Poniższy tekst pochodzi z artykułu “Slawiści z Lund na polskiej ziemi” autorstwa Terho Paulssona z Lunds Universitet, który ukazał się w 2012 roku w XI zeszycie “Prac Komisji Historii Nauki Polskiej Akademii Umiejętności”. Przedruk za zgodą i z poprawkami autora.
Knut-Olof Falk (ryc. 1) urodził się 19 kwietnia 1906 r. w majątku przy hucie szkła w miejscowości Hammar nad jeziorem Vättern w środkowej Szwecji. Po maturze studiował skandynawistykę i slawistykę na uniwersytecie w Uppsali.Fakt, że wybrał te dwa kierunki, sprawił, że wcześnie zapoznał się zarówno z Polską, jak i z Litwą. Pracował on mianowicie jako lektor języka szwedzkiego na uniwersytecie w Kownie wiosną 1932 r. oraz ponownie w latach 1934–1935 i1936–1937, a na Uniwersytecie Jagiellońskim w roku akademickim 1932/33. W Krakowie uczęszczał na wykłady profesorów Kazimierza Nitscha, Tadeusza Lehra-Spławińskiego i J. Żylińskiego.
K.-O. Falk odbył swoje studia skandynawistyczne u profesorów Elofa Hellquista i Jörana Sahlgrena, dwóch nestorów szwedzkiej toponomastyki i twórców tzw. szwedzkiej metody w toponomastyce. Pobyt na terenie pogranicznym między Polską i Litwą przekonał Falka, że w nazwach wód tego regionu występuje pierwotne nazewnictwo bałtyckie, które później wskutek kolonizacji z Mazowsza iz Litwy zostało zeslawizowane lub zlituanizowane. W czasie wakacji w latach1934–1937 Falk mieszkał we wsi Meteliaĩ nad jeziorem Metelys w południowej części Litwy, u galmistrasa (zawodnika rybackiego[1]) Pranasa Pockevičiusa oraz u murarza Jana Nowosadki we wsi Magdalenowo nad Wigrami. Przez te lata zapisywał nazwy jezior i rzek, korzystając z pomocy miejscowych informatorów (ryc. 2-3), aby zgodnie z metodą Hellquista i Sahlgrena ustalić najstarsze formy nazw i dokonać obserwacji terenowych, co z kolei pozwoliło ustalić bałtycki (tj. jaćwieski) substrat[2] w nazwach miejscowych Suwalszczyzny. Ponadto w 1934 r. znalazł i sfotografował w warszawskich archiwach Akta kamedułów wigierskich – dokumenty te miały ogromną wartość dla jego dalszych badań.
Dysertacja
Zebrany materiał wraz z interpretacją etymologiczną danych nazw Falk przedstawił jako dysertację na stopień doktora na uniwersytecie w Uppsali w 1941 r.[3] Zdumiewający jest fakt, że jest to praca akademicka napisana po polsku w okresie, kiedy polskiego szkolnictwa wyższego nie było.Pokazuje niezbicie, że pierwotne nazewnictwo badanych terenów było bałtyckie[4]. Pierwszy tom dysertacji zawiera analizę nazw wszystkich jezior na terenach gmin Wigry i Huta z mikrotoponimią w postaci nazw toni rybackich włącznie[5]. W drugim tomie Falk reprodukował szereg dokumentów z XVI–XVII w., dotyczących terenów przez niego badanych, które sfotografował w 1934 r. w warszawskim Archiwum Skarbowym oraz w Bibliotece Ordynacji Krasińskich[6] (ryc. 4-5).
W roku 1942 K.-O. Falk tymczasowo objął katedrę filologii słowiańskiej na uniwersytecie w Lund, a w 1945 został mianowany profesorem nadzwyczajnym tegoż uniwersytetu.
