła jeszcze dwójkę nieślubnych dzieci. W 1835 roku w Jaminach urodził się Adam Panasewicz, który prawdopodobnie zmarł niedługo później, gdyż w 1836 roku Barbara urodziła kolejnego syna o tym samym imieniu.
Felicjan Białkowski i Konstancja Tarasiewicz
W księgach jamińskich zachował się tylko jedne zapis dotyczący tej rodziny. W 1826 roku zmarł w wieku 36 lat, podleśny Felicjan Białkowski, pozostawiając żonę Konstancję z Tarasiewiczów.
Paweł Rogalski i Dorota
Nieznane jest nazwisko panieńskie Doroty, która była służącą w uroczysku Łubiane. Rodzina pojawiła się na kartach ksiąg jamińskich tylko raz. W roku 1833 zmarł w wieku 6 lat Paweł Rogalski, syn Pawła Rogalskiego, nieżyjącego i Doroty.
Karol Baumgarten i Franciszka Preśnicka
Podobnie, jak rodzina Felicjana Białkowskiego i Konstancji Tarasiewicz, rodzina Karola Baumgartena i Franciszki z domu Preśnickiej pojawiła się w księgach jamińskich w związku ze śmiercią głowy rodziny. W roku 1834 zmarł szlachetnie urodzony Karol Baumgarten, podleśny lasów królewskich, syn Karola Baumgartena i Elżbiety, zmarłych w Poniemuniu. Poza żoną pozostawił siostrę Karolinę.
Rozalia Totoraj
Rozalia Totoraj, panna pojawiła się na kartach ksiąg metrykalnych z Jamin tylko raz. W 1847 roku urodziła w Łubiance córkę Elżbietę. Rozalia pracowała w Łubiance w roli służącej. Tym razem chrzestnymi dziecka nie byli szlachetnie urodzeni, jak w przypadku wcześniej wymienionych panien, tylko Jan Witkowski – rolnik z Jamin i Antoni Mordas – kątnik z Jamin.
Kazimierz Książkowski i Karolina Dobrzańska
W 1846 roku w kościele jamińskim wzięli ślub 30-letni Kazimierz Książkowski, zamieszkały w Jaminach, urodzony we wsi Kojle w parafii Wiżajny, syn Jana i Konstancji z Kilertów oraz 19-letnia Karolina Dobrzańska, zamieszkała w Dębowie, urodzona zaś w Augustowie, córka Józefa Dobrzańskiego i Marianny, stróżów śluzy w Dębowie. Kazimierz Książkowski dzierżył posadę strzelca lasów rządowych straży Łubiana. Dość często zmieniał posady. W 1843 roku piastując stanowisko strzelca lasów rządowych w Klonowie, został ojcem chrzestnym Franciszki Pusdeszrys. W roku 1847 we Wrotkach urodziła się Józefata Pelagia Książkowska. Jedynym dzieckiem Kazimierza i Karoliny urodzonym w Łubiance była Anna (1849). Kolejne dzieci – Leonard Walenty (1851) i Feliks (1854) urodzili się już w Ostrzełku, gdzie Kazimierz został przeniesiony.
Maciej Juchniewicz i Katarzyna Lotkowska
Rodzina Macieja i Katarzyny pojawiła się w księgach jamińskich wielokrotnie. Nie do końca pewne jest nazwisko panieńskie Katarzyny, które bywało zapisywane również jako Załkowska, Złotkowska i Hotkowska. Rodzina nie mieszkała w Łubiance, a w Jaziewie. W Łubiance zmarł ich syn Kazimierz w roku 1853. Pozostałe metryki dotyczące tej rodziny zapisane zostały dla wsi Jaziewo. Ślub między Maciejem Juchniewiczem z Jaziewa i Katarzyną (zapisaną jako Złotkowska) miał miejsce w roku 1819. W 1821 roku urodziła się córka Marianna, która musiała umrzeć zaraz po urodzeniu. W 1824 roku w Jaziewie przyszła na świat Antonina Juchniewicz. Zmarła w roku 1900 w Jaziewie, zapisana jako Antonina Roszko po mężu. W roku 1838 przyszedł na świat syn Kazimierz Józef, ten sam który zmarł później w Łubiance. W tym samym 1838 roku zmarła 3-letnia Marianna Juchniewicz. Nie odnaleziono jej aktu urodzenia w księgach jamińskich. Kolejnym dzieckiem była Józefata urodzona w roku 1841. Józefata zmarła jako wdowa (zapisana jako Józefa Calewska) w roku 1916 w Jaziewie. Maciej Juchniewicz zmarł jako wdowiec w Jaziewie w roku 1866.
