“Amerykański kapelusz. Feliks” to tytuł książki, która ukazała się staraniem naszego wydawnictwa na przełomie 2021/2022 roku. Autorka, Maria Narel-Challot na co dzień mieszka we Francji, ale od czasu do czasu odwiedza swoje rodzinne strony. Właśnie teraz jest w regionie, z którego pochodzi tytułowy bohater powieści – Feliks. Czytelnicy, ci którzy już nabyli książkę i ci którzy są zaciekawieni tematyką tej genealogicznej powieści, będą mieli okazję porozmawiać z autorką na spotkaniach. Pierwsze z nich odbędzie się 9 maja o godzinie 16:00 w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Suchowoli i kolejne dwa dni później, 11 maja o godzinie 18:00 w Augustowskich Placówkach Kultury w Augustowie. Spotkania poprowadzą znane literatki: Krystyna Gudel (w Suchowoli) i Józefa Drozdowska (w Augustowie). Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy!
Maria Narel-Challot
Osiągnęła już pierwsze sukcesy literackie. W 2014 roku została finalistką konkursu „Jeden dzień – Polska jaką pamiętam” (jej tekst został opublikowany w antologii przez australijskie wydawnictwo Favoryta). W 2021 ponownie została finalistką konkursu „Historie lokalne”, tym razem w Centrum Trzech Kultur w Suchowoli. Teraz spełniła swoje wielkie marzenie i opublikowała pierwszą powieść inspirowaną losami emigracyjnymi swoich dziadków. “Amerykański kapelusz. Feliks” to pierwszy tom sagi wydany przez Stowarzyszenie Jamiński Zespół Indeksacyjny.
Feliks
Poniżej fragment powieści, akcentujący różnorodność języków i kultur w regionie:
Te zaskakujące informacje pozwoliły Feliksowi odbyć podróż wyobraźni w czasy jego przodków, którzy płacili czynsz Butlerowi za uprawianie gruntu. Do karczmy też zapewne chodzili. Tam biło prawdziwe serce wioski. Tam dobijano targu, godzono zwaśnionych i ustalano związki małżeńskie. Feliks ucieszył się niezmiernie z tego śladu w historycznych dokumentach, lecz trapiła go nieco lista spisanych gospodarzy. Nauczyciel nie doszukał się w niej jego nazwiska Prancuk, a jedynie „Frącuk”. Obaj uznali to za błąd w zapisie. A przecież wiele nazwisk żyjących obecnie we wsi gospodarzy zanotowano poprawnie: Górski, Hońko czy Narel. A jakie dziwne imiona znaleźli na tej liście! Oprócz zwyczajnych Janów, Józefów czy Maćków, było też sporo już dziś niemodnych, na przykład Ambroży, Ławryn, Omelian czy Rosłan.
Może to wszystko z tego pomieszania ludów i ich mowy? W całej okolicy wszyscy mówią prostym, powszednim językiem, nie tak jak nauczyciel – czysto po polsku. A to przecież język „pański”: inteligentów i księży, którego używa się od święta. Feliks zdziwił się niemało, gdy nauczyciel określił ich naturalną mowę jako białoruską. Przecież oni są Polakami, nie żadnymi Białorusinami, choć wciąż pozostają pod rosyjskim zaborem. Prawda, że nie modlą się tak jak rozmawiają ze sobą, a każda modlitwa brzmi jakby szlachetniej, czy to „Ojcze nasz”, czy „Zdrowaś Maryjo” czy różne litanie. I prawdą jest, że do księdza nie wypada odezwać się jak do sąsiada. Ciekawe, że nikt nie pisze w tym języku, co mówi. Feliks uzmysłowił sobie, że nigdy nie widział choćby kartki zapisanej „po prostu”, jedynie dokumenty drukowane ruską cyrylicą. Rozpoznawał także polskie słowa, nie zawsze łatwe do rozszyfrowania, choćby w listach z Ameryki.
Te myśli pozwoliły mu uświadomić istne pomieszanie języków na tej Grodzieńszczyźnie, niczym w biblijnej Wieży Babel. Urzędnicy zmuszają ich do rosyjskiego, ksiądz odprawia liturgię po łacinie, a okoliczni Żydzi dogadują się między sobą po swojemu. Na dodatek, sąsiad Giedrojć opowiadał Feliksowi po powrocie z Ameryki, że tam całkiem inna mowa, niepodobna do żadnej z okolicznych gwar.
Im więcej Feliks rozmawiał z nauczycielem, tym bardziej stawał się świadom swojej tożsamości, a zarazem –innych możliwości niż życie na roli w swojej wsi. W głębi duszy, schlebiało mu posługiwanie się z nim innym językiem: odświętnym, szlachetnym, niczym z księdzem na plebanii. Te rozmowy rozniecały iskierki jego intelektu, przygaszanego wytężoną pracą i nieustanną walką z głodem.
- Wyróżnienie dla Józefy Drozdowskiej - 13 listopad 2024
- Zaproszenie na spotkanie autorskie z Józefem Matyskiełą - 30 październik 2024
- Skąd się wzięło nasze logo - 14 luty 2024