Przerwa w badaniach na Suwalszczyźnie
Wojna i wydarzenia polityczne sprawiły, że Falk musiał przerwać pracę w rejonie suwalskim aż do 1959 r. Po otrzymaniu doktoratu pracował nad inną kwestią toponomastyczną, mianowicie nazwami porohów dnieprzańskich, zapisanymi w dwóch wersjach przez bizantyjskiego cesarza Konstantyna Porfirogenetę w traktacie De administrandoimperio. Cesarz określa jedną wersję zapisów jako ρωσιστι (tj. w języku Rusi), a drugą jako σκλαβινιστι (tj. po słowiańsku). Ponieważ zapisy „w języku Rusi” mają wyraźny charakter skandynawski, stanowiły ważny argument w długotrwałej dyskusji nad pierwotnym znaczeniem „Ruś” oraz nad rolą Skandynawów w starszych dziejach Kijowa i państwa ruskiego w VIII–IX wieku[7]. Falk po wnikliwej analizie paleograficznej doszedł do wniosku, że „słowiańskie”nazwy zostały przetłumaczone ze swoich „ruskich” (tj. skandynawskich)odpowiedników. Uważa też, że w tym dokumencie mamy pierwsze świadectwa wyodrębnienia języka ukraińskiego od ogólnego wschodniosłowiańskiego.
Od lat 50. seminarium slawistyczne prof. Falka w niemałym stopniu było poświęcone kontaktom pomiędzy Skandynawią a Rusią. Brali w nim udział skandynawiści(prof. Ivar Lindqvist, prof. Sven Ekbo), finno-ugryści (prof. Julius Mägiste),historycy prawa (prof. Gerhard Hafstöm) oraz studenci prof. Falka. Szczególną uwagę poświęcono pochodzeniu nazwy „Ruś” i implikacjom znaczenia tej nazwy dla historii dawnego państwa kijowskiego[8].
Wznowienie badań na Suwalszczyźnie
Jak wspomniano, prof. Falk miał możliwość ponownego odwiedzenia Polski dopiero w 1959 r. Już w 1955 pod egidą PAN rozpoczęto obszerne badania terenów pojaćwieskich w okolicach Suwałk. W skład tzw. Kompleksowej Ekspedycji Jaćwieskiej wchodzili badacze z różnych dyscyplin: archeologii, antropologii,etnologii. W 1959 r. zaproszono prof. K.-O. Falka do zorganizowania sekcji językoznawczej tej ekspedycji.
Latem 1959 r. Falk wyruszył z paroma pomocnikami, studentami slawistyki z Lund (ryc. 6). Baza grupy mieściła się w szkole podstawowej we wsi Jasionowo koło Suwałk, będącej również mieszkaniem wiejskiego szewca Kazimierza Bagińskiego (ryc. 7). Przez miesiąc grupa ta pracowała w terenie (ryc. 8),mając głównie dwa zadania: uzupełnienie materiałów do nazewnictwa wodnego regionu oraz dokumentację okolicznych wsi pod względem etnograficznym i językowym.Współpraca w ramach Kompleksowej Ekspedycji Jaćwieskiej trwała kilka lat, póki trwały badania archeologów na cmentarzyskach i grodziskach pojaćwieskich (ryc. 9–10).
Samodzielna ekspedycja szwedzka
W 1963 r. zawarto umowę między PAN i Białostockim Towarzystwem Naukowym z jednej strony, a uniwersytetem w Lund oraz Instytutem Szwedzkim[9] z drugiej (ryc. 11). Umowa ta umożliwiła dalszą pracę prof. K.-O. Falka i jego współpracowników na Suwalszczyźnie, a równocześnie corocznie dała naukowcom –przede wszystkim z Białegostoku – możliwość wyjazdu do Szwecji i nawiązania kontaktu z kolegami po fachu z uniwersytetu w Lund. Ekipa z Lund w latach 60.czasem liczyła do 15 osób. Oprócz wspomnianej szkoły wiejskiej we wsi Jasionowo grupa była również zakwaterowana w sąsiedniej wsi Szwajcaria w barakach postawionych przez Białostockie Towarzystwo Naukowe w czasie wykopalisk (ryc. 12). Praca terenowa na Suwalszczyźnie dała studentom z Lund wyjątkową okazję poznania polskiego regionu, w tym czasie rzadko odwiedzanego przez obcokrajowców, i stanowiła dla nich silny bodziec do nauki języka polskiego. Od roku 1959 do późnych lat 70. ponad 100 osób brało udział w kierowanych przez Falka ekspedycjach.