Jan Prejss i Salomea Tyszko
W roku 1855 zmarł Jan Prejss, podleśny lasów rządowych z Łubianki i to jedyny ślad po tej rodzinie w księgach jamińskich.
Roman Klichowski i Józefa Jętarska
Dosłownie na chwilę w aktach urodzeń i zgonów parafii jamińskiej pojawił się podleśny lasów rządowych z posady Łubianki, Roman Klichowski z małżonką Józefą Jętarską. W roku 1861 urodziła się w Łubiance ich córka Domicella Kajetana, która zmarła tego samego roku.
Józefata Gabrych
Kolejna panna, która pojawiła się na kartach ksiąg jamińskich, była urodzoną w Jastrzębnej służącą w Łubiance. W roku 1862 urodziła nieślubną córkę Michalinę.
Franciszka Talkowska
Franciszka Talkowska, która w roku 1866 powiła w Łubiance Ignacego Czesława, była niezamężną włościanką, na stałe w Jaziewie zamieszkałą. W księgach parafii Jaminy w latach 60-ych XIX odnaleźć można akta urodzeń i zgonów innych dzieci Franciszki Talkowskiej, być może tej samej, która w 1866 roku znalazła się w Łubiance. W 1861 roku w Lipowie urodził się Józef Talkowski, który zmarł w roku 1868 w Jaziewie. Natomiast w 1863 roku Franciszka Talkowska została matką Franciszki, która urodziła się w Jaziewie i zmarła tamże w roku 1869.
Jan Mrozowski i Bogusława Kowalewska
Rodzina Mrozowskich pojawiła się na kartach jamińskich ksiąg metrykalnych na chwilę w związku z pełnieniem funkcji podleśnego lasów rządowych w straży Łubiana przez Jana. W 1868 roku w Łubiance urodził się syn Stanisław. Tego samego roku, nieco ponad dwa tygodnie później zmarła Bogusława Mrozowska z Kowalewskich (zapisana w akcie zgonu jako Bogumiła), być może na skutek powikłań poporodowych. Była córką Antoniego Kowalewskiego, dyrektora komory Horoszna i Eleonory z Cybulskich.
Antoni Witkowski i Marianna Wąsowska
Rodzina, która na kartach ksiąg jamińskich pojawiła się tylko raz na okoliczności ślubu córki Marii Wąsowskiej. W roku 1872 wzięła ślub z Janem Andradzkim z Dębowa, synem Stanisława Andradzkiego i Anieli z Głowackich. Antoni pełnił wówczas służbę leśniczego w Łubiance, choć Maria urodziła się w Potwiszkach, w parafii Skrawdzie.
Teofila Prużańska
Teofila Prużańska, niezamężna włościanka, pracująca jako wyrobnica, pojawiła się w księgach jamińskich tylko raz. W roku 1873 urodziła w Łubiance syna Stanisława.
Władysław Markowski i Klementyna Głowińska
Dwójka dzieci urodziła się Władysławowi Markowskiemu, szlachetnie urodzonemu młodszemu leśniczemu parafii Jaminy i Klementynie Głowińskiej w Łubiance. W roku 1878 Stefania Klementyna, dwa lata później zaś Józef Piotr. Po tej dacie rodzina nie występuje w księgach parafii Jaminy.
Jan Owsiejko i Marianna Andraka
W roku 1888 w Jaminach został zawarty związek małżeński między Janem Owsiejko, pochodzącym z Laudańszczyzny w parafii Suchowola, synem Mateusza Owsiejko i Anny z Piotrowskich, który wówczas pracował jako wyrobnik w Łubiance, z Marianną Andraką z Mogilnic. Po ślubie życie młodej pary związane było z Mogilnicami. W 1888 roku urodziła się córka Rozalia, w roku 1894 Wincenty, w 1897 Melania, która zmarła 3 lata później, w 1903 roku urodził się Ignacy. W 1900 roku zmarła w Mogilnicach 9-letnia córka Stanisława. Marianna Owsiejko z Andraków zmarła w roku 1911. Jeszcze tego samego roku Jan Owsiejko ożenił się z Franciszką Szyc z Jamin. Po raz drugi został wdowcem w roku 1921, a zmarł w roku 1922.
