Wielokrotnie słyszałem opinie powątpiewające w sens szczegółowej indeksacji. Za długo! A po co? Każdy może sobie zajrzeć do metryki, itp. Chciałem więc pokazać przykład uzasadniający takie podejście na przykładzie metryki cywilnej ślubu z 29 stycznia 1815 roku. Metryka spisana według Kodeksu Prawa Cywilnego Napoleona, a więc bardzo długa, mieszcząca się na kilku stronach – stąd dwa skany:
O ile wiem metryka nie jest nigdzie dostępna online, więc łatwo zajrzeć do niej nie można. Indeksując ją więc według standardowego podejścia otrzymujemy następujące dane:
- Rok: 1815
- Akt: 2
- Miejscowość: Kunicha
- Pan młody: Wojciech Pycz, syn Macieja i Magdaleny Sokołowskiej
- Panna młoda Agnieszka Cimoch, córka Bazylego i Krystyny Bernatowicz
Na podstawie tych danych możemy więc dodać 6 osób do drzewa genealogicznego, ale… No właśnie. Poza rodzicami młodych nie mamy o nich żadnej dodatkowej informacji. Miejscowość wskazuje, najprawdopodobniej na wieś, z której pochodzi panna młoda, ale jednak najprawdopodobniej. Tylko tyle.
Jednak metryka jest bardzo obszerna, więc zapewne zawiera znacznie więcej informacji. Istotnie! Ale od początku… Mamy po pierwsze mnóstwo informacji o panu młodym: że mieszkał we wsi Czarniewo w parafii Jaminy i w tejże parafii się urodził (podług złożonej metryki wyjętej z ksiąg kościoła jamińskiego), że jego ojciec nie żyje od roku i dwóch miesięcy (złożył sepulturę ojca swego, który jak życie skończył rok jeden miesięcy dwa), że ma 23 lata i że mieszka przy matce luźno, a więc nie ma gospodarki rolnej. Sporo, prawda? Analogicznie dowiadujemy się, że panna młoda mieszka we wsi Kunicha parafii Krasnybór i w tejże parafii się urodziła, ma 23 lata i że jej matka już nie żyje, a zamieszkuje wspólnie z ojcem. Otrzymujemy niemal pełny obraz sytuacji życiowej dwójki nowozaślubionych umocowany w funkcji czasu i przestrzeni. Wiemy w jakich księgach poszukiwać metryk urodzenia młodych, wiemy w jakim okresie szukać metryk zgonu nieżyjących rodziców.
Mało tego! Czytając dalej, na kolejnej stronie otrzymujemy informację o świadkach obecnych przy spisywaniu metryki. A są to:
- Antoni Pycz (60) stryj młodego
- Szymon Pycz (50) stryj młodego
- Marcin Bernatowicz (42) brat wujeczny młodej
- Maciej Bernatowicz (31) brat wujeczny młodej
Poznajemy w ten sposób dwóch braci ojca młodego oraz dwóch braci matki młodej wraz z ich wiekiem (czyli można określić przybliżoną datę urodzenia). Kolejne cztery osoby do drzewa genealogicznego!
Czy warto? Można przecież zebrać informacje o krewnych przeszukując indeksy z innych okresów. Zdarza się jednak, że jest luka w zapisach metrykalnych bodź w ogóle brak wcześniejszych ksiąg, a więc indeksów za dany okres nie ma, bo nie ma na podstawie czego ich stworzyć i co wtedy? I nie jest sytuacja wyjątkowa. Możemy sobie wyobrazić również gruby błąd indeksującego, a wówczas mimo tego, że indeksy są, to są tak zdeformowane, że ciężko znaleźć poszukiwaną osobę.
Zdarza się też, że metryka jest dostępna online, a jest zapisana w języku rosyjskim lub po łacinie. Jeśli ktoś zna te języki – super, ale jeśli nie? Zaczynają się prośby o tłumaczenie na różnych grupach czy forach. Oczywiście tak też można, ale wiem z własnego doświadczenia, że uzyskanie rzetelnego tłumaczenia w niektórych przypadkach nie jest trywialne.
Nie wiem, czy czujecie się przekonani. Aby zrozumieć sens takiej indeksacji trzeba posiedzieć w genealogii trochę więcej czasu i w swoich badaniach cofnąć się do okresu, gdzie zapisów metrykalnych zaczyna już brakować lub urywają się w ogóle.
- Cmentarz staroobrzędowców w Wodziłkach - 20 maj 2024
- Cmentarz mariawicki w Filipowie - 15 maj 2024
- Do Dworku Brzostowskiego - 13 maj 2024