Szwedzka metoda badań terenowych
Prof. Falk sam pisze o tej metodzie:
Toponomaści szwedzcy używają żartobliwie terminu „metoda gabinetowa” w wypadku, gdy badacz nazw miejscowych siedzi spokojnie przy biurku, zupełnie odcięty od swego terenu badań – i fabrykuje czysto formalne, etymologiczne objaśnienia badanych przez siebie nazw.Nowoczesna toponomastyka przenosi wielką część pracy etymologicznej z biurka w teren, w rzeczywiste warunki przyrodniczo-krajobrazowe, i dąży do poznania możliwie wszystkich czynników – nie tylko natury formalnej, ale również konkretnych realiów, które wpłynęły na powstanie i rozwój danej nazwy.Badacz nazw miejscowych powinien zdać sobie sprawę z tego, że najważniejszym chyba czynnikiem w jego pracy polowej jest informator[10]. |
Można powiedzieć, że badania terenowe prowadzone przez Falka w latach 30.,a później w ramach Szwedzkiej Ekspedycji Jaćwieskiej, opierają się na trzech filarach, którymi są: 1) informacje zaczerpnięte od mieszkańców dobrze obeznanych z badanymi obiektami terenowymi; 2) dokładne, i często bardzo żmudne, penetrowanie terenu, aby ustalić, czy hipoteza co do pochodzenia i danej nazwy jest słuszna; 3) studium źródeł historycznych, które świadczą o dawniejszych postaciach danej nazwy.
Obserwując obiekty terenowe, badacz musi starać się widzieć je z tej samej perspektywy, co ludzie, którzy jako pierwsi nadali im nazwy. Aby podbudować hipotezy, prof. Falk niekiedy korzystał z metod nietradycyjnych w toponomastyce. Na przykład czasem brano próbki gleby wiertłem limnologicznym,aby ustalić rozmiar i kształt istniejącego niegdyś bagna (ryc. 13).
Podam tu kilka konkretnych przykładów ilustrujących, jak prof. Falk zastosował postulaty metodologiczne swoich mentorów – profesorów Hellqvista i Sahlgrena. Klonownica oraz Rospuda (ryc. 14) Najstarszy znany zapis nazwy rzeczki Klonownica pochodzi z Regestru sPisaniaIezior…[11], gdzie występuje ona w formie Klienowica. Osobliwą cechą tej rzeczki jest, że na wiosnę zmienia kierunek i płynie nie do jeziora Rospuda, lecz z Rospudy do jeziora Białe. Ta obserwacja dała prof. Falkowi powód, aby wiązać nazwę z bałtyckim klein-, m.in. w litewskim kleinĩus ‘osoba, która chodzi, kołysząc się’.
Zmiana biegu rzeczki Klonownica wiąże się bezpośrednio ze stanem wody w jeziorze Rospuda i ten fakt jest podstawą również nazwy rzeki i jeziora Rospuda[12]. Nazwa w Regestrze sPisania Iezior… ma postać Dowspuda. Falk rekonstruuje ją jako *Dau-spūda, gdzie pierwszy człon dau- znaczy ‘dużo’, ‘mocno’. Drugi człon łączy z litewskim spūdà, spū̃dis ‘ciśnienie, naciskanie’. Uzasadnienie Falka oparte na faktycznym zjawisku w terenie brzmi:
W czasie odwilży wiosennej wzbiera Rospuda czasem gwałtownie i poziom jej może się podnieść około jednego metra, m.in. przy uroczysku Święte Miejsce, gdzie wpada do niej rzeczka Jałówka. Wezbrane wody Rospudy „ciskają” tak mocno, że przegradzają one drogę Jałówki, która zmienia kierunek prądu i płynie z powrotem do jeziora Jałowe[13].