Ewa Wyszyńska
W 1894 roku niezamężna wyrobnica włościanka, Ewa Wyszyńska urodziła w Łubiance córkę Władysławę. Córka Władysława Wyszyńska w roku 1924 poślubiła w Jaminach Józefa Kucharskiego z Dolistowa, urodzonego w Jatwiezi Wielkiej. Być może ta sama Ewa Wyszyńska, panna z Jamin, urodzona w Uściankach, poślubiła w 1898 roku wdowca z Jamin, Ludwika Kozakiewicza. Ludwik Kozakiewicz zmarł w Jaminach w 1911 roku, zaś Ewa jezcze raz wyszła za mąż za Ludwika Czmielewskiego z Czarniewa w roku 1923.
Michał Toczko i Joanna Dobrowolska
W roku 1900 ślub w Jaminach wzięli Michał Toczko, syn Ludwika i Ewy z Mitruków, urodzony w Zwierzyńcu Wielkim, a mieszkający w Łubiance z Joanną Dobrowolską w Wrotek. Po ślubie życie rodziny toczyło się we Wrotkach. W 1901 roku urodził się Albin, w 1903 roku córka Bronisława (zmarła w tym samym roku), rok później Aleksandra (zmarła po urodzeniu), w 1905 roku Melania, w 1907 roku Hieronim (zmarł w roku 1922), a w 1910 roku Władysława (zmarła w tym samym roku). Wydaje się, że ze wszystkich dzieci Michała i Joanny wieku dorosłego dożył jedynie Albin Toczko, który w 1928 roku poślubił Józefę Polkowską z Polkowa oraz Melania, która w 1931 roku poślubiła Juliana Prawdzika. W 1904 roku we Wrotkach zmarł ojciec Michała – Ludwik, a sam Michał zmarł w roku 1941.
Aleksander Rybacki i Bronisława Nowicka
W roku 1921 zmarł w Łubiance pochodzący z Garwolina, leśniczy lasów augustowskich rządowych, 68-letni Aleksander Rybacki, syn Jana i Karoliny z Dulskich, pozostawiając żonę Bronisławę z Nowickich.
Leonard Witkowski i Malwina Wierzykowska
W roku 1927 zmarła w Łubiance, gdzie mieszkała czasowo, Malwina Witkowska, żona Leonarda – kancelisty kolei państwowych, córka Adama Wierzykowskiego i Marii Felber, pochodząca z majątku Brygidów w powiecie rzeczyckim i województwie nowogródzkim.
Julianna Anna Duczyńska
W roku 1932 zmarła w Łubiance, pochodząca z Warszawy, 63-letnia panna Julia Anna Duczyńska, córka Wincentego i Krystyny z Krasickich.
Poza wyżej wymienionymi rodzinami, na kartach ksiag jamińskich występują leśnicy związani z leśniczówką w Łubiance, którzy nie zostawili w nich śladów w postaci metryk dotyczących własnej rodziny, a jedynie byli zapisywani jako świadkowie bądź ojcowie chrzestni. Byli to: podleśny Jan Botowski vel Batowski w księgach jamińskich pojawiający się w latach 1835-1840, Ksawera Batowska, jego córka zapisywana w roku 1839 dwukrotnie, podleśny Kacper Łapiński, który w księgach jamińskich pojawiał się w latach 1840-1847, podleśny Karol Soiński w księgach jamińskich występujący w latach 1858-1863 oraz młodszy leśniczy Ignacy Krotowicz w 1885 roku.
Dzięki uprzejmości Urszuli Zalewskiej, Jerzego Kozłowskiego i Małgorzaty Piekarskiej mogę dopisać kawałek dalszej historii Łubianki.
W latach 60. w Łubiance znajdowała się siedziba Nadleśnictwa Państwowego Sztabin. Nadleśniczym był Stanisław Bołtuć (ur. w 1905 r.); Edward Kozłowski pełnił funkcję leśniczego, a jego żona, Maria Kozłowska, z d. Rzepnicka – głównej księgowej. Kasjerem był p. Krysztopa (z Dębowa albo Jasionowa); księgową – Halina Lotkowska ze Sztabina (wyszła za mąż za Henryka Wielgata ze Sztabina, do pracy dojeżdżała ze Sztabina skuterem Osa); pracowała tam też Krystyna Koniecko (później Kapusta).
We wspomnieniach Jerzego Kozłowskiego, żona nadleśniczego, Czesława Bołtuć, co rano szła karmić świnie, śpiewając Kiedy ranne wstają zorze…
Jeśli uważasz, że informacje zawarte na tej stronie są wartościowe, rozważ przekazanie dotacji w dowolnej wysokości. Każda suma wspomoże dodawanie nowych indeksów.
Konto: 37 1600 1462 1834 7686 6000 0001 w BGŻ BNP