Dowcień
Na Suwalszczyźnie są dwa jeziora o tej nazwie: jedno w pobliżu Sejn, a drugie niedaleko Wigier. Pierwsze z nich jest wymienione w dokumentach z 1559r. jako Довтенисъ lub Dowtheni. W Regestrze sPisania Iezior… mamy zapis ieziorko Dolcienis[14]. Falk rekonstruuje nazwę jako *Dau-ten-is, gdzie pierwiastek ten- jest ten sam, co w lit. tenéti ‘krzepnąć’. Tu jeszcze raz wywód Falka ma oparcie w warunkach terenowych:
Według moich informatorów Dowcień sejneński zamarza wcześniej niż inne jeziora w najbliższej okolicy. Dowcień k. Wigier w suw. zamarza również wcześniej niż wszystkie jeziora wigierskie; można też wcześniej jeździć końmi i sankami na Dowcieniu niż na innych jeziorach wigierskich[15].
Szczeberka
W Regestrze sPisania Iezior… znajdujemy zapis na Sciebrze rzeccze. Ta rzeka dzisiaj nosi nazwę Szczeberka. W dokumencie z 1547 r. jest zaświadczona jako Stebra. Wśród starych mieszkańców okolicznych wsi Falk zanotował też formę Szczebra jako określenie najszerszej i najgłębszej części rzeki Szczeberka. Falk widzi w tej nazwie pierwiastek steb-/stab- ‘kamień’. Potwierdzenie znalazł w terenie, wędrując wzdłuż całego biegu rzeki od źródeł do ujścia (ryc. 15). Na podstawie własnych obserwacji podaje:„Na środkowych odcinkach biegu rzeki dno i brzegi Szczeberki są przepełnione kamieniami”[16]. W innym miejscu Falk oświadcza, że dno Szczeberki przypomina „brukowany chodnik”.
Al͂nas (pol. Hołny)
Jest to jezioro położone w powiecie sejneńskim na wschód od jezior Gaładuś, Dusalis i Stabingis. Słynny baltolog K. Būga wysunął trzy możliwe interpretacje tej nazwy: 1) pierwiastek *el-, *ol- ‘ciec’; 2) el- ol ‘zgiąć’; 3) nazwa jest utworzona ze staroprus. apelatywu alne ‘jeleń’[17]. Lecz Būga nie ustalił, która z tych hipotez jest najsłuszniejsza.I tutaj zebrane przez Falka dane z terenu i od informatorów przychodzą z pomocą. Informator Stanisław Marcinkiewicz (litewskojęzyczny), mieszkający w odległości półtora kilometra od jeziora Al͂nas, objaśnia:
Al͂nas, do jeziora Al͂nas wpadają dwie rzeki: 1) z jeziora Gaładuś, przez wieś Dusznica; 2) z jeziora Okmiany (na Litwie), przez wieś Kalwiszki. Z jeziora Al͂nas wypływa rzeczka, przez wsie Ogrodniki i Hołny, i płynie do jeziora Zapsys na Litwie. Bieg rzeczki widać bardzo wyraźnie wzdłuż całego jeziora, bo prąd jest przez całą długość jeziora. Prąd ten uwidacznia się szczególnie, kiedy jezioro zamarza i lód jest jasny. Prąd rzeczki nie jest równy – jest dość kręty, nawet interesuje to wielu ludzi – dlaczego rzeczka płynąca przez jezioro jest taka kręta[18].
Gospodarz S. Marcinkiewicz sporządził Falkowi ręczny szkic, gdzie precyzyjnie zaznaczył „prąd” (ryc. 16). W świetle tych informacji Falk wywodzi nazwę Hołny (lit. Al͂nas) z pierwiastka al– (lit. ol-), tj. zgodnie z pierwszą z trzech hipotez Būgi. Jest to tzw. jezioro przepływowe. Szczególnie ważne w tym kontekście jest to, że informator podkreśla, że ten „prąd” rzuca się mieszkańcom w oczy.
Te nieliczne przykłady nazewnictwa zbadanego przez Falka podaję tu nie po to, aby relacjonować szczegóły jego analiz etymologicznych. Mają one służyć wyłącznie jako ilustracja specyfiki tzw. szwedzkiej metody toponomastycznej,stworzonej przez profesorów E. Hellquista i J. Sahlgrena, a stosowanej przez prof. Falka na terenach pojaćwieskich zarówno w latach 30., jak i od 1959 r. w ramach Szwedzkiej Ekspedycji Jaćwieskiej. W latach 1934–1937 Falk wędrował,jeździł na rowerze lub pływał kajakiem w poszukiwaniu informatorów i dla zbadania terenu, powojenne „ekspedycje” miały do dyspozycji samochody i sprzęt techniczny, np. magnetofony. Lecz zasady sformułowane przez wczesnych mentorów Falka były w obydwóch wypadkach podstawowe: 1) najważniejszy w pracy toponomastycznej jest informator[19];2) niezbędna jest wnikliwa obserwacja warunków terenowych[20].
Czytelników zainteresowanych kolejnymi przykładami metod stosowanych przez prof. K.-O. Falka odsyłam do jego analizy nazw wszystkich ok. osiemdziesięciu jezior występujących w dokumencie Regestr sPisania Iezior…[21].
*
Knut-Olof Falk sprawował funkcję profesora przy katedrze slawistyki w Lund od 1945 do 1972 r. Przyznano mu dwa doktoraty honoris causa w Polsce: na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Otrzymał sześć polskich orderów, m.in. Amicus Poloniae[22].
Pracował nad swoimi materiałami z Suwalszczyzny jeszcze przez wiele lat po odejściu na emeryturę. Miał na Suwalszczyźnie wielu przyjaciół, z którymi utrzymywał kontakt. Można bez przesady twierdzić, że Suwalszczyzna stała się jego drugim domem. W 1988 r. został opublikowany w czasopiśmie „Jaćwież” list prof. Falka do pana Jana Wojtycha z Suwałk, w którym autor pisze: „Bardzo bym chciał jeszcze raz powrócić na Suwalszczyznę. Jeszcze raz zobaczyć jeziora i lasy…Miałem tam przecież tyle niezapomnianych przeżyć. Również uczestnicy naszej ekspedycji mają wiele sentymentu dla tej pięknej części Polski”[23]. Życzenie, które wyraża w tym liście, jednak nie spełniło się. Zmarł 31 stycznia 1990 r. w swoim domu, w wieku 84 lat.
W 1992 r. przed gmachem Muzeum Okręgowego w Suwałkach odsłonięto pomnik, dłuta Rafała Strumiłły, w postaci głazu z wyrytym tekstem, który napisany stylizowanym pismem runicznym upamiętnia prof. K.-O. Falka i jego małżonkę, panią Dagmar Falk, która od 1959 r. zawsze towarzyszyła mężowi w każdej wyprawie na Suwalszczyznę, odgrywając przy tym ważną rolę organizacyjną (ryc. 19).
W 2007 r. zbiór fotokopii dokumentów ze spalonych podczas wojny warszawskich archiwów (tzw. „zbiór Falka”) oraz wszystkie inne materiały związane z pracą prof. Falka i reszty ekipy na byłych terenach jaćwieskich zostały przekazane Muzeum Okręgowemu w Suwałkach podczas uroczystości w Konsulacie Rzeczpospolitej Polskiej w Malmö. Inicjatywą tą pani Dagmar Falk spełniła życzenie męża co do dalszych losów tych zbiorów. Przy tej okazji prezydent Suwałk wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej wręczył pani Dagmar Falk dyplom Honorowego Obywatela Miasta Suwałki (ryc. 20).
[1] Zawodnik rybacki to doświadczony rybak, który kieruje ekipą przy połowach z dużym niewodem – siecią długości do kilkuset metrów przeciąganą albo pod lodem w zimie, albo z łodzi w lecie. Połowy dużym niewodem praktykowane były na jeziorach suwalskich i augustowskich jeszcze w latach 60.XX wieku.
[2] Zob. bliżej: K.-O. Falk, Uwagi o jaćwieskim substracie hydronimicznym na Suwalszczyźnie, „Rocznik Białostocki”(Warszawa) 1981, t. XIV, s. 29–48.
[3] Wody wigierskie i huciańskie, t. I: Studium toponomastyczne (s. 248), t. II: Źródła rękopiśmienne (91 faks.), Uppsala1941.
[4] Ten fakt wzbudził niemałe oburzenie władz niemieckich,które zwróciły się do szwedzkiego MSZ z żądaniem, aby obrona pracy K.-O. Falka się nie odbyła – ustna informacja od pani Dagmar Falk, Małżonki prof. Falka.
[5] Toń – miejsce na jeziorze, gdzie zgodnie z doświadczeniem rybaków ciągnie się niewód przy połowach. Każda toń ma nazwę, która w większości wypadków wskazuje na punkt orientacyjny na brzegu.
[6] Oryginały tych i innych dokumentów sfotografowanych przez Falka spaliły się w czasie wojny. Jego fotokopie w 2007 r. zostały przekazane Muzeum Okręgowemu w Suwałkach.
[7] K.-O. Falk, Dnjeprforsarnas namn i kejsar Konstantin VII Porfyrogennetos’ De administrando imperium, Slaviska och Baltiska Studier 1, Lund 1951 (s. 304).
[8] Wymienię tu kilka prac powstałych w kręgu seminarium prof. Falka: K.-O. Falk, Kilka uwag o nazwie Ruś, „Lingua Posnaniensis” 1968, t. XII/XIII, s. 9–19; S. Ekbo, L’étymologiedu mot finnois Ruotsi ’Suède’, „Acta Baltico-Slavica” 1992, t. XXI, s. 93–96; J. Callmer, Some archeological remarks on the Rus’-problem, „Acta-Baltico Slavica” 1992, t. XXI, s. 109–113; S. Ekbo, FinnishRuotsi and Swedish Roslagen – what sort of connection?, „MediaevalScandinavia”, nr 13, s. 64–69; S. Ekbo, Omortnamnet Roden och därmed sammanhängande problem. En översikt från nordisk synpunkt, „Arkiv för NordiskFilologi” 1958, nr 73, s. 187– 199; J. Mägiste, Fi. Ruotsi,estn. Rootsi m.m. i de finsk-ugriska språken,„Arkiv för Nordisk Filologi” 1958, nr 73, s. 200–209;K.-O. Falk, Altruss. Sineus, „Jahrbücher för Geschichte Osteuropas”1986, nr 34, z. 3, s. 349–353; A.Thulin, The Rus’ ofNestor’s Chronicle, „MediaevalScandinavia”, nr 13, s. 70–96; S. Ekbo,Die Etymologie desfinnischen Ruotsi ‘Schweden’, „Geschichte Osteuropas” 1986, neue Folge,t. 34, z. 3, s. 354–356.
[9] Szwedzki urząd państwowy ds. wymiany kulturalnej z zagranicą.
[10] K.-O. Falk, Kilka uwag o metodyce badań toponomastycznych, „Rocznik Białostocki” 1981, nr 14, s. 297–304.
[11] Regestr sPisania Iezior Ie Kro. M. ku Niewodnicthwu Grodzienskiem y Przelomskiego naliczących […] roku1569 (fotokopia w zbiorach Falka, od 2007 r. w Muzeum Okręgowym w Suwałkach).
[12] Trzy różne obiekty noszą nazwę Rospuda: 1) jezioro na północny-zachód od miasta Filipów; 2) rzeka stanowiąca odpływ tego jeziora; 3) jezioro w Augustowskiem. Oprócz tego istnieje też miejscowość Dowspuda.
[13] K.-O. Falk, Regestr sPisania Iezior… Roku 1569, „Acta Baltico-Slavica” 1976, t. X, s.105–106, 120–121.
[14] Falk zanotował przy Dowcieniu sejneńskim miejscową wymowę
[dołkćeń]
[dołćeń] i uważa, że chodzi tu o zeslawizowane postaci nazwy.
[15] K.-O. Falk, Regestr sPisania…, s. 135.
[16] Tamże, s. 125.
[17] Podaję za: K.-O. Falk, Nazwa jeziora Al͂nas, pol. Hołny, i inne spokrewnione nazwy, „Acta Baltico-Slavica” 1976, t. X, s. 191.
[18] Cytat jest tu podany w polskim tłumaczeniu Falka. Wywiad z p. Marcinkiewiczem przeprowadził Falk – jak zawsze z mieszkańcami litewskojęzycznymi – po litewsku.
[19] Z niektórymi informatorami prof. Falk był w bardzo zażyłych stosunkach i wracał do nich co roku, np. do zawodnika rybackiego Alberta Koncewicza w Zakątach k. Wigier, który służył mu jako informator jeszcze przed wojną (ryc. 17).
[20] Falk pisze np. o tym, jak w roku 1936 przekonał się o słuszności swej hipotezy, że nazwę jeziora Wigry (Vingry u Długosza) należy zestawić z litewskim przymiotnikiem vingrùs ‘kręty, zygzakowaty’:„Pewnego pięknego lipcowego dnia postanowiłem pojechać kajakiem z północnego końca jeziora do południowego końca, aby zbadać konfigurację linii brzegowych.Pamiętam jeszcze żywo swoje wrażenia z tego zetknięcia się z Wigrami. Pogoda była świetna. Wycieczka wspaniała i niezapomniana. Wielokrotnie zdawało mi się,że już jestem u kresu podróży. Ciągle jednak pojawiały się nowe cyple – nowe kształty brzegu. Krętość jeziora była uderzająca. Po ominięciu któregoś z rzędu przylądka – otwierała się przede mną znowu rozległa perspektywa na jakiś nowy »płos« czy na jakąś zatokę. Niemal każdy, kto udaje się na wody jeziora Wigry idobrze je pozna, nie może nie zauważyć, że jest to rzeczywiście jezioro o nadzwyczaj krętych brzegach” – K.-O. Falk, Kilka uwag o metodyce…, s. 301 (por. ryc. 18).
[21] 47 K.-O. Falk, Regestr sPisania Iezior…, s. 89–179. W tym samym tomie opublikowane zostały również cztery inne jego prace:Jeszcze raz o nazwie Wigry; Nazwy jeziora Al͂nas, pol. Hołny, i inne spokrewnione nazwy; Bal͂tajis Bìlsas, Juo͂ dajis Bìlsas, Bil͂sinyčia iinne spokrewnione hydronimy, oraz Okmin–Okminek iinne „pary hydronimiczne”. O deminutywach w nazwach miejscowych, s. 181–217.
[22] Przyznano mu również order Lew Finlandii za jego starania o otwarcie katedry finno-ugrystyki na uniwersytecie w Lund.
[23] Cytuję tu za: Knut-Olof Falk (1906–1990) badacz Suwalszczyzny z Lund, http://www.dziecionline.pl/Suwalki/ludzie/falk.htm.
- Knut-Olof Falk (1906-1990) - 4 styczeń 2019